Kawały - znacie jakies fajne??

Moderator: Moderator

Goran220V

Fazy Pijanstwa:
1. MADRY - nagle stajesz sie ekspertem z kazdej dziedziny. Wiesz, ze wiesz wszystko i chcesz przekazywac swa wiedze kazdemu, kto Cie wyslucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJE. No i oczywiscie osoba, z ktora rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (klotnia) jest bardziej interesujaca, kiedy obie osoby sa w stadium MADROSCI.

2. PRZYSTOJNY - wtedy zdajesz sobie sprawe, ze jestes najprzystojniejsza osoba w barze, wszystkim sie podobasz i kazdy chcialby z Toba porozmawiac. Pamietaj, ze jestes MADRY, a wiec mozesz porozmawiac z kazdym na kazdy temat.

3. BOGATY - nagle stajesz sie najbogatsza osoba na swiecie. Stawiasz drinki wszystkim w barze poniewaz pod barem stoi twoja ciezarowka - pelna kasy. Na tym etapie rowniez robisz zaklady, a poniewaz ciagle jestes MADRY, to wygrywasz. Niewazne ile obstawiasz, poniewaz jestes BOGATY.. No i stawiasz drinki wszystkim, ktorym sie podobasz - w koncu jestes NAJPRZYSTOJNIEJSZA osoba na swiecie.

4. KULOODPORNY - w tym stadium jestes gotow bic sie z kimkolwiek, zwlaszcza z osobami , z ktorymi sie zakladales lub klociles. A to dlatego, ze nic nie moze Cie zranic. No i nie boisz sie przegranej, poniewaz jestes MADRY, BOGATY no i PIEKNIEJSZY niz cala ta holota kiedykolwiek byla!

5. NIEWIDZIALNY - jest to ostatnie stadium pijanstwa. Mozesz wtedy robic wszystko, poniewaz NIKT CIE NIE WIDZI. Tanczysz na stole, zeby zaimponowac tym, ktorzy ci sie podobaja, no a pozostali tego nie widza. Jestes tez niewidzialny dla tych, ktorzy chcieliby sie z Toba bic. Mozesz isc przez ulice spiewajac ile sil, poniewaz NIKT cie NIE WIDZI i nie slyszy, a ty jestes ciagle NAJMADRZEJSZY!


A teraz nieco obrzydliwy (osoby wrazliwe lepiej niech odpuszczo):
Rozmawiaja dwie prostytutki:
> > > * Kupilam sobie skunksa.
> > > * Skunksa ? A dlaczego ?
> > > * Zajebiscie robi minete.
> > > * A co ze smrodem ?
> > > * Dwa dni rzygal a potem sie przyzwyczail
> > >


I ewentualnie:
http://www1.gazeta.pl/forum/794674,3035 ... &w=6617873
Ostatnio zmieniony śr 10 sie, 2016 20:42 przez Goran220V, łącznie zmieniany 1 raz.
Goran220V

Jak nauczyć Anglika przeklinać?
Trzeba go nauczyć mówić:
"Tea who you yeah bunny"



Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce sie zatrzymac
i podwiezc siostry. Deszcz, chlód, burza straszliwa. W koncu zatrzymuje sie
piekna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnice.Ta szczesliwa stara
sie nawiazac rozmowe:
- piekne auto, pewnie ma pani wspaniala posade, skoro stac pania na taki wóz
- a nie nie, to mój kochanek mi je kupil
- jak to, nie ma pani meza?
- nie, zyje w wolnych zwiazkach, lepiej na tym wychodze, np te futro na
tylnym siedzeniu dostalam od innego kochanka
- a ta piekna bizuteria
- ta jest od jeszcze innego
W koncu dojezdzaja do klasztoru, zakonnica wysiada smutna ze jej zycie jest
takie szare, ale tlumaczy sobie ze wybrala zycie klasztorne wiec tak musi
byc.
Okolo 22 zakonnica zmówila wieczorny pacierz i kladzie sie do lózka, nagle
ktos cichutko puka, puk, puk
- kto tam?
- to ja ksiadz Antoni [szeptem]
A zakonnica na to
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- w dupe sobie wsadz te swoje bombonierki !!!
Goran220V

Zona czeka na meza, juz trzecia w nocy. Nagle otwieraja sie drzwi i
wchodzi pijaniutki maz. Zona do niego:

- Co to jest, o której to ty wracasz!?

