Strona 5 z 8

: czw 22 kwie, 2010 22:04
autor: Dasiek
Scratch pisze:okazuje się że 10k zł może nie wystarczyć nawet na normalne jeżdżenie
ja kupiłem miesiąc temu s13 z SRem za sporo więcej i po 2 tygodniach jazdy(460km) na prostej drodze wysrał się silnik(żadne drifty itd.)
oleju było ponad 3/4 wg skali a zalany był Motul 300v 15w50, jechałem na 0.5 bara doładowania
silnik rozebrany w mak i powód jak na tacy: panewki szlag trafił, główne i korbowe
a taki miał być super SR idioto-odporny :roll:
silnik przebieg podobno 14000km z anglika z automatu
to nie ta z Kielc ??

Opis i czas wydarzen sie zgadza :wink: Jezeli tak to serdecznie wspolczuje. Moge Cie pocieszyc, ze tez sie lekko przejechalem... co bedzie dalej zobaczymy....

: czw 22 kwie, 2010 22:16
autor: Igorek
scooter pisze:do bagażnika zmieścisz żywą osobę około 80-90kg
albo 3 taczki ziemioków ;p Ja tam bym nawet do 240sx nie zakładał gazu ,jakby każdy z turbokillerów zakładał gaz to forum nazywało by się turbogaz... albo calibrawithturbo, jak się kupuje sportowy samochód to trzeba się liczyć z wyższym spalaniem a taki 2,4 to może z 1-2 litra mniej pali niż 1,8T przy ostrzejszej jeździe.A jak się jeździ spokojnie to i jeden i drugi palą niewiele więcej niż inny samochód o tej samej pojemności silnika. Jak nie bedziesz miał kasy na paliwo to postraj się kupić jakiś dupowóz w dieslu albo gazie za grosze a 200sx bedzie od święta.

: czw 22 kwie, 2010 22:21
autor: Scratch
Dasiek, tak ta z Kielc

: pt 23 kwie, 2010 09:12
autor: Binio_
Igorek pisze:
scooter pisze:do bagażnika zmieścisz żywą osobę około 80-90kg
albo 3 taczki ziemioków ;p Ja tam bym nawet do 240sx nie zakładał gazu ,jakby każdy z turbokillerów zakładał gaz to forum nazywało by się turbogaz... albo calibrawithturbo, jak się kupuje sportowy samochód to trzeba się liczyć z wyższym spalaniem a taki 2,4 to może z 1-2 litra mniej pali niż 1,8T przy ostrzejszej jeździe.A jak się jeździ spokojnie to i jeden i drugi palą niewiele więcej niż inny samochód o tej samej pojemności silnika. Jak nie bedziesz miał kasy na paliwo to postraj się kupić jakiś dupowóz w dieslu albo gazie za grosze a 200sx bedzie od święta.
I tu sie mylisz :P
Gaz dobrze wystrojony i dobrze uzytkowany nie zaszkodzi tak auto jak wam sie wydaje.
Aż pokusiłbym sie o wystrojenie mojego CA z gazem na 400km ale nie mam teraz kasy na montaż instalacji :P

: pt 23 kwie, 2010 10:06
autor: Neo2005
Scratch pisze:Dasiek, tak ta z Kielc
Sorki za OT ale o jaką s13 chodzi z sr'em? Macie to ogłoszenie lub jakieś fotki auta?

: pt 23 kwie, 2010 16:27
autor: Stas1989
A jak się jeździ spokojnie to i jeden i drugi palą niewiele więcej niż inny samochód o tej samej pojemności silnika.
Właśnie coś podobnego mi powiedział znajomy mechanizm ze te większe pojemności (pow.2.0l) pala podobnie przy spokojnej jeździe co 2.0l tylko ze zapas mocy maja większy...
Zgadzacie się z tym...?

: sob 24 kwie, 2010 00:44
autor: bedo
Stas1989 pisze:ze te większe pojemności (pow.2.0l) pala podobnie przy spokojnej jeździe
Przy spokojnej jeździe może i owszem, ale przy jeździe, a właściwie staniu w korkach spalanie rośnie wprost proporcjonalnie do pojemności :)

: sob 24 kwie, 2010 11:12
autor: czarny1986r
zgadzam sie z igorek, zakładanie gazu do sportowego auta to porażka, niestać cie na utrzymanie to nie kupuj, kup lepiej sobie jakąś taczke z mniejszym silnikiem, mój pali około 15 litrów (średnie spalanie) i jakoś daje rade, zawsze możesz go mieć jako auto weekendowe, a nacodzien do pracy jeździć jakąś hondą 1,3 czy innym małym autkiem, nie wiem co to za nawyk wpadł z tym gazowaniem, s13/14 to nie calibra którą teraz ciężko kupić bez gazu :mrgreen:

: sob 24 kwie, 2010 12:23
autor: kosmaty_
A ja nie wiem co wy macie za stereotypy w głowach. Jeżeli można sprawić, żeby koszty utrzymania sportowego samochodu były mniejsze to czemu tego nie zrobić? Dlaczego to ma być zabawka tylko dla ludzi z kasą? Dzisiejsze generacje wtrysku lpg w żaden zły sposób nie działają na silnik. Nie powodują jego szybszego zużycia, ani nie powodują spadku mocy. Wszystko zależy od gościa który to wszystko wystroi. Jak spierd*** robotę to fakt, będzie problem, ale jezeli zrobi wszystko jak należy i bedzie się regularnie jeździło na przeglądy tej instalacji to nic, ale to zupełnie niec się nie stanie.

I nie próbujcie się ze mną kłócić, bo miałem 4 cylindrowca z turbo + lpg, teraz mam V6 z turbo + lpg i oba chodzą jak pszczółeczki <tk>

: sob 24 kwie, 2010 13:10
autor: Stas1989
A tak na marginesie (bo nie nie stac na nie tym bardziej na to auto ale bardzo mnie ciekawi) co możecie powiedzieć na temat 300zx z32(wersja z i bez turbin) czy nadają się do jazdy bokiem i jak chodzą na lpg?

: sob 24 kwie, 2010 14:28
autor: Binio_
nie nadają sie
wolnossaki zawsze bedzie łatwiej zakuć w lpg niz turbinowego ale i tak i tak sie da.

Co do myslenia niektorych o gazie.. czym rozni sie auto ktore ma 1,3 pojemnosci , 2,0 oraz 4,0 ?
Czemu do tego 4,0 'nie wolno' zakladac gazu a do tego 1,3 tak ? Jakaś dyskryminacja ?
To ja Ci powiem ze drutowanie tych turbinowych aut jest gorsze od dobrego gazu!
I z drugiej strony skoro odpowiada mi jazda przykladowo s13 do pracy itp to czemu mam kupować mułowatego gruza ktory sie nie bedzie trzymał drogi ani nie bedzie sie odpychał skoro moge równie tanio i super przyjemnie jezdzi zagazowaną turbiną ?]

Pomijamy oczywiście skrajne przypadki gdzie dodatkawa, zbędna masa instalacji nie wchodzi w gre :P

Fakty jednak są takie ze 90% tych aut ma założoną instalacje po taniości i stąd takie stereotypowe myślenie...

: sob 24 kwie, 2010 14:39
autor: czarny1986r
staś1989 chciał auto do driftu, to gdzie tu gaz upychać? Praktykuje ktoś jazde po torze bokiem na gazie? :mrgreen: (acha nigdzie nie napisalem ze gaz wadliwy czy tym podobne, wiem ze na sekwencji jest oki, sąsiad ma w bmw 3.0 i pali mu minimalnie więcej niż normalnie, a moc taka sama, ale ja bym swojej nysce tego niezrobił :|

: sob 24 kwie, 2010 16:38
autor: kosmaty_
Stas1989 pisze:A tak na marginesie (bo nie nie stac na nie tym bardziej na to auto ale bardzo mnie ciekawi) co możecie powiedzieć na temat 300zx z32(wersja z i bez turbin) czy nadają się do jazdy bokiem i jak chodzą na lpg?
Jak założysz dobrą instalacje to nie poczujesz różnicy w jeździe zupełnie. Co do 300zx'ów to bardzo przyjemne auta, ale nie do jazdy bokiem. Wersja TT ma tylną oś skrętną co już samo w sobie uniemożliwia jeżdżenie bokiem. No jeden zakręt może polecisz, ale jak zaraz za nim będzie drugi w drugą stronę to nie da rady :) Do tego jak dla mnie to jest to 2 osobowa, sportowa limuzyna :) czyli po prostu za ciężki. Wolnossak nie ma znów tylnej osi skrętnej, ale mocowo ciężko się będzie radził. Jednak jak byś się zdecydował to mam troche gratów do z32 na sprzedanie :lol:

: sob 24 kwie, 2010 23:42
autor: bedo
Taka ciekawostka...
Jeden mój znajomy jeździ Hondą Civic (żelazkiem) dłubniętą na ponad 250 kucy - mocne turbo - i ma wsadzony gaz... już chyba 3 lata. Nie odbija się negatywnie na żywotności silnika.

Za to drugi mój znajomy śmiga S4 (V6 biturbo dla przypomnienia), które również jest zagazowane. Hamownia wykazała, że moc jest identyczna na obu paliwach, więc niech 'zagorzali przeciwnicy gazu' nie wypowiadają się na tematy, o których pojęcie mają wyłącznie z for, na których urzędują inni szydercy.

Jak dla mnie są 2 minusy gazowni: niski zasięg (w przypadku tej S4 to 150-200km) i klekoczące wtryski, choć to drugie pewnie jest do wyeliminowania w najnowszych generacjach podtlenku lpg :).
czarny1986r pisze:staś1989 chciał auto do driftu, to gdzie tu gaz upychać?
Jak wynikło z dyskusji, Staś stwierdził że na razie drifterem nie zostanie, tylko po prostu podoba mu się sylwetka Nissana. KA24 + gaz to chyba niezła opcja. Jeździsz płacąc za tankowanie jak w Czinkłeczento, a na mokrym/śnieżnym driftujesz jak Maciek Polody ;-).

: ndz 25 kwie, 2010 08:43
autor: Igorek
Ja będę się twardo trzymał wersji że gaz nie jest do sportowych aut... Widać co gaz i wieś zrobiło z calibry -samochód z którego wszyscy się śmieją ,głównie z wieśniackich przeróbek zewnętrznych a jak jest gaz to już całkiem polewa.Ja wstydził bym się tanktować na stacji gazu swoim nissanem. Może dobrze założona instalacja nie powoduje utraty mocy ale napewno silnikowi to na plus nie idzie , pozatym obciąża tylnią część samochodu. Mam nadzieje że gaz kiedyś bedzie bliski cenie benzyny jak w niektórych krajach Europy (Hiszpania ,Dania) wtedy skończy się gazowanie ...