LPG ma wady i zalety, nie ma znaczenia czy auto jest sportowe.
zalety:
- tańsza eksploatacja bieżąca
- wyżej oktanowe paliwo (zależy od proporcji propan-butan, tankując syfiasty gaz może mieć mniej niż 95)
wady:
- koszt instalacji, strojenia, przeglądów, homologacji butli (większość to olewa)
- masa i miejsce zajmowane przez instalację (wzrost spalania, spadek osiągów)
- przy niewłaściwej regulacji wysoka temp. spalania gazu (b. niezdrowo na doładowaniu)
- mały zasięg na gazie (zbiornik toroidalny)
- niszczenie (korozja) układu paliwowego w czasie bezczynności lub bezsensowna praca pompy w czasie jazdy na gazie (niepotrzebne skreślić - to drugie wydaje się lepsze bo zapobiega też awariom pompy (ale trzeba mieć w baku minimum 1/4 objętości paliwa)
Gaz w 200sx
Moderator: Moderator
-
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 6
- Rejestracja: pt 07 lis, 2008 08:58
- Lokalizacja: Łódź
Coś kiedyś słyszałem o tym że gaz źle wpływa na turbinę i powoduje jej awarie. Chodzi o zbyt dużą temperaturę spalania? Więc jak temu zapobiec/?
Dokładnie tak jak piszesz gaz ma wyższą temp. spalanie a co za tym idzie spaliny są gorętsze co powoduje znaczne nagrzewanie Turbo. Zapobiec raczej ciężko, można troszke zminimalizować tak jak pisał Roball odpowiednim ustawieniem.
Jeszcze Cię Wskrzeszę !!!
- m0rr1s
- Postojebca
- Posty: 1079
- Rejestracja: wt 15 sty, 2008 20:25
- Lokalizacja: od o. Rydzyka
- Kontakt:
propos ciepłoty i turbawki.... znam taki przypadek... przypadkowo w sumie poznany jak przelotem przez nidzice szedłem s13 mi sie w oczy rzucilo, po rozmowie z wlascicielem dowiedzialem sie ze nyska była (i jest) na gaz.... a w drodze do domu po zakupie turbina pękła i się rozpadła... tyle mieli z turbo, gaz im został;]
byćmoże można było temu zapobiec albo chociaż "opóźnić nieuniknione", ale takie sa skutki oszczędzania na gazie bardziej niż sie da;]
byłem i jestem przeciwnikiem gazu, chybaże w jakimś dupowożącym dwulitrowcu...
a skoro mowa była o utracie mocy, ze do jakiejś subaryny założyli i strata była 10KM... ale co z tego, jak ta instalacja kosztuje tyle co 3 nissany i watpie zeby sie kiedykolwiek zwrocilo
byćmoże można było temu zapobiec albo chociaż "opóźnić nieuniknione", ale takie sa skutki oszczędzania na gazie bardziej niż sie da;]
byłem i jestem przeciwnikiem gazu, chybaże w jakimś dupowożącym dwulitrowcu...
a skoro mowa była o utracie mocy, ze do jakiejś subaryny założyli i strata była 10KM... ale co z tego, jak ta instalacja kosztuje tyle co 3 nissany i watpie zeby sie kiedykolwiek zwrocilo
- borimichal
- -#Moderator
- Posty: 2728
- Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
- Lokalizacja: Skoczów
pisalem juz to dzisiaj raz,teraz troche skroce
mialem w rekach S13 z gazem-sekwencja.
zarowno na benzynie jak i na gazie samochod jedzil bardzo kulturanie,nic nie przerywalo,nie strzelalo.
W silniku obrocila sie panewa-raczej nie z winy gazu
po rozebraniu ogolny stan silnika byl dobry,a turbawki wrecz bardzo dobry
mialem w rekach S13 z gazem-sekwencja.
zarowno na benzynie jak i na gazie samochod jedzil bardzo kulturanie,nic nie przerywalo,nie strzelalo.
W silniku obrocila sie panewa-raczej nie z winy gazu
po rozebraniu ogolny stan silnika byl dobry,a turbawki wrecz bardzo dobry
"A łyżka na to :Maretzky pisze:A ja mam w skaju LPG
-Nie możliwe "
Co do postu Borimichal`a
Możliwe , a raczej pewne że jakiś wpływ odgrywa kierowca i to jak użytkuje auto.
