Jako, że mam problem z zapieczonym tylnym zciskiem postanowiłem jego regneracje opisać tu na forum.
Potrzebujemy:
1). Nowy tłoczek (pisałem w innym temacie o tym, model JAB, wyskość 46,7mm, średnica 38mm, pasuje do Lexusa, Audi 100, Nissan, Hondy, Rovera),
2). Zestaw naprawczy gumer Autofren D4-408,
3). Szczypce do pierścieni segera,
4). Śrubokręt płaski,
5). Coś do wyczyszczenia zacisku (nafta, wd40, itp)
Zestaw naprawczy:
W środku tłoczka jest mechanizm, który trzeba wyjąć. Potrzebujemy szczypcy żeby wyjąć pierścień segera.
Tak wygląda cały wewnętrzny mechanizm tylnego tłoczka:
Trzeba zdjąć widzoczną na zdjęciu gumke z mechnizmu i założyć nową z zestawu Autofrenu:
Tak wygladają kompletnie rozebrane tylne tłoczki zacisku z S14(a)
Następnie wszystko składamy w odwrotnej kolejności jak rozbieraliśmy. Trzeba pamiętać, żeby nałożyć nową gumkę w odpowiednim kierunku na mechanizm ręcznego, bo inaczej jego nie wciśniemy do środka. Tak wyglądają nowe tłoczki po złożeniu:
Dalsza część już wkrótce...
Regeneracja tylnych zacisków S14(a)
Moderator: Moderator
- kamilp1908
- -#Klubowicz
- Posty: 1433
- Rejestracja: śr 30 maja, 2007 07:06
- Lokalizacja: Płock/Warszawa
- Kontakt:
Turbo zaczyna pompować, a tylne koła wariować
- kamilp1908
- -#Klubowicz
- Posty: 1433
- Rejestracja: śr 30 maja, 2007 07:06
- Lokalizacja: Płock/Warszawa
- Kontakt:
...dalszy ciąg
Ta część jest już bardziej upierdliwa. Trzeba oczyścić przynajmnije trochę zaciski. Ja użyłem do tego płaskiego wkrętaka (do usunięcia rdzy/osadu), a potem papierem ściernym.
Na zdjęciu zaciski przed czyszczeniem.
Potem trzeba oczyścić środek zacisku (np. WD40/płyn hamulcowy) i wytrzeć. Następnie wkładamy pierwszą uszczelkę z zestawu do środka zacisku:
Następnie najtrudniejszy element, czyli wkręcenie nowego tłoczka razem z nową gumą. Trzeba mieć do tego jakiś dobre szczypce, bo wkręcanie idzie ciężko.
Po paru minutach udało się tłoczek wkręcić. Teraz druga ciężka sprawa, czyli wciśnięcie gumowej uszczelki w szczelinę w zacisku (innego sposobu nie widziałem, żeby to zrobić). Przy pomocy małego płaskiego krętaka wciskałem gumową uszczelkę w zacisk. Trzeba to robić dokładnie i delikatnie, bo można łatwo uszkodzić uszczelkę (na pewno mam drobne pęknięcie na gumie po takim wciskaniu, mam nadzieję, że uszczelka da radę mimo wszytsko).
Ta część jest już bardziej upierdliwa. Trzeba oczyścić przynajmnije trochę zaciski. Ja użyłem do tego płaskiego wkrętaka (do usunięcia rdzy/osadu), a potem papierem ściernym.
Na zdjęciu zaciski przed czyszczeniem.
Potem trzeba oczyścić środek zacisku (np. WD40/płyn hamulcowy) i wytrzeć. Następnie wkładamy pierwszą uszczelkę z zestawu do środka zacisku:
Następnie najtrudniejszy element, czyli wkręcenie nowego tłoczka razem z nową gumą. Trzeba mieć do tego jakiś dobre szczypce, bo wkręcanie idzie ciężko.
Po paru minutach udało się tłoczek wkręcić. Teraz druga ciężka sprawa, czyli wciśnięcie gumowej uszczelki w szczelinę w zacisku (innego sposobu nie widziałem, żeby to zrobić). Przy pomocy małego płaskiego krętaka wciskałem gumową uszczelkę w zacisk. Trzeba to robić dokładnie i delikatnie, bo można łatwo uszkodzić uszczelkę (na pewno mam drobne pęknięcie na gumie po takim wciskaniu, mam nadzieję, że uszczelka da radę mimo wszytsko).
Turbo zaczyna pompować, a tylne koła wariować