a dla nastepnego wlasciciela mila niespodziankaDraxan pisze:A czy ktos to zrobi/zrobil* to juz najlepiej niech zostanie slodka tajemnica .
Skladanie 2 w 1
Moderator: Moderator
- artoor200sx
- Stary Wyjadacz
- Posty: 804
- Rejestracja: pt 11 wrz, 2009 10:39
- Lokalizacja: ZKL Gąskowo ;)
...:: Gdy Ci smutno jest ogromnie , kup pół litra przyjedz do mnie ::...
- Artur1020
- Postojebca
- Posty: 1643
- Rejestracja: pn 15 lut, 2010 22:46
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
to samo mialem napisac ze wiekszosc aut z angli itd maja spawana grodzie i warto zaznaczyc ze zapewne ~1/5 aut na polskich drogach to wlasnie te ktore sa " tak porobionym autem"artoor200sx pisze:jakos jak angliki sie przeklada , i przespawuje sie grodzie , to normalnie przeglady przechodza . Na rynku sa nawet " wyspecjalizowane zaklady " ktore sie tego podejmuja , moze tam zasiegniesz opinii .
Niesz sztuka zabić muche przednia szyba tylko boczną =)))
mysle ze spawanie sciany grodziowej a spawanie sciany grodziowej z belka z numerami to chyba troche dwie rozne sprawy, no jakby nie patrzec spawanie sciany to ingerencja w konstrukcje a spawanie sciany z belka i numerami to falszowanie oryginalnego numeru VIN
choc z innej strony na to patrzac to jak ludzie wspawuja nowe cwiartki, lub nowe pasy przednie, tylne) to nikt sie nie czepia pod warunkiem ze jest to zrobione profi... wiec na upartego mozna zawsze sie zaslaniac ze w aucie byl wymieniony caly pas przedni i ew tylni a "kabina" zostala Ori
jak ktos wyzej napisal - odwracanie kota ogonem
nie namawiam tu nikogo do niczego ani nic nie proponuje ale mysle ze w niektorych przypadkach mozna by zrobic taki "bajer"
i jak tu ktos wyzej pisal rowniez, najlepiej bylo by to chyba zrobic po Ori spawach lub w miejscach malo widocznych po calosci a nie sam kawalek z numerem
druga sprawa jest taka ze dobrze bylo by sie zorientowac czy auto i jego "nowe" numery nie beda roznymi rocznikami... bo gdzies czytalem ze chyba przy/na pasach bezpieczenstwa jest rocznik wbity (nie wiem czy w 200sx tez ale chyba Sky tak maja) wiec jak przyjdzie ktos bardziej kumaty, sprawdzi win i mu wyjdzie 89r a reszta rzeczy np 91, to moze bardziej sie zaglebic w sprawe
choc z innej strony na to patrzac to jak ludzie wspawuja nowe cwiartki, lub nowe pasy przednie, tylne) to nikt sie nie czepia pod warunkiem ze jest to zrobione profi... wiec na upartego mozna zawsze sie zaslaniac ze w aucie byl wymieniony caly pas przedni i ew tylni a "kabina" zostala Ori
jak ktos wyzej napisal - odwracanie kota ogonem
nie namawiam tu nikogo do niczego ani nic nie proponuje ale mysle ze w niektorych przypadkach mozna by zrobic taki "bajer"
i jak tu ktos wyzej pisal rowniez, najlepiej bylo by to chyba zrobic po Ori spawach lub w miejscach malo widocznych po calosci a nie sam kawalek z numerem
druga sprawa jest taka ze dobrze bylo by sie zorientowac czy auto i jego "nowe" numery nie beda roznymi rocznikami... bo gdzies czytalem ze chyba przy/na pasach bezpieczenstwa jest rocznik wbity (nie wiem czy w 200sx tez ale chyba Sky tak maja) wiec jak przyjdzie ktos bardziej kumaty, sprawdzi win i mu wyjdzie 89r a reszta rzeczy np 91, to moze bardziej sie zaglebic w sprawe
Ostatnio zmieniony sob 25 sie, 2012 09:21 przez Andy, łącznie zmieniany 1 raz.
