Remont silnika

Moderator: Moderator

Awatar użytkownika
dziubas
-#Klubowicz
-#Klubowicz
Posty: 1020
Rejestracja: ndz 11 lip, 2004 22:41
Lokalizacja: warszawa WOLA
Kontakt:

ja dociagalem po 1800km i dwie doszly
Awatar użytkownika
fazolx1
Stały gość
Stały gość
Posty: 281
Rejestracja: śr 06 paź, 2004 00:49
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Wiecie co , nie podszebnie zabierałem wogóle głos w tej sprawie i tyle , wczoraj pojechałem sobie bez oleju i zabiłem CA18-stke jestem jeszcze w tej chwili niebotycznie wściekły , tym bardziej że robiłem nie dawno szklanki , rozrząd z rolką i ogólnie auto na zime i nawet nie dozyło owej zimy.


Mam kolene pytanie , niewiem czy ten złom sie na co kolwiek nada , wiedz szukac bede silnika , mam pare miejsc , i teraz pytanie

JAK sprawdzić lerzący w szopie silnik którego ewentualnie chciał bym kupić , jak wiadomo nie odpale go , moge co najwyżej jak ma Olej , sprawdzić kompresje (tak mi sie wydaje że go akumulatorem przekrece ) ale jak sprawdzić panewki i wał , bo to że np. na palce jak po ruszam nie bedzie luzów to niewiem czy wystarczy.

Pozdrawiam
Wreszcie jeździ , i to jak ;)
Awatar użytkownika
Karrlos
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1402
Rejestracja: pn 26 sty, 2004 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Rozkręcić i pomierzyć u szlifierza.

Liczyć na szczerość i uczciwość sprzedającego :roll:

Liczyć na farta :roll:

Kupić z pewnego źródła.
EMWU is dead
Awatar użytkownika
fazolx1
Stały gość
Stały gość
Posty: 281
Rejestracja: śr 06 paź, 2004 00:49
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

A jak wygląda sprawa z silnikami z Dojczladni , czy ktoś wozi takie coś żeby było pewne , wiem ze od 200 EURO można jak sie chce dorwać coś co naprawde pojeździ , tyle że ja po niemiecku anie me ani be. Jak ktoś ma jakieś info , mogłby jechać zemną bo wie co i jak będe wdzięczny , w tych granicach cenowych w połowie listopada moge sprobowac sie szarpnąć.

Może ktoś ma taki silnik na zbyciu za rozsądne dzięgi , no sam niewiem co mówie , boje sie że ten co siedzi w aucie na nic sie nie nada , prócz stukania stracił moc , jest prawie zatarty poprostu - cieszko go wogole zapalić.

dochodzenie swoich praw w tym przypadku to też inna dyskusja , bo nie rozleciał sie ze starości tak całkiem.
Wreszcie jeździ , i to jak ;)
Awatar użytkownika
Muro
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 183
Rejestracja: sob 11 cze, 2005 10:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

fazolx1 pisze:Wiecie co , nie podszebnie zabierałem wogóle głos w tej sprawie i tyle , wczoraj pojechałem sobie bez oleju i zabiłem CA18-stke
a mozna wiedzieć dlaczego nie było oleju ?
powrót do korzeni ?
Awatar użytkownika
Rafi
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 639
Rejestracja: wt 09 mar, 2004 07:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Z niemiec to mozesz przywiesc kupe żelaza do śmieci. Mam dobre źródło na silniki CA z Jap. koszt okolo 3000 z papierem. Wal na pw
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #001/06 lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
[/scroll]
Awatar użytkownika
fazolx1
Stały gość
Stały gość
Posty: 281
Rejestracja: śr 06 paź, 2004 00:49
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

DO Muro:

Naprawiałem szklanki , robiłem rozrząd , i hamulce , wydałem na to moj ostatni 1000zł

