Panowie, muszę na szybko kupić drugi samochód. Coś małego i żeby nie palił za dużo.. (Dupowóz do pracy)
Zastanawiam się nad dwoma. Albo nissan 100NX albo Mazda MX-3. Czy ktoś może coś doradzić....?
Problem - Nissan 100NX czy Mazda MX-3
Moderator: Moderator
Toyo Yaris 1,4TDI 2002r.Masakrycz malo pali i przyjemność z jazdy nieograniczona lub jak kolega wyżej wspomniał Hania z V'ką
Mialem mx-3 1.8 V6 i bardzo przyjemne auto, coprawda V6 malo nie palila ale kolega mial w tym samym czasie 1.6 ta mocniejsza wersje (bo sa dwa rodzaje) z lpg i palilo to bardzo przyzwoicie. Samo auto jak sie kupi w dobrym stanie to jest bezawaryjne.
A jak chesz tani dupowoz to kup sunnego na gnojowke i jezdzisz jak za darmo i nic poza gnijacymi blachami sie nie psuje
A jak chesz tani dupowoz to kup sunnego na gnojowke i jezdzisz jak za darmo i nic poza gnijacymi blachami sie nie psuje
Ostatnio zmieniony ndz 03 sty, 2010 16:29 przez ige, łącznie zmieniany 1 raz.
no to muszę jeszcze dodać że szukam czegoś maksymalnie taniego 2 - 4tys bo to tylko na jakiś czas. ale nie kupie gnijącego sannego bo już z nim nic nie zrobię... chce żeby to autko tez jakoś wyglądało... żeby wstydu nie było... Mam dostęp do części i do gwardii mechaników. wiec najważniejsze są blachy. Bo silnik to sobie porobię..
z drugiej strony tez nie chce wpakować 10 tys w ten samochód...
z drugiej strony tez nie chce wpakować 10 tys w ten samochód...
...IK URODZENI MORDERCY...
Kup Almerę 1,4 - pali niedużo, a pozostałe koszty eksploatacyjne są znikome, samochód jest prawie niezniszczalny.
wiem wiem ze to nie JAPAN car i to szwabalnia ale ja mam opla astre F i jestem bardzo zadowolony 6 miesiecy- 15tys i nic nie robione
auto w rodzinie od jakis 3 lat i tylko sprzeglo amorki, teraz klocki wymienialem, i wiadomo olej, swice przewody, niebawem rozrzad musze zmienic.
spalanie przy ciezkiej nodze u mnie 12 gazu zima
silik 1,8 8v przy gazie od kiedy byl zalozony nic nie bylo robione, gaz zwykly zadna sekwencja
co do blachy to wiadomo ze tam nadkola leca , ale wstawile kawalki laminatu w nadkola i sprawa zalatwiona na dlugo
astry sa tanie ,znajomy sprzerawal 1,6 8v kombi 1wlasciciel w kraju za 2,8zl poszla, zadnej inwestycji nie potrzebowalo auto
chyba ze nie chcesz niemca to ja wolal bym 100nx bo w rodzinie nic nie ginie
auto w rodzinie od jakis 3 lat i tylko sprzeglo amorki, teraz klocki wymienialem, i wiadomo olej, swice przewody, niebawem rozrzad musze zmienic.
spalanie przy ciezkiej nodze u mnie 12 gazu zima
silik 1,8 8v przy gazie od kiedy byl zalozony nic nie bylo robione, gaz zwykly zadna sekwencja
co do blachy to wiadomo ze tam nadkola leca , ale wstawile kawalki laminatu w nadkola i sprawa zalatwiona na dlugo
astry sa tanie ,znajomy sprzerawal 1,6 8v kombi 1wlasciciel w kraju za 2,8zl poszla, zadnej inwestycji nie potrzebowalo auto
chyba ze nie chcesz niemca to ja wolal bym 100nx bo w rodzinie nic nie ginie
Dzieki Bybs... zaraz rzucę oczkiem na astry...
Ale nie ukrywam ze chciałbym coś skośnookiego... dlatego podałem te 2 w temacie.... tylko nie wiem co będzie lepsze... nigdy nie miałem do czynienia ani z setką ani z mx3...