- Jakie kurwa wracasz? Tylko po gitare wpadlem...
Goran220V

Wiem, ze powinno byc w jednym poscie ale co chwila mi nowe mejle przychodzo. Obiecuje, ze sie poprawie 8)

Karolek
> > >
> > >
> > > > Graja sobie w brydza dwie pary - mieszane. Gospodarze i Goscie.
> > > > Gospodarze, niestety maja bardzo upierdliwego gnojka. Co chwila
> 12-letni
> > > > gowniarz podbiega, traca w stol, wali w krzeslo - ogolnie -
> przeszkadza
> > > > bardzo w grze. A, ze jest wychowywany bezstresowo - nikt mu nie
> strzeli
> > > > nawet klapsa. Tylko Pani Domu od czasu do czasu rzecze, zeby sie
> > uspokoil.
> > > > Smarkacz nic sobie z tego nie robi.
> > > > Wreszcie wstaje Pan-Gosc, bierze szczeniaka na bok i cos mu szepce
na
> > > ucho.
> > > > Wychodza z pokoju. Po chwili Gosc wraca. Zaczynaja grac. Mija
godzina,
> > > > druga, trzecia. Totalny spokoj.
> > > > Goscie zbieraja sie do domu, Pani Domu nie wytrzymuje i pyta:
> > > > - Stefan, kurka, co zrobiles, ze nasz Karolek sie uspokoil?
> > > > - Nauczylem go walic konia.
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Trzech mężczyzn przechwala się tuszami swoich żon.
Pierwszy mówi:
- Mam taką grubą żonę, że musiałem auto zmienić na większe, bo nie mieściła się na przednim siedzeniu.
Drugi:
- To jeszcze nic. Ja musiałem kupić pick-up'a, bo w ogóle nie mieściła się w środku.
Trzeci:
- A ja nie mam żony.
- Jak to? - pytają Pierwszy i Drugi.
- A, pojechaliśmy zeszłego roku na wakacje nad morze, opalaliśmy się na plaży, kiedy to podbiegli faceci z Greenpeace'u i zepchnęli ją do wody.

Spotyka się dwóch dziadków po latach i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz... jo mom tako skleroza, że już nie wiem, czy żech był w szóstej kompani siódmego pułku, czy w siódmej kompani szóstego pułku...
A drugi na to:
- Ooo... to jeszcze nic... jo nie wiem, czy żech dostoł kulką między łopatki, czy łopatką między kulki!

Hrabia bierze kąpiel i puścił bąka. Po chwili przychodzi do niego kamerdyner z butelką whisky.
- Ależ ja nie zamawiałem whisky! - mówi zdziwiony hrabia.
- Jak nie? - pyta kamerdyner. - Wyraźnie słyszałem: "Bill, bring a bottle, please"!

Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnią szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan
- Dobra, niech będzie 4.
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

HALO CZY TO PRALNIE ? sRALNIA NIE PRALNIA. MINISTERSTWO KULTURY TY <font class="red">PIP</font> <font class="red">PIP</font> :D :D :D


Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach. ( ale głupie)

Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów.
- Nie masz co pukać koleżko - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru...

Wącha misiu palec. Wącha, wącha i se myśli...:
- hmmm... miodek czy gówienko? hmmmm.... - miodek! - ale nie.... momencik.... tia... - a może gówienko? - nieeeee - na pewno miodek!! - ale zaraz zaraz.... a może jednak gówienko? (cały czas powąchiwuje). Nie - to musi być miodek... ale.... skąd miodek w du..???????