Panowie którzy w bdb warsztacie składali mi go -głowa , wymiana oleju zimerów itp. coś spierdolili , pojechałem sprawdzając olej wcześniej po leki 100km , (bo sie pochorowałem) i olej po drodze wylał sie przez czuje oliwy i jak dzisiaj stwierdziłem gdzieś zza filtra. Lampka mi sie nie świeciła , nie śmierdziało bo to strona zimna , a i ja leciałem 200 km/h mometami , aż w pewnym momęcie auto straciło power , zaczeło strasznie drgać , za3małem sie zwalając to na nieszczelność albo co kolwiek , silnik był czerwony a ja niezle wkurwiony (zagotował sie) postałem , dolałem wody i już miałem problemy z zapalaniem , pojechałem jeszcze 2 km i pod domem auto już wogule zdychało i zaczeło stukać , było ciemno , prawda wyszła na jaw nastepnego dnia dopiero .

Na probe nalałem oleju max , odpaliłem po dłużej chwili i w sumie wyglądało ok , ale jak ruszyłem to raz że nie to auto , a dwa że zaczeła walić panewka , jak sie auto nagrzeje to już nie zapali , ledwo kreci wogóle , a dwa to wogóle nie ma mocy , to znaczy by do 3000 tys dojść na 2 biegu gaz do połowy

I tak mmniej wiecej załatwiłem CA w swojej wypieszczonej do ostatniej śrubki nysce. Jestem cięszko wkur....

No i do Rafiego

Gdybym miał 3000zł , to z pewnością ostro to rozważał , ale niemam dzisiaj na fajki nawet, lerze już 2 tyg , ostatnie zlecenia sezonu wzioł kto inny , a nowych nie załatwie bo lerze, więdz albo tanio trafie coś co pochodzi ( i tu jak wiemy loteria) albo kwiecień , a wiadomo jak jest z autem które stoi , w kwietnu to już nie tylko silnik bedzie RIP, ale szlak kur trafi wszystko co wypieściłem jak pedancik do ostatniej śrubencji.

Naprawde załamka , zrobiłem lakier , dokładki b. estetycznie , audio , turbo t28, skrzynie na tip top, regulacje , zawieche nową ,kapcie nowe,klime nabiłem , o tuningu nie wspomne , mam wszystko procz wydechu i wałków z listy jarka , i teraz to , no katastrofa , i jeszcze moje płuca szlak trafił , robote szlak trafił , - więc tak oto rysuje sie historia upadku fazola , dobrej passy , marzeń , i powrotu do slamsów

pozdrawiam.
Wreszcie jeździ , i to jak ;)
Awatar użytkownika
Karrlos
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1402
Rejestracja: pn 26 sty, 2004 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Fazol - czemu jechałeś 200km/h jesli byłeś po założeniu głowy?? Chyba że źle zrozumiałem.


Szkoda że zabrakło na ciśnienie oleju !! - To info dla innych ludzi ten wskaźnik nie kosztuje dużo.
Kontrolka ciśnienia zapala się gdy jest oleju już za mało i silnik robi dead.
Chyba że macie szczęście i przy hamowaniu wam się ukaże czerwona dioda na chwilę.
Bądźcie wyczuleni na każdy zapach olejowy i zaglądajcie pod auto.

Jak ja miałem problemy z cieknącym olejem - rurka odprowadzająca olej to potrafiłem na każdych światłach otwierać drzwi i patrzeć czy kapie i jak mocno.

Po grzebaniu przy silniku/rurkach wodnych olejowych bądźcie wyczuleni na sprawdzanie wszystkiego czy bangla prawidłowo.
EMWU is dead
Awatar użytkownika
fazolx1
Stały gość
Stały gość
Posty: 281
Rejestracja: śr 06 paź, 2004 00:49
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Wiesz Karrlos , z tym wysiadaniem to aż mi sie cierpko robi , moze jak wyzdrowieje to walne fotki , jak to auto wygląda a jak wyglądało , ja pierdziele traktowałem go zawsze jak śmierdzące jajo , jeździłem na małym doładowaniu , a każdy pisk , brzdek to odrazu był odddział intesywnej terapi , silnik stop , przesiadka w dupowoz , poczym sie okazywało że dokrecić trzeba śrubke osłony kolektora , to załatwiałem nową , skrecałem pro i dopiero jeździłem , tak traktowałem ten samochód i mimo tego chwila nie uwagi , troche zamyślenia o inncyh problemach które mam osobiście i stało sie co sie stało. A co do wskaźnika :) , miał być od Suchara za pare dni , w dzień kiedy to sie stało rano jeszcze Pw dostałem chyba i byłem zdecydowany. A co do głowy - była zakładana jak byłem u Jarka na zlocie , wtedy auto sie w Opolu robiło.

