Dlaczego panewka ?

Wszystko na temat silników CA

Moderator: Moderator

Awatar użytkownika
Forest
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 504
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 18:03
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Ze względu na beznadziejne rozdzielenie tematu przez nie ogarniętego moderatora usuwam treść postu. Nie chcę uczestniczyć w tym idiotyzmie i bałaganie nazwanym przez moderatora porządkiem.
Ostatnio zmieniony sob 19 gru, 2009 22:31 przez Forest, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

trochę jak w kawale:

- Wiesz stary, jak byłeś u mnie wczoraj na imprezie to zginęła nam kasa..
- No co ty, chyba mnie nie podejrzewasz?
- Już nie, znalazła się, ale niesmak pozostał ... :D


i dość tego OT, wracać o tematu... :evil:
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Ban0ff
Postojebca
Postojebca
Posty: 1813
Rejestracja: pn 19 wrz, 2005 14:47
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

Forest moze kazdy atakuje V8 bo co drugi post sie pojawia na czerwono w podpisie? :D

Co do CA to sam na nim smigam bo nie mam hajsu na cos lepszego, zrobilem jakis czas temu remont, nowa pompa, acl calico, bez kucizny i powiem szczerze ze pare razy robilem wypad w gory na serpentyny i za kazdym razem sie zastanawialem czy wroce na lince :) Nie mialem do tej pory problemow z panewami, kumpel co mial s13 tez nie mial, jedyne co sie usrywalo to tloki od ubogiej mieszanki (nie kupujcie walbro 195l/h!!).
Do ostrego katowania to ten silnik sie nie nadaje co potwierdzilo juz wiele przypadkow, ale wciaz czekamy na taki co bedzie potrafil to zniesc :) Z tych mocniejszych 250+ to chyba zaden nie jest solidnie katowany na torze i pewnie dlatego zyja :)

Co do nowych to tak jest, zarejestruje sie swiezy, poczyta troche starych tematow z 2003 i niestety pozniej jest takie przekonanie ze wystarczy zrobic to to i to i masz 280 czy 300KM, druga sprawa to hamownie czesto pokazuja wynik zeby klient byl zadowolony, sam mialem przypadek ze na t25 i 1.2 bara, 4 mapy od xree, FMIC i seryjny wydech bez kata inercja wyplula 270 KM :lol:
Awatar użytkownika
borimichal
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2728
Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
Lokalizacja: Skoczów

Dopiero dzisiaj dalem rade to wszystko przeczytac....
Widze ze co poniektorych bardzo ponosi.....
Napisze jeszcze raz to co juz pisałem.
Nie mam pojecia na ile poprawi przeplyw oleju w silniku wieksza miska,sprezynka,restryktor czy w ekstremalnym przypadku te przewody do miski-nikt od nas tego nigdy nie stosował-ale jezeli to jest prawda i mialbym dobry motór i chcialbymm z niego zrobic 350kuni to wlasnie to byłaby pierwsza rzecz ktora bym zrobił w tym silniku.Jesli mialby dobra kompreche to nawet bym go nie rozbierał tylko odrazu podnosił moc.
Wiele osob tu pisze ile to seryjny CA wytrzyma a ile nie-ktos moze poprzec te tezy jakimis przykładami??Spuszczacie sie nad ta kucizna a po co?
Panewka moze sie obrocic zarowno przy 170koniach jak i 350-moim zdaniem moc nie jest glownym wyznacznikiem przy tej sprawie.

Bronicie CA to skonczcie <font class="red">PIP</font> tylko wezcie sie do roboty i zrobcie 350konne jezdzace CA!!
Albo podeslijcie do mnie jakies wtryski,suszarke i zalatwcie jakies strojenie to wam zrobie takie CA u mnie-mam taki egzemplarz ktory juz przezyl prawie wszystko :)
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

Bori, można bronić i wcale nie trzeba robić..
np. bronię kobiet jeśli są atakowane, a nie mam zamiaru uciąć sobie wacka :)

Agresor się włącza u posiadaczy CA, którzy jeżdżą na tych 1.2 bara dziesiątki tysięcy kilometrów i nic się złego nie dzieje - niby jak mają reagować, skoro to co czytają stoi w jawnej opozycji z ich codziennym doświadczeniem...