Trzy ciężko harujące babki postanowiły raz zaszaleć i poszły po pracy na piwko. Niezwyczajne takich atrakcji szybko się ululały. Po drodze do domu, na skutek ilości wypitego browaru zaczęły wszystkie trzy odczuwać nagle parcie na pęcherz. Jedynym w miarę zacisznym zakątkiem w okolicy był mały cmentarzyk. Ponieważ dłużej już nie mogły, postanowiły tam właśnie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Przycupnęły w kątku miedzy nagrobkami, zsunęły majtki i sikają. Na tej czynności przyuważył je znudzony swym fachem i również nieźle "wcięty" grabarz. Postanowił dla rozrywki babki postraszyć. Jak pomyślał tak zrobił. Z dzikim wrzaskiem i uniesionym wysoko szpadlem zaczął przedzierać się ku nim przez alejki. Baby przerażone hałasem pierzchły w panice, tratując groby, przewracając drewniane krzyże, gubiąc odzież i drąc się w niebogłosy. Nazajutrz w knajpie spotykają się trzej mężowie wspomnianych trzech babek. Wszyscy miny do pasa, ponurzy, ze bardziej nie można. W milczeniu walą setę za seta. Wreszcie jeden wszedł już w "fazę zwierzeń" i mówi:
- Moja żona gdzieś się puszcza. Wczoraj wieczorem wróciła do domu pijana i bez majtek.
- Moja jeszcze gorzej - mówi drugi. - Przyszła do domu pijana, nie miała majtek, a cala suknia była na niej poszarpana i podarta.
- Eeeech - wzdycha na to trzeci. - To jeszcze nic. Moja wróciła wczoraj pijana, bez majtek, w podartej sukience i opasana szarfa z napisem: NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY - CHLOPAKI Z RADOMIA.
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

KOBIETA Z MĘŻCZYZNĄ LEŻĄ W NAMIĘTNYM UŚCISKU, NAGLE SŁYCHAĆ CHROBOT KLUCZA W DRZWIACH. DO DOMU WRACA MĄŻ. ZROZPACZONA ŻONA PROSI NA POMOC BOGA:-BOŻE SPRAW, BY MĄŻ NICZEGO NIE ZAUWAŻYŁ, A BĘDĘ CI POSŁUSZNA.
DOBRZE-ODPOWIADA BÓG-ALE ZA TO POZNASZ SPOSÓB SWEJ ŚMIERCI.
-ZGADZAM SIĘ ZROBIĘ CO TYLKO SOBIE ZAZYCZYSZ!
-WIEDZ ZATEM, ŻE KIEDYŚ UTONIESZ.
-ZGADZAM SIĘ, NIECH TAK BĘDZIE.
BÓG SPEŁNIŁ WIĘC ŻYCZENIE, MIJAŁY MIESIĄCE, LATA MAŁŻONKA UNIKAŁA WSZELKICH AKWENÓW WODNYCH, AŻ PEWNEGO DNIA OTRZYMAŁA PIĘKNIE ZALAKOWANĄ KOPERTĘ Z WIELKĄ WYGRANĄ-REJSEM DOOKOŁA ŚWIATA.
CÓŻ CZYNIĆ?! POPŁYNĘ, PRZECIEŻ NIC MI NIE GROZI, RAZEM ZE MNĄ BĘDZIE MNÓSTWO LUDZI. ZROBIĘ TO.
STATEK WYPŁYWA W REJS, WTEM PO KILKU GODZINACH REJSU NA PEŁNYM OCEANIE ZACZYNA TONĄĆ.
NIEWIERNA ŻONA ZANOSI MODLITWY DO BOGA:
-BOŻE CO CZYNISZ, RAZEM ZE MNĄ ZGINIE KILKASET NIEWINNYCH KOBIET!
A BÓG NA TO:
-NIEWINNYCH??!! JA WAS DZIWKI PIĘĆ LAT DO KUPY ZBIERAŁEM!!!

Jakie są rodzaje kobiet ?
1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4. Złote rybki - rypią jak złoto.
5. Słomiane - rżną się jak sieczka.
6. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
7. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
8. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.
9. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
10. Domatorki- byle komu, aby w domu.

Dwóch pedałów wybrało się na wycieczkę do lasu . Jeden z nich poszedł w
krzaki za potrzebą . Po chwili woła :
- O ja biedny !!! Poroniłem !!! Tu widać- rączkę , tu nóżkę .....
- Nie wrzeszcz , idioto . Nasrałeś na żabę .


Statek wypłynął na długi rejs i marynarzom chciało się piep....yć .
Bosman wpadł na świetny pomysł : w kotłowni ustawiono beczkę z dziurką i w
czasie wolnym przychodzili tu marynarze , aby sobie ulżyć. Majtkowi tak się
to spodobało , że chciał każdą wolną chwilę spędzać przy beczce . Idzie więc
do bosmana i pyta :
- Czy dziś mogę to jescze zrobić o 18-ej ?
- Tak.
- A o 22-ej ?
- Tak.
- A jutro o 10-ej ?
- Tak
- A jutro o 12-ej ?
- Nie . Jutro od dwunastej twoja kolej w beczce .

Jedzie policja radiowozem, zatrzymuje się koło Tirówki i pyta
-ile??-
Ona odpowiada
- z przodu 100zł z tyłu 150zł-
A nagle z tylnego siedzenia odzywa si epolicjant
- a my czemu 150zł mamy płacić-

Panie doktorze, moj "mały" nie chce stać!
Lekarz obmacał członek pacjenta:
- No i stoi ! Czego pan chce?
- Wytrysku !!!
- Jest i wytrysk ! Nie potrzebnie mi pan zawraca głowę. Wszystko z panem w porządku...
- No to jeszcze buzi na pożegnanie !

Pani mówi do Jasia:
- Jasiu do tablicy!
- *******laj!
- Co powiedziałeś????
- *******laj!!
- Do dyrektora!!
- Nie pójde do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach ty gówniarzu!!!!
Wzieła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym *******lała, a o panu ze
śmierdza panu nogi!
- Ach ty szczeniaku!! - dyrektor wkurzony - Dawaj numer do ojca!!
- Nie dam
- Dawaj
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpąć numer do ojca i dzwonią ,,,,odzywa
się automatyczna sekretarka: "Tu gabinet pana ministra Leppera. Prosimy zostawić
wiadomość"...
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora , on na nia, wreszcie
nauczycielka pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja ide umyć nogi a pani niech *******la
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Małgosia zaprosila na kolacje Jasia. Podczas kolacji Jasiu
niechcaco puscił bąka (cichacza).
Za chwile wielki smrod w jadalni, na co Małgosia nogą
odtraciła lezacego psa mowiac:
-Burek, odejdz!
Jasiu ucieszył sie, ze nie wypadlo to na niego i zrobił to ponownie.
Malgosia:
-Powiedzialam Burek odejdz
Nieco pozniej sytuacja sie powtorzyla, na co Malgosia:
-Burek! Ile razy mam powtarzac, odejdz bo cie jeszcze obsra

Leciwy profesor opowiada uczniom, ze za jego czasow to nieobecnosc
albo spoznienie na lekcji usprawiedliwione byly tylko w dwoch
przypadkach:
1. choroba potwierdzona zaswiadczeniem lekarskim
2. smierc kogos z najblizszej rodziny
Z tylu klasy jakis dowcipnis pyta:
- A jezeli ktos bylby krancowo wyczerpany przez seks?
Cala klasa ryczy. Gdy smiechy umilkly profesor odpowiada:
- W twoim przypadku, chlopcze, nalezaloby po prostu pisac druga reka

Jedzie dwóch pedałów samochodem,nagle zdeżaja się z bandziorami którzy przed chwilą okradli bank.
Zenek (pedał) do juzia (pedała)
P:juźio chyba musimy zadzwonic na policje.
B:Chłopaki dajemy wam500tys i po sprawie.
P:Juźio dzwonisz już na policje?
Bajemy wam milion
P:Zenek gdzie masz komórkeee?
Bajemy wam 3 miliony
P:Zenio już znalazłem,dzwonie
B:<font class="red">nie znam ortografii brzydkiego słowa określającego męskie przyrodzenie</font> wam wdupe!
P:Zenek,panowie zaczynaja wspułpracować

w celi siedza razem: gwalciciel, zoofil, pedofil, gerontofil, sadysta,
nekrofil i masochista
gwalciciel: - Eh, jak bym kogos zgwalcil
zoofil: - kotka na przyklad
pedofil: - tak, tylko mlodego, dwumiesiecznego
gerontofil: - a potem poczekac jak sie zestarzeje i jeszcze raz
sadysta: - Aha, tylko łapy mu jeszcze polamac, przypalic troszke
nekrofil: - A kiedy umrze bedzie najlepiej
masochista: - Miau...

Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka
wystraszyła się i zemdlała. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki
Jasiu usłyszał:
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Pana syn zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze,
i tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Paaaani, to jeszcze nic! - odpowiada ojciec Jasia - Kiedyś posuwam sobie
spokojnie kozę za obórką, a ten szczeniak jak nie wystrzeli z worka po
cemencie - to mi w rękach ino rogi zostały.

Jedzie małżeństwo samochodem. W pewnej chwili widza na poboczu zranionego
leżącego skunksa. On zatrzymał samochód, ona wybiegła wzięła go do środka.
Trzyma na rękach i mówi:
- Patrz, on się cały trzęsie, jest mu pewnie zimno. Co robić?
- Wsadź go sobie między nogi.
- A co ze smrodem? -pyta ona.
- Zatkaj mu nos.
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Janek zaprosil swoja mame na obiad. W miescie, w ktorym
studiowal, wynajmowal male mieszkanie, razem z kolezanka Justyna.
Kiedy matka Janka odwiedzila go, zauwalyla, ze wspollokatorka
syna jest wyjatkowo atrakcyjna dziewczyna. Matka jak to matka
zaczela zastanawiac sie, czy aby z tego ich wspolnego mieszkania
nie wynikna jakies problemy. Kiedy wiec byli sam na sam, Janek oznajmil:
- Domyslam sie o czym myslisz, ale zapewniam cie, ze ona i ja
jestesmy tylko wspollokatorami. Nic nas nie laczy.
Tydzien pozniej Justyna stwierdzila, ze w ich wynajetym
mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwrocila sie wiec do Janka:
- Nie chce nic sugerowac, ale od ostatniego obiadu z twoja matka,
nie moge znalezc mojej pamiatkowej cukierniczki. Chyba jej nie
wziela, jak myslisz?
Jasiek zdecydowal sie napisac list do matki:
*Droga Mamo, nie twierdze, ze wzielas pamiatkowa cukiernice
Justyny, ... nie twierdze tez, ze jej nie wzielas. Faktem jednak
jest to, ze od czasu Twojej wizyty u nas nie mozemy jej znalezc.*
Kilka dni pozniej otrzymal odpowiedz:
*Drogi Synku, nie twierdze, ze sypiasz z Justyna, ... nie
twierdze rowniez, ze z nia nie sypiasz. Faktem jednak jest to, ze
gdyby Justyna spala we wlasnym lozku juz dawno by ja znalazla.
Buziaczki, Mama*",

co to jest:
tluste, zolte tluste, zolte tluste, zolte tluste, zolte tluste, zolte tluste, zolte tluste, zolte tluste, zolte ?
Kelly Family

Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!!

W sypialni zona patrzy krytcznie na meza i mowi:- No i myslisz, ze przy pomocy tego "matulkiego" mozesz komus zrobic przyjemnosc? Maz zadowolony z siebie odpowiada:- Oczywiscie! Sobie!!!

-Dlaczego blondynki nie mają włosów łonowych?
-A czy widzieliście trawę na autostradzie?

