Początku Driftu
Moderator: Moderator
Jak już piszemy o tych "wpadkach"...
ostatnio przekonałem się co to znaczy "przeliczyć swoje możliwości"... Niedawno pociąłem sobie ręke szkłem, rączka zabandażowana, boli, ale jakoś do pracy trzeba jeździć. Wieczór, na skrzyżowaniu skręcam w prawo, mokro- bardzo mokro, wchodze w zakręt-powoli, wychodzę z pełnym gazem i auto zaczyna tańczyć Lece w prawo, za duża kontra, lece w lewo, za duża kontra, znowu w prawo... etc. za 5-tym razem wreszcie się zatrzymałem. Tak to jest jeździć jedną ręką... nie polecam. Nauczke mam
ostatnio przekonałem się co to znaczy "przeliczyć swoje możliwości"... Niedawno pociąłem sobie ręke szkłem, rączka zabandażowana, boli, ale jakoś do pracy trzeba jeździć. Wieczór, na skrzyżowaniu skręcam w prawo, mokro- bardzo mokro, wchodze w zakręt-powoli, wychodzę z pełnym gazem i auto zaczyna tańczyć Lece w prawo, za duża kontra, lece w lewo, za duża kontra, znowu w prawo... etc. za 5-tym razem wreszcie się zatrzymałem. Tak to jest jeździć jedną ręką... nie polecam. Nauczke mam
It's not the car You ride... It's how You ride the car...
- robacek
- Stały gość
- Posty: 435
- Rejestracja: pn 11 sie, 2008 08:57
- Lokalizacja: Jabłonna/Warszawa
- Kontakt:
u mnie z wesolych rzeczy na rondzie na zegrzu pod wawą przedobrzyłem odwracajac sie 180 stopni a mily pan za mna bardzo zdziwiony zatrzymal sie. usmiechnelismy sie do siebie ja zawrocilem i pojechalismy w swoja strone;)
z ciekawszych historii wracalem z poczty z nowym niezaspawanym mostem i wracalem go wymienic. na drodze mialem do wyprzedzenia ciezarowke srednio mokro redukcja na 3 w pedal i poszedlem ostro bokiem. cala ciezarowke minalem na drifcie przy okazji minalem przystanek gdzie stali moi znajomi wiec ostatnie chwile z e-szperą i jest o czym opowiadac;P ale nie polecam
z ciekawszych historii wracalem z poczty z nowym niezaspawanym mostem i wracalem go wymienic. na drodze mialem do wyprzedzenia ciezarowke srednio mokro redukcja na 3 w pedal i poszedlem ostro bokiem. cala ciezarowke minalem na drifcie przy okazji minalem przystanek gdzie stali moi znajomi wiec ostatnie chwile z e-szperą i jest o czym opowiadac;P ale nie polecam
-
- Postojebca
- Posty: 1608
- Rejestracja: pn 15 paź, 2007 20:04
- Lokalizacja: Gm. G?ogówek(opolskie)
- Kontakt:
jak wpadki to wpadki
W zeszłym roku jadąc do szkoły zimą trochu sobie potrenowałem
Mianowicie jade obok parkingu szkoły,czarna szosa a na puściutkim parkingu warstwa zbitego śniegu.Jak myslicie która drogę wybrałem jechałem ok. 40-50 kmh i wio na parking.Rezultat, 100 metrów slow motion driftu ale z kątem grubo powyżej 45 stopni
Tak pare dni z kolei aż śniegu brakło
W zeszłym roku jadąc do szkoły zimą trochu sobie potrenowałem
Mianowicie jade obok parkingu szkoły,czarna szosa a na puściutkim parkingu warstwa zbitego śniegu.Jak myslicie która drogę wybrałem jechałem ok. 40-50 kmh i wio na parking.Rezultat, 100 metrów slow motion driftu ale z kątem grubo powyżej 45 stopni
Tak pare dni z kolei aż śniegu brakło
-
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 10 gru, 2008 18:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Witam!
Jestem totalnym swiezakiem w kwesti driftu....... kupilem sobie 200sx i dylemat robic e-szpere (100%) czy nie.
Czy po pospawaniu bedzie dalo sie autem "na codzien" jezdzic, czy to juz tylko parkingi itp ?
I czy moze ktos sie orientuje gdzie w okolicach gliwic ktos sie bawi w naprawe SX`ow?
Bylem u kilku mechanikow i kazdy mowi ze niema mozliwosc podlaczenia go pod kompa i zdjagnozowania bo chodzi nierowno, szrapie miedzy 2-3.5 tys obrotow z gory dzieki
Jestem totalnym swiezakiem w kwesti driftu....... kupilem sobie 200sx i dylemat robic e-szpere (100%) czy nie.