A ja już nie wspomne o tym że niewiem co na to T28 , która ma chyba 2,5 miecha , nic tak do konca nie wiem, pod maske zajrzałem 2 razy na razie i to na pare sek. bo ledwo stałem na nogach.
Wreszcie jeździ , i to jak ;)
suchar
Stały gość
Stały gość
Posty: 202
Rejestracja: pt 03 wrz, 2004 08:42
Lokalizacja: Dąbrówka
Kontakt:

Do Fazol:
bez urazy, ale jak tylko wejdę na forum i zobaczę Twoje posty, to od razu myślę sobie: pewnie chłopak coś zdrutował i się zjebało... pozostaje mi tylko współczuć Ci brachu, ale moim zdaniem popełniasz podstawowy błąd: drutujesz swojego nissana!
To co wydałeś na drutowanie tego gruzu co masz, spożytkował byś na zakup CA18DET ze sprawdzonego źródła (sam wiem, gdzie leżą i się marnują 2 sztuki CA18DET razem z turbinami z papierami !!!), albo ograniczył byś trochę wydatki, uskładał i poszedł od razu na calość, wsadzajac SR20DET. Ja tak zrobiłem i ja do tej pory zainewestwałem po swapie 20,99 PLN w naprawy nyski - 20 zł reperaturka cylinderka tłoka od sprzegła oraz żarówka do kierunku za 99 gr. Ludzie ! przestańcie podcierać dupy szkłem !!! :angered: (tekst by Rafi)
Możesz sobie pomyśleć, że robię sobie podśmiechujki, bynajmniej jestem jak najdalej od czegoś takiego ! Druga sprawa to obchodzenie się z samochodem.... teraz pomyśl sam jak to robisz... jak zrobiłeś remont, to po kiego grzyba pałujesz na niedkręconej głowicy ?
Pozdro i życzę wiecej przemyślanych decyzji.
Awatar użytkownika
fazolx1
Stały gość
Stały gość
Posty: 281
Rejestracja: śr 06 paź, 2004 00:49
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Suchar dobijaj mnie dalej , ale na chłopski rozum gdzie tu jest drut ?

Na poczatku przyznam był , bo w tym pojebanym mieście i okolicach naprawde niema i to ci powie każdy jeden turbokiller z tego regionu - Ja , Michu ,Alex,Dziubek,Grzesiek85,a i pająk ma blisko pewnie też wie że niema komu dać tu auta by zrobił nawet <font class="red">PIP</font> sprzegło. Tutaj ślązaki na stacjach widząc to auto podbijają do mnie z Diezlem a nie PB , bo im sie w głowie nie mieći 1.8 turbo bezyna. Ale ponaprawiałem błedy sam już wiedząc co i jak i dzięki forum i klubowi.

Gdzie u mnie drut jest? Ja pier ....

Ciek olej , wymieniłem zimery , dalej ciek , zrobiłem odpowietrzenie , dalej leciał to zrobiłem od góry wszystkie uszczele aż na dół , a przy okazji i rozrząd z Rolką !! ale to druciarstwo - no ok , wg mnie druciasz by ewentualnie walnoł pasek , a ja wysrałem resztki kasy żeby było pro...