Jednak gazowi do CA18det SR20det aha no i RBxxdet ja mówię nie i zdania nie zmienię
Jeszcze Cię Wskrzeszę !!!
-
- Coś już wiem
- Posty: 54
- Rejestracja: śr 05 lis, 2008 21:15
- Lokalizacja: Pleszew (Wielkopolskie)
Według mnie gazowanie ma sens tylko wtedy gdy się robie spore trasy albo ma się naprawde paliworzerny silnik... Osobiście jeżdżę BMW 520i e39 i przy normalnej jeździe w mieście nie przekracza 11 litrów w trasie schodzi poniżej 9. A już za kompletną głupotę uważam gazowanie silników o pojemności ok 1,6... i niżej... Ale to moje skromne zdanie...
- xmarv
- Stały gość
- Posty: 209
- Rejestracja: śr 25 lip, 2007 22:54
- Lokalizacja: Biery/Bielsko-Biała
- Kontakt:
No akurat głupotą to nie jest skoro wiekszosc firmowych aut, typu corsa, panda itp. z silnikami rzędu 1,0 jezdza na gazie... Osobiście jak bym miał wolne fundusze chętnie bym kupił do siebie jako drugi samochód pande z gazem... dlaczego ? ponieważ spalanie 5L/100km LPG za 1,60 zł przemawia do mnie ... i wtedy można spokojnie bawić się z nissanem jak i pakować kase w jego tuning a zarazem jeździć drugim autem za śmieszne pieniądze.Wajser pisze:Według mnie gazowanie ma sens tylko wtedy gdy się robie spore trasy albo ma się naprawde paliworzerny silnik... Osobiście jeżdżę BMW 520i e39 i przy normalnej jeździe w mieście nie przekracza 11 litrów w trasie schodzi poniżej 9. A już za kompletną głupotę uważam gazowanie silników o pojemności ok 1,6... i niżej... Ale to moje skromne zdanie...
= There is no easy way from the earth to the stars =
- robacek
- Stały gość
- Posty: 435
- Rejestracja: pn 11 sie, 2008 08:57
- Lokalizacja: Jabłonna/Warszawa
- Kontakt:
ja nie jestem przeciwko lpg ale jesli mowisz o tuningu i tak dalej to prosta sprawa:
zeby nie stracic mocy trzeba wpakowac instalacje mokra czy jakos tak nie pamietam i to kosztuje ~5k wtedy auto nie traci na mocy spala bardzo podobnie tyle ze taniej tankowac. w takim przypadku trzeba zrobic tryliard km zeby sie to zwrocilo. inaczej pakujesz instalacje za 2000/2500 i tracisz przynajmniej 10% mocy by potem władowac wiecej jeszcze kasy w zyskanie mocy czyli np nowy wydech ~1000zł zeby wrocic na poziom startowy itd. myslalem o tym ale gra raczej nie warta swieczki szczegolnie ze to samochod imo na sezon dwa i szuka sie nowej zabawki:)
zeby nie stracic mocy trzeba wpakowac instalacje mokra czy jakos tak nie pamietam i to kosztuje ~5k wtedy auto nie traci na mocy spala bardzo podobnie tyle ze taniej tankowac. w takim przypadku trzeba zrobic tryliard km zeby sie to zwrocilo. inaczej pakujesz instalacje za 2000/2500 i tracisz przynajmniej 10% mocy by potem władowac wiecej jeszcze kasy w zyskanie mocy czyli np nowy wydech ~1000zł zeby wrocic na poziom startowy itd. myslalem o tym ale gra raczej nie warta swieczki szczegolnie ze to samochod imo na sezon dwa i szuka sie nowej zabawki:)
- roball
- -#Moderator
- Posty: 3140
- Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
- Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki
V generacja jest najlepsza do silników turbo, ale jaka by nie była - ważne żeby silnik był wystrojony do LPG (samo ustawienie gazu nie wystarczy)
Inna sprawa - liczba oktanowa gazu może się wahać od 90 do 120 w zależności od proporcji propan-butan - prawdopodobnie tu tkwi problem.
Inna sprawa - liczba oktanowa gazu może się wahać od 90 do 120 w zależności od proporcji propan-butan - prawdopodobnie tu tkwi problem.