Czy po pospawaniu bedzie dalo sie autem "na codzien" jezdzic, czy to juz tylko parkingi itp ?
I czy moze ktos sie orientuje gdzie w okolicach gliwic ktos sie bawi w naprawe SX`ow?
Bylem u kilku mechanikow i kazdy mowi ze niema mozliwosc podlaczenia go pod kompa i zdjagnozowania bo chodzi nierowno, szrapie miedzy 2-3.5 tys obrotow z gory dzieki
- borimichal
- -#Moderator
- Posty: 2728
- Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
- Lokalizacja: Skoczów
Co do zaspawnego dyfra to mozna smialo sie nim przemieszczac na codzien
Jesli bys chcial moglbys wpasc do mnie pokazalbym Ci jak sie takim jezdzi,lezy mi tez jeden zaspawany dyfer na sprzedaz,badz wymiane. Z Gliwic do mnie masz z jakies 70km.
Faktycznie S13 nie da sie podpiac do kompa
Co do mechanikow to ja jestem w stanie zrobic bardzo duzo rzeczy przy S13(wymiany hamulcow,sprzegla,silnikow,rozrzadu,elementow zawieszenia,turbin,uszczelek,a na dodatek ciagle sie ucze )
Pozdrawiam
Jesli bys chcial moglbys wpasc do mnie pokazalbym Ci jak sie takim jezdzi,lezy mi tez jeden zaspawany dyfer na sprzedaz,badz wymiane. Z Gliwic do mnie masz z jakies 70km.
Faktycznie S13 nie da sie podpiac do kompa
Co do mechanikow to ja jestem w stanie zrobic bardzo duzo rzeczy przy S13(wymiany hamulcow,sprzegla,silnikow,rozrzadu,elementow zawieszenia,turbin,uszczelek,a na dodatek ciagle sie ucze )
Pozdrawiam
- bielakxxx
- Stały gość
- Posty: 333
- Rejestracja: pn 28 sty, 2008 20:50
- Lokalizacja: gdynia/dublin
- Kontakt:
co do kraweznikow to 3 urlop w polsce w garazu spedze:D wachacze ,drazki,felgi, amorek , piasta:P 50km/h trzepnac bokiem w kraweznik hihhi fajnie mozna sie uniesc przy uderzeniu ale i tak coraz bardziej mnie ciagnie do driftu:)
- xmarv
- Stały gość
- Posty: 209
- Rejestracja: śr 25 lip, 2007 22:54
- Lokalizacja: Biery/Bielsko-Biała
- Kontakt:
Witam. Jeśli to Twój pierwszy samochód z rwd to odpuść sobie e-szpere na zime :] na śniegu ciężko jechać prosto, a najciekawiej jest jak na zakręcie z asfaltu wjedziesz w śnieg lub lód i lecisz przodem . Najlepiej zime przejeździj sobie normalnie, wyczuj samochód, pobaw się po parkingach a później pomyśl o spawanym moście, najlepiej też wpierw się zaopatrz w jakieś sztywniejsze zawieszenie albo chociaż sprężyny twardsze, będzie sie dużo lepiej jeździć z e-szperą. No a na ogół to w lecie na suchym czy w deszczu da się normalnie jeździć z takim mostem tylko trzeba mieć świadomość że masz coś takiego i uważać. Jedynie co to denerwujące jest np. parkowanie albo wyjeżdżanie z garażu, gdy czujesz i słyszysz jak przeskakują i trą opony .Perez pisze:Witam!
Jestem totalnym swiezakiem w kwesti driftu....... kupilem sobie 200sx i dylemat robic e-szpere (100%) czy nie.
Czy po pospawaniu bedzie dalo sie autem "na codzien" jezdzic, czy to juz tylko parkingi itp ?
= There is no easy way from the earth to the stars =
-
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 10 gru, 2008 18:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
OK doki
To e-szpera na wiosne
Pierwsze autko z napedem na tyl, do tej pory zabawki z napedem na tyl to tylko moto
To jak mozna zdiagnozowac co jest nie tak z nisim ? skoro niema mozliwosci podlaczenia pod kompa ? od czego zaczac?
To e-szpera na wiosne
Pierwsze autko z napedem na tyl, do tej pory zabawki z napedem na tyl to tylko moto
To jak mozna zdiagnozowac co jest nie tak z nisim ? skoro niema mozliwosci podlaczenia pod kompa ? od czego zaczac?
200sx ......zabawa
156 2.5v6 ......na codzien
r1 ......weekendy
156 2.5v6 ......na codzien
r1 ......weekendy
Szarpie pod obiążeniem ?? czy nawet na jałowym??