Zwróćcie uwagę że koronny argument przeciwników CA to - "nie nadaje się na tor",
tymczasem 99% posiadaczy s13 chce furę która skroi nowe STi na światłach - a tor to tylko w telewizji widzieli i nie mają zamiaru tego zmieniać...

zwykły klucz nie nadaje się do dokręcania szpilek głowicy - czy to znaczy że jest złym kluczem?

Jakby się uprzeć i budować CA na tor to olałbym kuciznę, wrzucił akumulator oleju, chłodnice oleju, lepszą michę, 2 uszczelki z ASO pod głowę, EBC (boost od 4500obr), 1.5bara z GT2871R i by się obaczyło...
Niestety brak funduszy na takie zabawy...
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
Forest
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 504
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 18:03
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Ze względu na beznadziejne rozdzielenie tematu przez nie ogarniętego moderatora usuwam treść postu. Nie chcę uczestniczyć w tym idiotyzmie i bałaganie nazwanym przez moderatora porządkiem.
Ostatnio zmieniony sob 19 gru, 2009 22:32 przez Forest, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Vaer
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 26
Rejestracja: pn 15 wrz, 2008 08:47
Lokalizacja: Szczecin

Jeden z nielicznych merytorycznych tematów na obu forach od dłuższego czasu, a Wy musicie się w nim kłócić?
Naprawdę wiele przydatnych informacji można stąd wynieś, szkoda, że są ukryte w gąszczu wyzwisk i przechwałek.
To jest raczej temat dla ludzi by się zdecydowali na któreś z rozwiązań, a nie miejsce by pokazać jaki to ja mądry nie jestem mieszając rozmówce z błotem.
Co do politycznej poprawność w niektórych postach, to też mnie ona rozbija na kawałki.
Naprawdę nie musicie się każdemu podlizywać, ja nie mam pojęcia o mechanice więc nie będę ślepo popierał jednej czy drugiej strony.
Wszelką wiedzę zdobywam na forach i zdobywam doświadczenie grzebiąc przy aucie, więc cieszę się, że jest ktoś taki jak Forest, który powie co myśli nie wchodząc przy tym nikomu w tyłek.
Szkoda, ze emanuje od niego dziwna wrogość w stosunku do reszty użytkowników jak i TK tak CA. No ale nie można mieć wszystkiego.
Co do patentów z miskami, akumulatorami olejowymi i innymi pierdołami, ktoś już stosował podobne rozwiązania? Ja chętnie bym coś takiego zastosował u siebie w czasie gdy będę powoli ciułał na ewentualnego swapa.
Co jest w takim razie największa bolączką SR? Nie jest zapewne niezniszczalny? Bez żadnej złośliwości pytam, po prostu warto znać zalety i wady każdego z rozwiązań.
A tekst, że SR20DET nie pasuje do s13 uważam za śmieszny. W Japonii po '91 myślisz, że co siedziało w s13?
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

Forest, nie chodzi o punktowanie tylko o wyczerpujące, bazujące na faktach opisanie znanych ci wad. Mam wrażenie że wietrzysz podstęp z mojej strony - nic z tych rzeczy, zostało tu nalane wiele wody z obu stron sporu, chciałbym to zakończyć poprzez wyczerpanie tematu.
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
Dasiek
Redaktor
Redaktor
Posty: 957
Rejestracja: czw 19 mar, 2009 21:38
Lokalizacja: Kraków

Hah no to mam nowe, ciekawe info...
Wiesc gminna niesie, ze jest do sprzedania silnik. CA18det (teraz jedni robia buuu a drudzy jeee). Co ciekawe: Silnik caly zakuty, nominal, panewki ACL RACE, z kolektorami, po wymianie paskow, itd* wyskladany raz odpalony w celu sprawdzenia czy dziala wszystko jak nalezy, do tego komputer z Japan oprogramowaniem, skrzynia, sprzeglo exedy, drugi wybrakowany silnik.
* Szczegółów dowiem sie wieczorem bo wszystko przez tel czasem trudno zapamietac. Calosc za niecale 5 tys. Przyznam, ze bardzo ciekawa oferta i namoncila mi w glowie, zwlaszcza ze czlowiek chce jezdzic :roll:
Dowiem sie, czy pompa oleju byla wymieniana :mrgreen:

Oczywiscie mozne pisac, ze po co... przeciez wystroic trzeba itp itd. Mam u siebie wsadzonego Garetta T28 i dmucha slicznie, wiec Turbo moglo by zostac. Wystroic na 250 KM i niech lata bokiem. Mysle, ze ta moc spokojnie mi wystarczy a nyska przelata wiecej niz sezon. Jest tez druga strona modelu. Co bedzie jezeli cos sie spierdzieli. Ugotuje kase i bede w 4 literach ?
Podobne ryzyko jest przy swapie. Mozna kupic Anglika, cud, miód a i tak w SR moga poleciec panewki i tyle. Z tej strony SR tez jest niesmiertelny i nie ma wykupionego 10.000 Turbocash na niesmiertelnosc. :D A szkoda...
Idac ta czy tamta droga, istnieje wielkie ryzyko. Chyba, ze silnik skladamy sami- to chyba najlepsza i najbezpieczniejsza metoda.

EDIT: Mam wielka prozbe do Was! Prosze zniwelujcie posty, w ktorych sie klucicie miedzy soba. Jezdzimy samochodami jednej marki, a pasja ma laczyc, nie dzielic. Wielu z nas obiera rozne drogi modzenia w swoich samochodach i nalezy to uszanowac, niezalznie czy sie z tym zgadzamy czy nie. Oczywiscie krew nas zalewa, gdy ktos (naszym zdaniem) wypisuje bzdury ale dajmy szanse dac przekonac kilka osob do swoich argumentow. Cala dyskusja jest bardzo cenna i moze przydac sie rowniez nowym aby zapoznali sie z tak waznymi wiadomosciami.
Ostatnio zmieniony czw 17 gru, 2009 15:38 przez Dasiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
brt
Stały gość
Stały gość
Posty: 319
Rejestracja: śr 20 sie, 2003 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pajak2444 pisze:
Forest pisze:jeśli uważasz że warto wydawać tyle kasy żeby mieć 200koni to faktycznie swapowanie nie jest opłacalne
jeśli uważasz, że warto jest wydać 10 tyś żeby mieć 200km z SR20DET, to żeczywiścieswapowanie też niejest opłacalne.

Za 10 tysi masz pełnt remont CA wraz z kuciem, na NOWYM wale OEM.

No to czysta matematyka, lepiej wydac 10 k pln w ca18 i miec 170 niz zrobic swap na sr20 i miec 200 :alien: :alien: :alien:

:lol: :lol: :lol:

[ Dodano: Czw 17 Gru, 2009 15:18 ]
ODINN pisze:remont + kucie CA

pompa, panewki, kute tloki, kute korby, kompl uszcz, oryginalna nissan lub cometic pod glowice, plan glowicy/bloku, tujejowanie...

700+600+2200+1200+300+400+400 = 5800zl przy cenach czesci zaokraglonych w gore. Jak sie poszuka, pogrzebie, pomarudzi, to mozna obciac pare stowek. Zlozenie wszystkiego u kogos = ~1000zl?

Oczywiscie, jak zamienisz Hbeam na pautera, to cena skoczy o 1500...


ile wyszlo? mi wyszedl przemyty, zlozony na nowych uszczelkach zakuty silnik za 6800zl...

to jest BAZA. Reszta modow to juz jak kto chce... Wydech? IC? sprzeglo? chip?

gdzie tu klamie?

a moze ty masz pare SRow do popchniecia/zeswapowania?

bo nie rozumiem po co ta cala dyskusja? Bo chyba nie powiesz ze nie znam cen czesci do CA? Znaczy, kazdemu robie prezent i dokladam do kazdego zakutego CA 4000zl?

Swieta dopiero ida a ja juz jestem swietym mikolajem...


zarty? Odin co to za jakies bzdury???

Kucie silnika to nie skladanie motorynki, to jest luzny motor ktory musi trzymac parametry bo inaczej sie pozaciera i wysypie w moment. Jak ktos bierze 500 pln za szlif to chyba jest to wiejski tokaz ktory nie ma zielonego pojecia o pasowaniu takich elementow.

Goscie ktorzy robia takie obrobki biora po 4 albo 5 razy wiecej kasy od odpowiadaja swoimi jajami ze wymiary ktore ja im podam napewno sie zgadzaja.

O czym rozmawiamy? O skladaniu silnika za 1000 pln ??? Ponownie, to nie jest motorynka ktora skladasz z automatu, nie sprawdzisz jednej rzeczy i zlozyles sobie gowno a nie silnik.

To sa jakies zarty, zachowujecie sie jak Gownozjady z pola. To tak jak by kupic Ferrafi i pojechac na zmiane klocow hamulcowych do Feuvertu.

Chcesz robic silnik sportowy to niech go robia ludzie ktorzy kiedys takie silniki widzieli.

[ Dodano: Czw 17 Gru, 2009 15:29 ]
ODINN pisze:A z glowica to zreszta jak plota niesie problem SR...

W SR jest zawsze problem z glowica jak jakis partyzant rozlozy na srubki, albo zajebisty szlif co sie zna na glowicach i robi to od 20 lat, zrobi gniazda, prowadnice i wyrowna zawory jak w polonezie. Wtedy masz jak w banku ze jak polecisz odcinka to spadnie igrek i silnik straci moc albo sie caly rozpierdoli w mak ( takie przypadki juz byly )

Wystarczy to dobrze poskladac albo wogole nie ruszac seryjnego silnik i popatrz - nic nie spada. Tak wiec odpowiedz sobie sam czy to problem glowicy czy problem geniuszy co potrafia zrobic wszsytko za 5 pln.


Za to ca18 ma zajebista niezniszczalna glowice, poza tym malym faktem ze chyba wiecej jak 80 % tych super glowic ma wywalone miejsca na szklanki i ucieka im olej bokiem. Efektem jest boskie napierdalanie glowicy jak Diesel zimowa pora oraz moim zdaniem ma to zajebiscie duzy wplyw na ogolne smarowanie silnika, skoro w jednym miejscu ucieka cisnienie to mozna sie domyslec co to powoduje.

Ale u nas praktycznie wszyscy to maja w dupie, przeciez to tylko szklanki stukaja :D
Ostatnio zmieniony czw 17 gru, 2009 16:21 przez brt, łącznie zmieniany 1 raz.
TomaRacing
ul. Nadarzynska 51 Piaseczno

S14a drift spec
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

brt pisze:No to czysta matematyka, lepiej wydac 10 k pln w ca18 i miec 170 niz zrobic swap na sr20 i miec 200 :alien: :alien: :alien:
dlaczego 170 i dlaczego 200?
moim skromnym zdaniem raczej 300 i 300 (tyle mniej więcej wyda T28)
brt pisze:Kucie silnika to nie skladanie motorynki, to jest luzny motor ktory musi trzymac parametry bo inaczej sie pozaciera i wysypie w moment. Jak ktos bierze 500 pln za szlif to chyba jest to wiejski tokaz ktory nie ma zielonego pojecia o pasowaniu takich elementow.

Goscie ktorzy robia takie obrobki biora po 4 albo 5 razy wiecej kasy od odpowiadaja swoimi jajami ze wymiary ktore ja im podam napewno sie zgadzaja.
kraków autoszlif sikorscy (http://www.auto-szlif.krakow.pl/) - szlif wału pod zadane wymiary - 150zł, o tulejowanie nie pytałem..

Nie bardzo rozumiem Twój tok rozumowania, jak dajesz do zrobienia szlif na "zwykły" remont to odbierasz robotę jeśli wymiar nie zgadza się idealnie? Bo ja nie..

Również nie rozumiem na czym miałaby polegać większa trudność w wykonaniu szlifu pod kuciznę - te same maszyny to robią, kwestia ustawienia właściwego wymiaru - szlifierz zrobi to co mu każesz...
brt pisze:To sa jakies zarty, zachowujecie sie jak Gownozjady z pola. To tak jak by kupic Ferrafi i pojechac na zmiane klocow hamulcowych do Feuvertu.
Sądzisz że w Ferrari do wymiany klocków trzeba jakąś mega wiedzę? No chyba że chodzi ci o zakup klocków w tym przybytku - to inna bajka ;)
brt pisze:Wystarczy to dobrze poskladac albo wogole nie ruszac seryjnego silnik i popatrz - nic nie spada. Tak wiec odpowiedz sobie sam czy to problem glowicy czy problem geniuszy co potrafia zrobic wszsytko za 5 pln.
I prawdopodobnie to jest sedno problemu z awaryjnością zarówno głowic w SR, jak i panewek w CA ;)
Ostatnio zmieniony czw 17 gru, 2009 17:42 przez roball, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
brt
Stały gość
Stały gość
Posty: 319
Rejestracja: śr 20 sie, 2003 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

roball pisze: dlaczego 170 i dlaczego 200?
moim skromnym zdaniem raczej 300 i 300 (tyle mniej więcej wyda T28)
Przeciez chodzilo o remont seryjnego silnika ca18 albo wlozenie seryjnego sr20? Czego nie zrozumiales? :D

A tak pozatym to jezeli juz mowimy o odpornosci seryjnych motorow, to 300 km w seryjnym sr20 to chleb powszedni i poczatek zabawy, a w ca18 to juz jest wyczyn i sraczka czy panewki nie padna, a te kilka przypadkow super ca18 ktore jezdza na powalajacej mocy 240 - 260 - 280 KM i jeszcze nie wybuchly to odebralem jako ZART.

Zdarzylo sie w historii i to nawet raz u mnie ze ca18 jezdzilo 25k km, z moca ponad 300 km i wytrzymywalo. Niestety pomimo kilkunastu innych prob zazwyczaj juz na strojeniu wypadala PANEW :D


roball pisze: nie chcę być złośliwy, ale coś ci umknęło - konkretnie jedno "0" ;)
Chyba tobie umknelo ale napisalem o robociznie a nie robociznie z czesciami.
roball pisze: kraków autoszlif sikorscy (http://www.auto-szlif.krakow.pl/) - szlif wału pod zadane wymiary - 150zł, o tulejowanie nie pytałem..

Nie bardzo rozumiem Twój tok rozumowania, jak dajesz do zrobienia szlif na "zwykły" remont to odbierasz robotę jeśli wymiar nie zgadza się idealnie? Bo ja nie..

Również nie rozumiem na czym miałaby polegać większa trudność w wykonaniu szlifu pod kuciznę - te same maszyny to robią, kwestia ustawienia właściwego wymiaru - szlifierz zrobi to co mu każesz...
Co to jest zwykly remont? To taki w kit jak zwykle sie robi w ca18 czy co? Bo ja nie rozumiem takich zwrotow.

Remont to remont - niektorzy kiedys to nazywali kapitalka (nie bez powodu)
U nas sie naprawia to co sie spierdolilo, ale nie szuka sie przyczyny.

A zabawa ze szlifem to wyzsza szkola jazdy, jak zaczniesz robic sporo silnikow kutych rocznie to bedziesz mial swoje zdanie na ten temat.

Trzeba wiedziec jakie parametry podac szlifierzowi oraz jak go pozniej z tego rozliczyc.


roball pisze: Sądzisz że w Ferrari do wymiany klocków trzeba jakąś mega wiedzę? No chyba że chodzi ci o zakup klocków w tym przybytku - to inna bajka ;)
Jak dla mnie to mozesz sobie na zabce pod blokiem wymienic lezac plecami na kartonie. No big deal.
roball pisze: I prawdopodobnie to jest sedno problemu z awaryjnością zarówno głowic w SR, jak i panewek w CA ;)


Z ta roznica ze seryjne nierozbierane CA to zazwyczaj gowno tylko jeszcze nie smierdzi.

Podziwiam naprawde tych wszystkich ktory maja jajca ladowac kase w CA18.

Chcialbym nadmienic ze 2 lata temu czytalem temat o gosciu w australii ktory zbudowal 400 km CA18 i tez mu panewki poszly. Silnik byl zbudowany od podstaw i posiadal UWAGA sucha miske :D

Zaraz poszukam linka, malo sie nie zesralem ze smiechu jak to czytalem.
TomaRacing
ul. Nadarzynska 51 Piaseczno

S14a drift spec
Awatar użytkownika
Forest
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 504
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 18:03
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Ze względu na beznadziejne rozdzielenie tematu przez nie ogarniętego moderatora usuwam treść postu. Nie chcę uczestniczyć w tym idiotyzmie i bałaganie nazwanym przez moderatora porządkiem.
Ostatnio zmieniony sob 19 gru, 2009 22:33 przez Forest, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pajak2444
Postojebca
Postojebca
Posty: 1522
Rejestracja: pn 27 wrz, 2004 22:58
Lokalizacja: Dlugoleka
Kontakt:

Bartek, jeszcze w żadnym z CA, które miałem nie było luzów na popychaczach, więc nie wiem u kogo się taka głowa trafiła.
Szklanki stukają, bo:
1. mają juz swoje lata i przebiegi
2. ktoś olewał zmiany oleju i zrobił się glut w środku
3. "przypalił" sie olej na szklankach, co spowodowało unieruchomienie hydro

Ile razy połamałeś Y-greki w swoich silnikach?
Ile razy zabiłeś SR20?
Ile wytrzymał LS-1 ?