Turbo ? mogłem brać w ciemno , i płakać jak coś , tak by druciasz zrobił , a ja kupiłem w najleprzym zródle jakie jest w tym klubie , dałem do pro firmy która mi wyważyła i dała gwarancje , kupiłem nawet oryginalny przewod , wiec tu gdzie drut ? a turbo działa aż miło (było)

FMIC jak brałem to sam Jarek przez telefon mowił bierz bierz bo ci ktoś skubnie , miałem zrobili mi kiepsie rury , ale to też poprawiłem i nawet tak nie jeździłem , dopiero jak se zrobiłem może nie z polerki ale męskie rury i mam - tu też druta nie widze.

MBC ? Chip ? , Stożek , Bow wszystko z klubu i wiekszość od naszego guru - to też drutowanie ?

Potem lakierowanie , i cała reszta .

Niech ci chłpaki powiedzą jak mi to auto po tym niby drutowaniu chodził , zapytaj micha , alexa kogoś kto widział , nie chodzi o speed , ale o to że na silniku mogłes szklanke postawić i nawet woda nie falowała w całym zakresie obrotów , nigdy nie widziałem tak równej pracy na żadmym zlocie czy spocie . Na trasie palił mi 8 litrów , a i mniej sie dało jak jeździłem mega na kropelke.

A moje posty winikają z tego że czepiam sie w tym aucie wszytkiego co niedomaga , na pierdoły sie czesto nie zwraca uwagi , a ja wale wtedy w stól i mówie to ma chodzić i tak długo nie jezdze aż bedzie dobre , a ty mi mówisz że złom i ja druciasz.

w takim stanie jak na foto utrzymywałem wszystko pod maską , a w środku 2 x lepiej czy tak wygląda auto druciaża?
Załączniki
auto.jpg
auto.jpg (61.68 KiB) Przejrzano 6527 razy
Wreszcie jeździ , i to jak ;)
Awatar użytkownika
Muro
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 183
Rejestracja: sob 11 cze, 2005 10:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

a ja bym reklamował na Twoim miejscu, wkońcu zapłaciłeś i to przez nich auto nie jezdzi więc niech teraz robią :evil:
powrót do korzeni ?
Awatar użytkownika
blurek
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 685
Rejestracja: śr 27 paź, 2004 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Wlasnie o reklamowaniu chcialem tez napisac.
Jak by na to nie patrzec to jest ICH blad w sztuce ze nie dokrecili czujnika i ze jeszcze skads lecialo. Walcz, postrasz federacja konsumentow, sadem, wszystkim. Kazda usluga objeta jest gwarancja. Bez oleju to panewke mogles zajechac jadac i 100km/h. Tak na marginesie to mam nadzieje ze wyleciala ci tylko ta panewka.
http://www.ext.com.pl - radiolinie, teleinformatyka
Awatar użytkownika
kubus
Stały gość
Stały gość
Posty: 486
Rejestracja: czw 25 mar, 2004 08:30
Lokalizacja: GDA
Kontakt:

oby to byla tylko ta panewka...... ja juz mialem mala przygode swego czasu z ca18 i brakiem oleju ale to stara historia.....
w kazdym badz razie niefajne sprawy :(:(
Thou S-H-to-tha-izzalt not bear false witness against thy neighbour n' shit.

Nissan Klizzay Pusha - Nissan 200sx,300zx, Skyline K-L-to-tha-izzub.
MICHU

Potwierdzam to co pisze Michał... tutaj poprostu niema nikogo kto by do samochodu podchodził indywidualnie. Każde auto jest kolejną sztuką, która wpada i wypada z warsztatu. Fazolx był u mnie kilka razy i widziałem jak chodzi ten samochód , jechałem nim i naprawde sam chciałbym aby moja S13stka tak jeździła... i bedzie jeździć :twisted: bo już niedługo nasze nissany wybierają sie na małą wycieczke na daleką północ a tam już zajmie sie nimi ktoś do którego ja osobiście miałem odstawić wóz w zeszłym roku... ech tyle forsy ile było ładowane w te auta i nadal kapa to naprawde przyprawia OPOLE + okolice o ból głowy. Dlatego Michał mówie Ci bedzie dobrze ( w styczniu czy w lutym... :D ale w końcu bedzie). :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniczne”