reczny w drifcie

Wszystko co dotyczy Driftingu

Moderator: Moderator

marcin lublin

ja u siebie przewierciłem tylko rączke z guzikiem zabezpieczającym i włożyłem "gwoździk", jak mi potrzebna zapatka to go wyciągam :D , tylko prosze mnie nie nazywać druciarzem bo drutu nie użyłem tylko gwoździka ! 8)
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

hehe
a wiesz jak robi się gwoździe?

do specjalnej prasy wsuwany jest drut
nagle prasa robi dup i formuje gwoździa jednocześnie odcinając od drutu
drut się wsuwa znowu do prasy i dup... itd.

więc "... to nie był najlepszy przykład..." (sexmisja)
:alien:
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
marcin lublin

roball pisze:hehe
a wiesz jak robi się gwoździe?

do specjalnej prasy wsuwany jest drut
nagle prasa robi dup i formuje gwoździa jednocześnie odcinając od drutu
drut się wsuwa znowu do prasy i dup... itd.

więc "... to nie był najlepszy przykład..." (sexmisja)
:alien:
........ qwa, jestem druciarzem g:(\ , prawda o sobie jest brutalna........
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

będzie OT - ale taki co pasuje do każdego tematu
definicja ogólna - "Druciarstwo jest to używanie rzeczy niezgodnie z ich przeznaczeniem lub zastępowanie rzeczy innymi nie nadającymi się do tego"

jest kilka prawd o druciarstwie:
- prowizorka to najtrwalsza rzecz na świecie
- prowizorka jest szybka
- prowizorka jest skuteczna (dlatego jest najtrwalsza)
- druciarstwo zastosowane nieumiejętnie i w miejscu od którego zależą inne rzeczy (np. pompa paliwa, zawieszenie, hamulce) - może spowodować olbrzymie straty

tylko w ostatnim punkcie druciarstwo jest złe i należy z nim walczyć

na marginesie - każdy komandos to druciarz :)

tak więc nie przejmuj się
blokada ręcznego za pomocą gwoździa jest druciarstwem, może nie jest estetyczna ale za to jest to skuteczne i niczym złym nie grozi :)

jesteś komandos :mrgreen:

PS
oglądaliście film Apollo 13?
tam z filtrem CO2 zrobili szczyt druciarstwa - dzięki temu wrócili :)
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
ToM
Postojebca
Postojebca
Posty: 1009
Rejestracja: czw 24 lip, 2003 15:03
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

he he roaball jak bys zobaczyl jak u mnie to jest zrealizowane to bys dopiero mial do gadania hi hi Ja to rozwiazanie nazywam pomyslem szalonego naukowca hi hi Ale tez bez drutu sie nie obeszlo :)
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #005/06 Nie jestem alkoholikiem jestem koneserem bo pić nie muszę, piję bo lubię ...[/scroll]
Awatar użytkownika
Maretzky
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 826
Rejestracja: śr 29 paź, 2003 18:04
Lokalizacja: Wejherowo

Gwóźdz niczym zlym nie grozi ?? A jak sie wbije w reke podczas zaciągania ? Auto idzie poslizgiem , a Ty sie patrzysz na dzuire w łapie zamiast na droge :)

Co do uzywania recznego to Drift Bible polecam.
Obrazek
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

jak się ma pecha to nawet podsufitką sobie krzywdę zrobisz :)


tom
na jakiś zdjęciach widziałem (jeżeli chodzi o filtr) - ale nie jestem pewien czy to ty wklejałeś :)


a dla mnie nadal ręczny w drifcie to półśrodek
zamiast Nm które w każdych warunkach zerwą przyczepność
przy napędzie na tył - zaciągnięcie ręcznego to zblokowanie kół napędzanych - zduszenie silnika,
niezłe przeciążenia muszą iść na wał i sprzęgło :)
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
drv
Stały gość
Stały gość
Posty: 208
Rejestracja: ndz 27 lis, 2005 18:01
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Przecież przy zaciąganiu ręcznego wciskasz sprzęgło więc jakie przeciążenia i duszenie silnika?
200SX RS13 CA18DET T25 + 2 cale przelot
Wywalony ABS
Wywalony środek:)
marcin lublin

poza tym cieżko auto złamać przed zakrętem (szczególnie przy tych szybszych), bez użycia ręcznego........, a noga na gazie i sprzęgło wciśnięte, tak więc nic się nie zdusza......
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

jak to działa to wiem - sam lubię się poślizgać w zimie
ale na suchym są zupełnie inne siły (dużo większe)

jak się wciśnie sprzęgło , zblokuje koła (wejdzie w poślizg) i puści sprzęgło przy wysokich obrotach (noga na gazie) to idą przeciążenia po całym układzie napędowym...

chyba nikt nie ma wątpliwości że zużycie podzespołów przy jeździe z ręcznym jest większe niż przy odpowiednio mocnym silniku :?: :)
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
drv
Stały gość
Stały gość
Posty: 208
Rejestracja: ndz 27 lis, 2005 18:01
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Wydaje mi się że nie bo jak już jesteś w poślizgu to nie musisz strzelać ze sprzęgła przy wysokich obrotach, tylko gazem kontrolujesz pośizg.
200SX RS13 CA18DET T25 + 2 cale przelot
Wywalony ABS
Wywalony środek:)
Awatar użytkownika
Airbog
Stały gość
Stały gość
Posty: 448
Rejestracja: wt 15 sie, 2006 21:00
Lokalizacja: Litwa
Kontakt:

Maretzky pisze:Gwóźdz niczym zlym nie grozi ?? A jak sie wbije w reke podczas zaciągania ? Auto idzie poslizgiem , a Ty sie patrzysz na dzuire w łapie zamiast na droge :)
.
Ja wogole nie mam zapadki na raczce. A gdy na parkingu potrzebuje recznego, to palcem blokuje zapadke w srodku mechanizmu. Gdy trzeba zdjac reczny, to wystarczy podniesc raczke.
Awatar użytkownika
Karrlos
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1402
Rejestracja: pn 26 sty, 2004 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Roball - nie zmieniaj/zaprzeczaj teorii, która już jest znana i jest prawdziwa - Ręczny w drifcie jest w niektórych przypadkach potrzebny i będzie używany.

Ślizganie się to nie drift i zdajcie sobie z tego sprawę.

A jak nie wiesz o co chodzi to weź przy 60/80 zerwij NM przyczepność.
Więc jak ktoś kto jeździ - japsy, chłopaki z PFD mówią Ci że jest czasem potrzebny to znaczy że jest i KROPKA.

A jak nie robiłeś tego sam to spróbuj to zrobić, ale nie na parkingu, tylko na wyznaczonym torze.
EMWU is dead
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

Karrlos pisze: Ślizganie się to nie drift i zdajcie sobie z tego sprawę.
nie bluźnij przeciw fizyce :)
drift to jest ślizganie się ( i KROPKA :D)
inna jest wartość współczynnika tarcia - ale mechanika ruchu jest taka sama

nie mówię że ręczny się nie przydaje
mówię że lepiej mieć na tyle Nm żeby nie był konieczny - wtedy driver wybiera co woli, a nie tak że MUSI łamać auto ręcznym

masz doświadczenie w praktyce, to odpowiedz na takie pytanie
na tym samym torze,
w identycznych samochodach ale o znacząco różnej wartości Mmax
użyjesz ręcznego tyle samo razy w obu autach,
czy w mocniejszym aucie mniej razy?
:mrgreen:
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
Karrlos
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1402
Rejestracja: pn 26 sty, 2004 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Zależy przy jakiej prędkości i na jakim zakręcie i NM nie będą tu miały nic do gadania.
Jak już rozbujasz auto to polecisz bokiem i bez ręcznego więc ja o jednym Ty o drugim.
Więc ręcznego używa się w specyficznych przypadkach.
A przy małych prędkościach to ze sprzęgła wystarczy strzelić w serii.

Poza tym nie piszemu tu o jakichś monstrach z xxx NM tylko o naszych Nissanach.
EMWU is dead
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drifting”