Katod ma Y-reki na stanie i co chwile ktoś je kupuje.
GRE przez missshifta zrobił burdel w głowicy na KOE, w CA18 nic by się nie stało, bo tam niema się co łamać.

We Wro koleś sprowadza S14-ki i co kilka aut napierdalają panewki, więc to jest przypadłość mocnych silników, które mają juz swoje lata i przebiegi.

Forest pisałęś o najlepszych silnikach w JP i ,że do EU dochodziły same padliny a nie topowe jednostki Toyki i Nissana, weż tylko pod uwagę, że japopńce mają kasę i regularnie wymieniali płyny tak, jak to nakazuje instrukcja obsługi.
W JP co 3 lub 5 lat auto przechodzi badanie techniczne, gruntowne badanie, a tym samym na ulicach pozostają tylko IDEALNE auta.

Zobaczymy za 3 lata ile tych 1JZ i 1UZ będzie jeżdzić, jak młodzi gniewni je zamontują do swoich aut i oleją sprawę wymiany oleju.
LEXA kupowały zawsze osoby bogate, a to gwarantuje regularne zmieny oleju- inna sprawa, że to V8 i samo w sobie zostało stworzone do trzaskania setek tysięcy kilometrow, jak VH i VK nissana.

7M-GTE to odpowiednik naszego CA18, był od zawsze w TANICH autach sportowych.
1 czy 2 szczyla stać było na auto, ale jak już jeżdził to koszt utrzymania wymusił na nim oszczędności, a tymi oszczęnościami była zawsze WYMIANA OLEJU NA CZAS I NIE NA OLEJ O DOBRYCH WŁAŚCIWOŚCIACH tylko na gówno do MZ-ki czy CASTROLA GTX1 bo jest najtańsze, a to że to klasa jakości SG to juz nieważne.
Niemcy po remoncie 7M-GTE jeżdżą bezproblemowo, warunek wymysie całego silnika i nowa pompa oliwy !!

Że niby 7M to gówno:
http://www.7mpower.com/top10.shtml
520 koni na kołach na SERYJNYM SILNIKU, każdy koń kosztuje, więc mogą je generować tylko auta ludzi BOGATYCH.
KASA= BEZPROBLEMOWE UŻYTKOWANIE

To samo się tyczy CA18, tylko nie wymagajcie cudów, nie mamy XX tys. zł wolnej floty, żeby zrobić prywatne 500km.
Przeciętny S13 ma w sobie 10-25 tys zł całkowitego wkładu.
Na generowanie 400km+ trzeba miec wolne 25 tysi na sam silnik.

Jak tylko JZ-ty będa powszechniejsze pojawi sie w nich problem PANEWKI, bo to ,że teraz PIP jest tylko wynikiem zakupu tych jednostek przez ludzi oblatanych w temacie i wiedzących , że olej i jego częsta wymiana to rzecz święta.

Idąc tym tropem mógłbym wam powiedzieć,żebyście nie wymieniali oleju przez 3 treningi, albo zmieniali go raz na 15 tys km, ale nie jestem POJEBANY , żeby kogoś na mine wrzucać, bo żąęń silnik tego nie wytrzyma.

Tylko BMW to znoszą, bo to są naprawdę pancerne silniki.
Niema tam suszarki, miska oleju ma słuszną pojemność, silniki mają często 20 letni rodowód, a tym samym zostały odpowiednio przygotowane/poprawione przez dział techniczny z Monachium na przełomie lat.

