Sprawdź "Air regulator"gość pisze: Na benz na zimno gasnie. Jak sie rozgrzeje to chodzi ale kuleje.
Pływające wolne obroty
Moderator: Moderator
Nysa chyba sie na mnie obrazila za to ze chce ją sprzedac
mam nowy problem
3 bieg, od 2500 rpm, gaz podloga idzie idzie i nagle, tak jakby odcinało paliwo na chwile i znowu idzie chwilke i znowu odcina, dzieje sie to w momencie kiedy cisnienie jest najwieksze (ale seryjne) gdzies tak kolo 4000 rpm chyba
efekt jest identyczny jak kiedy komputer odcina paliwo przy przekroczeniu 1 bara, tylko ze u mnie nie przekraczam 1 bara a odcina, o co chodzi ? aha robi sie to raczej jak jest bardzo zimno na dworze, ale jak sie mocno intercooler nagrzeje czyli powietrze w dolocie cieplejsze jest to chyba sie to nie robi juz
kufa zagadka dla mnie maxymalna
jakies pomysly ?
mam nowy problem
3 bieg, od 2500 rpm, gaz podloga idzie idzie i nagle, tak jakby odcinało paliwo na chwile i znowu idzie chwilke i znowu odcina, dzieje sie to w momencie kiedy cisnienie jest najwieksze (ale seryjne) gdzies tak kolo 4000 rpm chyba
efekt jest identyczny jak kiedy komputer odcina paliwo przy przekroczeniu 1 bara, tylko ze u mnie nie przekraczam 1 bara a odcina, o co chodzi ? aha robi sie to raczej jak jest bardzo zimno na dworze, ale jak sie mocno intercooler nagrzeje czyli powietrze w dolocie cieplejsze jest to chyba sie to nie robi juz
kufa zagadka dla mnie maxymalna
jakies pomysly ?
Strojenie CA18DET , SR20DET , RB25DET (Nistune , PowerFC) , Honda (Crome) , Subaru
są 2 możliwości 1- czujnik temperatury silnika (wstaw zamiast czujnika rezystor 300 omów na rozgrzanym) 2 - air regulator jest zamknięty (uszkodzony)IceMan pisze:odgrzebuję stary wątek
wymontowałem aac + ficd solenoid coś tam zadnego nagaru czy czegokolwiek, wszystko wyglada ładnie. niestety nadal obroty falują tzn. niezawsze. To chyba zalezy od humoru auta Zuważyłem że najczescie i najmocniej falują jak auto jest już mocno rozgrzane czyli np. po centrum jezdze troche ostrzej. Gdy jade w trasie spokojnie to falowanie jest minimalne i zaraz ustaje, albo go prawie wcale nie ma. Zauważyłem jeszcze że odkąd mi te obroty falują to zuzycie paliwa wzroslo mi o 1 a moze 1,5 litra. Zaczynam myśleć że to lamda. Mozliwe ? Musze się z tym jak najszybciej uporać bo auto chce sprzedać a tak to wstyd sprzedawac Macie jakieś pomysły ?
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #001/06 lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
[/scroll]
[/scroll]
to auto mnie zaskakuje ostatnio
samo sie naprawiło, tzn. zatankowałem świeżej benzyny, tym razem na shellu 95 vpower i auto chodzi dobrz.
zgłupiałem
do tej pory na BP tankowałem. Zobacze przy kolejnym tankowaniu. Może to tylko zbieg okoliczność ale od zatankowania i przejechania okolo 50 km jest cacy.
samo sie naprawiło, tzn. zatankowałem świeżej benzyny, tym razem na shellu 95 vpower i auto chodzi dobrz.
zgłupiałem
do tej pory na BP tankowałem. Zobacze przy kolejnym tankowaniu. Może to tylko zbieg okoliczność ale od zatankowania i przejechania okolo 50 km jest cacy.
Strojenie CA18DET , SR20DET , RB25DET (Nistune , PowerFC) , Honda (Crome) , Subaru
-
- Coś już wiem
- Posty: 110
- Rejestracja: pt 15 paź, 2004 22:14
- Lokalizacja: Sieradz (łódzkie)
- Kontakt:
No prosze ja mialem to samo!!!