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
a zombie zombie zombie...
ja powiem na swoim przypadku co do LPG
jezdzilem polonezem(dupowoz) i palil mi w miesicie 12 litrow przez rok zrobilem w nissanie przez to jakies 3 tys km (malo) i co z tego ze mialem nissana jak ja nim w cale nie jedzilem stal w garazu bo zawsze sie zaltwialo sprawy na powrocie z roboty.denerwowalo mnie to ze mam nissana a on sobie stoi a ja nim nie jezdze .
sprzedalem dupowoz i zaczynalem jezdzilc nissanem
przyszeld luty zrobilem prawie 1600km w miescie akurat tak wyszlo,zaplacilem rachunek za wache prwei 750 zl.
czasem biore od ojca opla vectre B 1.6 16v z sekwencyjnym gazem i ostatnio sie smilalem bo za 50 zl zrobilem 300km.
wiec zastanawiem sie znowu nad jakims gazownikiem. bo roznica w paliwie jest wielka i tak jak ktos wczesniej napisale ze moza ta roznice wpakowac w nismo, teraz roznice policzcie na caly rok i sie troche robi kaski
jesli nadal bede robil takie km to ide kupowac dupowoz lub s13 ale z KAi gazik wkladamy
slyszalem tez od kogos ze mu gaz rozwlail turbine tylko nie wiem czy mial jakis zwykly czy sekwencyjny gaz
a co do kosztow to gaz sekwencyjny kolo 2500 kolo +wtryski 1500zl bo seryjne te co sa w sekwencji wytrzymuja tylko okolo 36 koni na jeden cylinder.w sumie powiedziedzieli mi ze na seri mozna latac ale jak bede robil jakies mody to wymian wtryskow lub jazda na benzynie przy dynamicznej jezdzie.
jezdzilem polonezem(dupowoz) i palil mi w miesicie 12 litrow przez rok zrobilem w nissanie przez to jakies 3 tys km (malo) i co z tego ze mialem nissana jak ja nim w cale nie jedzilem stal w garazu bo zawsze sie zaltwialo sprawy na powrocie z roboty.denerwowalo mnie to ze mam nissana a on sobie stoi a ja nim nie jezdze .
sprzedalem dupowoz i zaczynalem jezdzilc nissanem
przyszeld luty zrobilem prawie 1600km w miescie akurat tak wyszlo,zaplacilem rachunek za wache prwei 750 zl.
czasem biore od ojca opla vectre B 1.6 16v z sekwencyjnym gazem i ostatnio sie smilalem bo za 50 zl zrobilem 300km.
wiec zastanawiem sie znowu nad jakims gazownikiem. bo roznica w paliwie jest wielka i tak jak ktos wczesniej napisale ze moza ta roznice wpakowac w nismo, teraz roznice policzcie na caly rok i sie troche robi kaski
jesli nadal bede robil takie km to ide kupowac dupowoz lub s13 ale z KAi gazik wkladamy
slyszalem tez od kogos ze mu gaz rozwlail turbine tylko nie wiem czy mial jakis zwykly czy sekwencyjny gaz
a co do kosztow to gaz sekwencyjny kolo 2500 kolo +wtryski 1500zl bo seryjne te co sa w sekwencji wytrzymuja tylko okolo 36 koni na jeden cylinder.w sumie powiedziedzieli mi ze na seri mozna latac ale jak bede robil jakies mody to wymian wtryskow lub jazda na benzynie przy dynamicznej jezdzie.
- roball
- -#Moderator
- Posty: 3140
- Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
- Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki
Jak się z głową podchodzi to wszystko można zrobić,
jedyną wadą LPG jako paliwa jest wyższa temp. spalania - jeśli temu zaradzisz (przez odpowiednie strojenie) to nie będzie żadnych problemów - niestety jest bardzo niewielu gazowników ogarniających temat sekwencji w aucie doładowanym, więc dla bezpieczeństwa zainwestuj w solidny zegar EGT
jedyną wadą LPG jako paliwa jest wyższa temp. spalania - jeśli temu zaradzisz (przez odpowiednie strojenie) to nie będzie żadnych problemów - niestety jest bardzo niewielu gazowników ogarniających temat sekwencji w aucie doładowanym, więc dla bezpieczeństwa zainwestuj w solidny zegar EGT
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
a zombie zombie zombie...