As I lay rubber down the street, I pray for traction I can keep,
but if I spin and begin to slide, please dear god, protect my ride.
-Amen
- SKYLINE R34
- Stały gość
- Posty: 311
- Rejestracja: sob 20 gru, 2008 11:47
- Lokalizacja: Bogatynia
Ale komu ktoś kiedykolwiek sprawdzał numery vin i rocznik na pasach?
Na rocznik na pasach chyba nikomu policjant nie sprawdzał.
To jest wskazówka dla kupującego że może być coś nie tak ale nie przy przespawaniu przedniego pasa.
Nie ma co siać paniki.
Jak będzie dobrze pospawane to żaden pałkarz się nie zjarzy.
Na rocznik na pasach chyba nikomu policjant nie sprawdzał.
To jest wskazówka dla kupującego że może być coś nie tak ale nie przy przespawaniu przedniego pasa.
Nie ma co siać paniki.
Jak będzie dobrze pospawane to żaden pałkarz się nie zjarzy.
Było s13
Jest s14a
Jest s14a
- artoor200sx
- Stary Wyjadacz
- Posty: 804
- Rejestracja: pt 11 wrz, 2009 10:39
- Lokalizacja: ZKL Gąskowo ;)
czesto sie zdarza ze rocznik na pasach rok starszy , bo po prostu rok czasu lezaly w magazynie , lub auto bylo wyprodukowane na przelomie roku .
Ja mialem w swoim pierwszym s13 z 89 roku napisane na pasach 88 , gdzie s13 nie byly jeszcze produkowane . ( chyba )
Ja mialem w swoim pierwszym s13 z 89 roku napisane na pasach 88 , gdzie s13 nie byly jeszcze produkowane . ( chyba )
Ostatnio zmieniony sob 25 sie, 2012 14:46 przez artoor200sx, łącznie zmieniany 1 raz.
...:: Gdy Ci smutno jest ogromnie , kup pół litra przyjedz do mnie ::...
- SKYLINE R34
- Stały gość
- Posty: 311
- Rejestracja: sob 20 gru, 2008 11:47
- Lokalizacja: Bogatynia
ja mam 89 pasy a bude mam z lutego 90r
Było s13
Jest s14a
Jest s14a
tak samo szyby i inne elementy... leżą na magazynie i czekają na swoją kolej aż będą wsadzone. i często są do rocznika wyżej.
Poszukuję...
wystarczy przełożyć sam górny pas, podszybie, na którym są nabite numery.
Takie elementy wymienia się bardzo prosto. Bierzesz wiertarkę i odwiercasz zgrzewy. W zdechłej budzie możesz na wylot, a w nowej tylko pierwszą blachę. Takie specjalne wiertło albo zwykłym też można. Jak odwiercisz wszystkie nity to cały element schodzi. wkładasz nowy i migomatem albo tigiem zalewasz tylko dziurki. Oczywiście ściskiem docisnąć ładnie.
Potem bierzesz szpachlówkę i delikatnie zacierasz spawy, które są delikatne, nie przelane. NA końcu bierzesz stempelek, czy tam śrubkę płaską i robisz imitacje zgrzewu na świeżej szpachli;). A potem malujemy. Oczywiście piszę informacyjnie;), nie żeby od razu zachęcać do zmiany elementu z numerami
Takie elementy wymienia się bardzo prosto. Bierzesz wiertarkę i odwiercasz zgrzewy. W zdechłej budzie możesz na wylot, a w nowej tylko pierwszą blachę. Takie specjalne wiertło albo zwykłym też można. Jak odwiercisz wszystkie nity to cały element schodzi. wkładasz nowy i migomatem albo tigiem zalewasz tylko dziurki. Oczywiście ściskiem docisnąć ładnie.
Potem bierzesz szpachlówkę i delikatnie zacierasz spawy, które są delikatne, nie przelane. NA końcu bierzesz stempelek, czy tam śrubkę płaską i robisz imitacje zgrzewu na świeżej szpachli;). A potem malujemy. Oczywiście piszę informacyjnie;), nie żeby od razu zachęcać do zmiany elementu z numerami