Przychodzi facio do burdelu, z płaską żabą na ręce, i mówi do burdelmamy:
- Dziwkę z AIDS-em proszę!
- Z AIDS-em? Jest pan pewien?
- Jasne! Chcę dziwkę z AIDS-em!
No i dostał dziwke z AIDS-em. Przeleciał ją, i kiedy już wychodził, burdelmama zaczepiła go pytaniem:
- Ale dlaczego chciał pan dziwkę z AIDS-em?
A gość na to:
- No bo to jest tak! Ona miała AIDS-a, ja ją puknąłem i teraz ja też mam AIDS-a, nie?
- No tak...
- Przyjde do domu i pukne pokojówke i ona będzie miała AIDS-a, nie?
- No tak...
- Potem pokojówke puknie ojciec i on będzie miał AIDS-a, a jak potem puknie matkę, to ona też będzie miała AIDS-a, no nie?
- No tak...
- Potem przyjdzie listonosz i puknie matkę i on będzie miał AIDS-a, nie?
- No tak...
- No właśnie! A ten skurwiel przejechał moją żabe!

Pszychodzi baba do lekaraa i mówi:
- Panie doktorze od 10 lat kiedy mój mąż przychodzi z pracy to karze mi nastawiać dupe.
Lekarz:
- Hmmm... Musi pani wymyśleć jakąś wymówkę.
Baba poszła do domu myśląc o wymówce. Po godzinie do domu przychodzi mąż i mówi:
- Nastawiaj dupe
- Mam sraczke dzisiaj nie moge.
- Dobry koń to nawet po błocie pójdzie.

Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie?
Odpowiedź:
Nauczycielka, bo:
1. ma klasę
2. ma okres dwa razy do roku
3. stawia pałę w dwie sekundy
4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Rozmawiaja sobie 3 kobiety o tym jakie pozycje lubia najbardziej:
Pierwsza:Ja najbardziej lubie klasycznie , wtedy moge sobie odpoczac ...
Druga:Ja tam wole na jezdzca..
Trzecia: A ja preferuje na "rodeo"...
Zdziwione kolezanki pytaja sie "co to za nowa pozycja?"
A Trzecia na to : Nazjpierw zaczyna sie na jezdzca..potem mowisz chlopakowi ze masz AIDS i probujesz sie jeszcze utrzymac 3 minuty....

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci
jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesiecy. Oczywiście Jasio jako pierwszy
podnosi rączke i krzyczy :
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa
Jasio odpowiada:
- Viagrę proszę pani
Zaskoczona Pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia sie czy aby dobrze
usłyszała. Jaś potwierdza. Pani pyta :
- A na co Jasiu Twoim zdanie ta Viagra jest
- Na sraczkę prosze Pani - odpowiada Jaś
- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien?
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do
taty: Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje

Wali sie w kakao dwóch facetów. Jeden do drugiego: -Ale masz misiu fajną,ciaśniutką dziurke.. - Ależ ojcze arcybiskupie, ja dopiero jestem na pierwszym roku seminarium

polak , anglik i niemiec palili sobie trawke w arabi saudyjskiej co oczywiscie jest srogo zabronione i zostali zlapani na goracym uczynku zostali zeslani do lochow i oczekiwali by kary smierci za 30 dni a ze dokladnie po 30 dniach wypadaly urodziny krola zostala im zlagodzona kara do jedynie 30 biczow dla kazdego za nastepne 30 dni a ze za dokladnie 30 dni zona krola urodzila kazdy ze skazanych mial prawo do poprawienia swojej kary
-anglik: chialbym poduszke pod dupe
lecz baty byly na tyle mocne ze i tak porzadnie anglik oberwal
-niemiec: to ja chcialbym dwie poduszki
lecz ponownie baty byly na tyle mocne ze niemiec porzadnie poderwal
zas zanim polak mogl cos zazyczyc krol podszedl do niego i powiedzial
-za to ze macie takie fajne dziewczyny to mozesz poprosic podrojnie
-no to ja chce 60 biczow!
krol sie zdziwil
-ale jak chcesz a jakie jest drugie?
-oraz niemca pod dupe!!!