Normalnie chciałbym zobaczyć ile wytrzyma Soarer z 1JZ w rękach DRESA
Ostatnio zmieniony czw 17 gru, 2009 18:33 przez Pajak2444, łącznie zmieniany 4 razy.
Sprzedam SHORT SHIFTERY ,, downpipy , frontpipy 3", zegary SWOOSH i SAGA 52mm i 60mm
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

brt pisze:
roball pisze: dlaczego 170 i dlaczego 200?
moim skromnym zdaniem raczej 300 i 300 (tyle mniej więcej wyda T28)
Przeciez chodzilo o remont seryjnego silnika ca18 albo wlozenie seryjnego sr20? Czego nie zrozumiales? :D
rzecz w tym że w seryjnym SR i zakutym CA podniesienie mocy do tych magicznych 300KM to kwestia świniaka i strojenia ;)
brt pisze: A tak pozatym to jezeli juz mowimy o odpornosci seryjnych motorow, to 300 km w seryjnym sr20 to chleb powszedni i poczatek zabawy, a w ca18 to juz jest wyczyn i sraczka czy panewki nie padna, a te kilka przypadkow super ca18 ktore jezdza na powalajacej mocy 240 - 260 - 280 KM i jeszcze nie wybuchly to odebralem jako ZART.

Zdarzylo sie w historii i to nawet raz u mnie ze ca18 jezdzilo 25k km, z moca ponad 300 km i wytrzymywalo. Niestety pomimo kilkunastu innych prob zazwyczaj juz na strojeniu wypadala PANEW :D
No i pytanie czy to jakaś magia i teoria czarownic, czy da się tak silnik ogarnąć żeby nie wybuchał ;)
brt pisze:
roball pisze: nie chcę być złośliwy, ale coś ci umknęło - konkretnie jedno "0" ;)
Chyba tobie umknelo ale napisalem o robociznie a nie robociznie z czesciami.
Tak, to mój błąd - odebrałem że pijesz do całego budżetu,
usunąłem tę uwagę zanim jeszcze odpowiedziałeś ;)

brt pisze:
roball pisze: kraków autoszlif sikorscy (http://www.auto-szlif.krakow.pl/) - szlif wału pod zadane wymiary - 150zł, o tulejowanie nie pytałem..

Nie bardzo rozumiem Twój tok rozumowania, jak dajesz do zrobienia szlif na "zwykły" remont to odbierasz robotę jeśli wymiar nie zgadza się idealnie? Bo ja nie..

Również nie rozumiem na czym miałaby polegać większa trudność w wykonaniu szlifu pod kuciznę - te same maszyny to robią, kwestia ustawienia właściwego wymiaru - szlifierz zrobi to co mu każesz...
Co to jest zwykly remont? To taki w kit jak zwykle sie robi w ca18 czy co? Bo ja nie rozumiem takich zwrotow.

Remont to remont - niektorzy kiedys to nazywali kapitalka (nie bez powodu)
U nas sie naprawia to co sie spierdolilo, ale nie szuka sie przyczyny.

A zabawa ze szlifem to wyzsza szkola jazdy, jak zaczniesz robic sporo silnikow kutych rocznie to bedziesz mial swoje zdanie na ten temat.

Trzeba wiedziec jakie parametry podac szlifierzowi oraz jak go pozniej z tego rozliczyc.
rzecz dotyczyła cen SZLIFIERZA, ile ty weźmiesz za zrobienie silnika (i gwarancję na niego) to inna bajka, ale zgodzisz się że dla szlifierza nie ma znaczenia jaki wymiar robi i nie powinno to mieć wpływu na cenę.

brt pisze:
roball pisze: Sądzisz że w Ferrari do wymiany klocków trzeba jakąś mega wiedzę? No chyba że chodzi ci o zakup klocków w tym przybytku - to inna bajka ;)
Jak dla mnie to mozesz sobie na zabce pod blokiem wymienic lezac plecami na kartonie. No big deal.
No dobra, niepotrzebnie się przyczepiłem
ale rozbawiło mnie jak sobie wyobraziłem gościa w Fluevercie szukającego klocków do ferrki :)
brt pisze:
roball pisze: I prawdopodobnie to jest sedno problemu z awaryjnością zarówno głowic w SR, jak i panewek w CA ;)


Z ta roznica ze seryjne nierozbierane CA to zazwyczaj gowno tylko jeszcze nie smierdzi.

Podziwiam naprawde tych wszystkich ktory maja jajca ladowac kase w CA18.

Chcialbym nadmienic ze 2 lata temu czytalem temat o gosciu w australii ktory zbudowal 400 km CA18 i tez mu panewki poszly. Silnik byl zbudowany od podstaw i posiadal UWAGA sucha miske :D

Zaraz poszukam linka, malo sie nie zesralem ze smiechu jak to czytalem.
Chętnie poczytam ;)
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki CA”