Ale nie ukrywam ze chciałbym coś skośnookiego... dlatego podałem te 2 w temacie.... tylko nie wiem co będzie lepsze... nigdy nie miałem do czynienia ani z setką ani z mx3...
...IK URODZENI MORDERCY...
- roball
- -#Moderator
- Posty: 3140
- Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
- Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki
We wspomnianej cenie 2..4 tys. zapomnij o 100nx czy Mx3 - chyba że chcesz skarbonkę kupić.
Osobiście polecam coś z zupełnie innej beczki - hyundai Pony ~1992r,
za 4 kafle wyhaczysz dobrą sztukę z LPG, tanie w utrzymaniu, duże, wygodne i wygląda całkiem zgrabnie...
Osobiście polecam coś z zupełnie innej beczki - hyundai Pony ~1992r,
za 4 kafle wyhaczysz dobrą sztukę z LPG, tanie w utrzymaniu, duże, wygodne i wygląda całkiem zgrabnie...
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
a zombie zombie zombie...
- borimichal
- -#Moderator
- Posty: 2728
- Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
- Lokalizacja: Skoczów
I wiekszosc egzemplarzy zgnite-takie fury to ja juz na zlomie rozbieram.roball pisze:We wspomnianej cenie 2..4 tys. zapomnij o 100nx czy Mx3 - chyba że chcesz skarbonkę kupić.
Osobiście polecam coś z zupełnie innej beczki - hyundai Pony ~1992r,
za 4 kafle wyhaczysz dobrą sztukę z LPG, tanie w utrzymaniu, duże, wygodne i wygląda całkiem zgrabnie...
A juz napewno nigdy nie dalbym za takiego starego trupka 4 kólek-za ta kase to juz mozna powoli golfa 3 kupic.
Co do 100nx`a to praktycznie to samo co sunny-inna obudowa,za tym moze gnic tak samo.
ogolnie to ile ludzi tyle moze byc propozycji.
Moja rada-nie wybieraj sie w zadne dalekie wycieczki po taki woz,poszukaj czegos wokol siebie-jesli ma byc dupowoz to kup taki ktory akurat wpadnie Ci w rece i bedzie w "niezlym stanie" bez wzgledu na marke
- roball
- -#Moderator
- Posty: 3140
- Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
- Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki
Faktycznie większość zgnita na potęgę - ale one po 500zł chodzą,I wiekszosc egzemplarzy zgnite-takie fury to ja juz na zlomie rozbieram.
A juz napewno nigdy nie dalbym za takiego starego trupka 4 kólek-za ta kase to juz mozna powoli golfa 3 kupic.
ostatnio pomagałem przy kupnie takiego więc mam przegląd rynku - za 4 kafle są ładne sztuki
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
a zombie zombie zombie...
daihatsu charade 1.0 diesel
spalanie symboliczne a mocy mniej niz w trampkach z tesco
ale zalewa sie raz na pol roku i jezdzi i jezdzi i jezdzi
ewentualnie daihatsu hijet
mocy tez zero ale naped na tyl wiec driiift
jedyny minus ze nie da sie tego kupic
spalanie symboliczne a mocy mniej niz w trampkach z tesco
ale zalewa sie raz na pol roku i jezdzi i jezdzi i jezdzi
ewentualnie daihatsu hijet
mocy tez zero ale naped na tyl wiec driiift
jedyny minus ze nie da sie tego kupic
- dziubas
- -#Klubowicz
- Posty: 1020
- Rejestracja: ndz 11 lip, 2004 22:41
- Lokalizacja: warszawa WOLA
- Kontakt:
takiego 2 lata temu od znajomego dla kumpla wziolem za 800pln full elektryka i po pol roku i zmianie opon poszedl za 500pln szukaj moze mx3 mazdy jakies takie malo awaryjne mialem kiedys ewkę z otwieranymi ślipiami NO problemaOsobiście polecam coś z zupełnie innej beczki - hyundai Pony ~1992r,
za 4 kafle wyhaczysz dobrą sztukę z LPG, tanie w utrzymaniu, duże, wygodne i wygląda całkiem zgrabnie...
Ostatnio zmieniony pn 04 sty, 2010 00:39 przez dziubas, łącznie zmieniany 2 razy.