Facet mial miec kontrole skarbowa, a jak kazdy troche krecil przy
zeznaniach. Nie wiedzial jak sie ubrac na ta okazje, poszedl wiec po
rade do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namyslu kazal mu sie ubrac
jak ostatni kloszard, zeby inspektor wiedzial, ze faktycznie ma do czynienia
z nedzarzem. Facet nie uwierzyl za bardzo i poszedl jeszcze do znajomego
adwokata. Ten kazal mu sie ubrac jak najlepiej, zeby insektor traktowal go
powaznie. Strapiony, z metlikiem w glowie poszedl po rade do rabina.
Ten wysluchal go spokojnie i mowi:
- Tak jak mowisz, przypomina mi sie pewna historia kobiety, ktora nie
wiedziala jak sie ubrac na noc poslubna. Matka kazala jej wlozyc dluga,
gruba koszule nocna, a kolezanka super seksowny komplecik...
- A co to ma wspolnego ze mna?! - pyta sie facet.
- Niewazne jak sie ubierzesz. I tak cie wydymaja

Czy można posiąść kobietę w biegu?
- W zasadzie nie, bo kobieta z podniesiona spódnicą biegnie szybciej,
niż facet ze spuszczonymi spodniami.

"Jestem za kara smierci. Ten kto popelnil odrazajace czyny, powinien
dostac nauczke na przyszlosc."
---Britney Spears---
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Idzie sobie chłopak z irokezem na głowie, i widzi, że przygląda mu się starszy pan.
- Co pan tak patrzysz? Młody pan nigdy nie był?
- Byłem, byłem. Tylko kiedyś przeleciałem papugę i tak się zastanawiam, czy ty moim wnukiem nie jesteś...
Kruchy

Troche dlugi ale ... :)

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z
uczniów. Nauczycielka spytała:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a
ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej
klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu
czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację.
Nauczyciel powiedział pani Magdzie ,że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli
nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie
sprawiać więcejżadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi
wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
Jasiu: "9".
Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
Jasiu: "36".
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że
trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i
powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno
dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. I się zaczęło!
Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili "Nogi."
Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?"
Jasiu: "Kieszenie."
Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione,
zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
Jasiu: "Kokos"
Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać
odpowiedź Jasia,
Jasiu powiedział: "Guma do żucia"
Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech
nogach?"
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: "Podaje dłoń".
Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?"
Jasiu: "OK".
Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro
wcześniej niż tobie".
Jasiu: "Namiot"
Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz.
Dróżba zawsze ma mnie pierwszą".
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: "Obrączka ślubna"
Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie
dmuchasz, czujesz się dobrze".
Jasiu: "Nos"
Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem".
Jasiu: "Strzała"
Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na
ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!"
Goran220V

Tredowaty jedzie pociagiem, konduktor sprawdza bilety. Tredowaty szukajac biletu drapie sie za uchem, ucho mu odpada, tredowaty wyrzuca je przez okno. Drapie sie za drugim, tez odpada, tez wyrzuca je za okno. Drapie sie po tylku, odpada mu kawal miesa, wyrzuca je za okno. Konduktor: Panie, dawaj pan ten bilet, bo widze, ze pan pomalu wypierdalasz.
Awatar użytkownika
mellow
Stały gość
Stały gość
Posty: 402
Rejestracja: ndz 21 wrz, 2003 17:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something.
W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to,
że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę,
ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to,
że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze,
ze kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapierdolił namiot!
"I had a look around the carpark and couldn't help noticing, that my car is significantly faster than all of yours..."
powered by:Japan Sport Service
Kruchy

Idzie zajac przez las z prezerwatywami na uszach.
Spotyka go wilk:
- Zajac po co ci te prezerwatywy na uszach?
- A bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle
- No dobra, a prezerwatywy?
- Podkreslaja moj <font class="red">PIP</font> nastroj....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wszystko o wszystkim”