Obroty szalaly mi tak od 850 do 950 mala roznica(ale napewno mial do tego jeszcze duzo wzmacniacz i glosno grajaca muza) tak sobie to tlumaczylem Tylko ze od kilku dni nawet na najwyzszej sklai radia obroty sie nie rusza a dlaczego?! Zalalem paliwko shella 99+ silnik chodzi jak szalony,wtryskiwacze ucichly,obroty nie faluja,i autko ma ogromnego kopa...Szkoda ze za to paliwo trzeba tyle placic(gazu w zyciu nie zaloze)Moja rada nie tankujcie paliwa na niznanych stacyjkach(do Orlena tez nie mam przekonania napewno do 95PB)moj kumpel jak jezdzil na paliwie Orlena 95 to mu sie przewody paliwowe rozlecialy chociaz zmienial je niedawno heh nie wiem z czym to mieszaja ;/ Pozdrawiam
Obroty szalaly mi tak od 850 do 950 mala roznica(ale napewno mial do tego jeszcze duzo wzmacniacz i glosno grajaca muza) tak sobie to tlumaczylem Tylko ze od kilku dni nawet na najwyzszej sklai radia obroty sie nie rusza a dlaczego?! Zalalem paliwko shella 99+ silnik chodzi jak szalony,wtryskiwacze ucichly,obroty nie faluja,i autko ma ogromnego kopa...Szkoda ze za to paliwo trzeba tyle placic(gazu w zyciu nie zaloze)Moja rada nie tankujcie paliwa na niznanych stacyjkach(do Orlena tez nie mam przekonania napewno do 95PB)moj kumpel jak jezdzil na paliwie Orlena 95 to mu sie przewody paliwowe rozlecialy chociaz zmienial je niedawno heh nie wiem z czym to mieszaja ;/ Pozdrawiam
ehh...troche odgrzebuje, ale u mnie pojawilo sie cos podobnego (znowu)
juz jakis miesiac temu mialem z tym problem, ale sie uspokoilo, pozniej po tyg. wrocilo, po czym bylem u jakiegos mechanika ktory stwierdzil, ze to wina zalanych olejem swiec i cewek, przeczyscil i bylo ok, ale niestety kilka dni temu znowu wrocilo
Objawy:
na zimnym nic, normalnie sie zachowuje, ale gdy zlapie temperature to zaczyna sie dziac , czyli glownie nierowna praca, rzuca silnikiem na boki, obroty faluja (jak schodzi z obortow to do jakis 300, a czasami do 0), jak przyspieszam to idzie rowno, ale mam wrazenie, ze to nie jest max. serii (chociaz juz chyba nie tak rowno bo dzis jak probowalem przyspieszac to cos jakby go zlapalo przy 4000), natomiast jak jade na stalych obrotach to szarpie i rzuca (sprawdzalem do 3000obr.)
jutro bedziemy sprawdzac co i jak, wiec wszystkie opinie mile widziane
w czym szukac winy: czujniki (polozenia przepustnicy, etc.)?, air regulator?, zaplon? VVT?...
jakies porady (jak sprawdzac) ?
po roku od kupna nachodzi mnie refleksja, ze marzenia sa drogie ale co tam
juz jakis miesiac temu mialem z tym problem, ale sie uspokoilo, pozniej po tyg. wrocilo, po czym bylem u jakiegos mechanika ktory stwierdzil, ze to wina zalanych olejem swiec i cewek, przeczyscil i bylo ok, ale niestety kilka dni temu znowu wrocilo
Objawy:
na zimnym nic, normalnie sie zachowuje, ale gdy zlapie temperature to zaczyna sie dziac , czyli glownie nierowna praca, rzuca silnikiem na boki, obroty faluja (jak schodzi z obortow to do jakis 300, a czasami do 0), jak przyspieszam to idzie rowno, ale mam wrazenie, ze to nie jest max. serii (chociaz juz chyba nie tak rowno bo dzis jak probowalem przyspieszac to cos jakby go zlapalo przy 4000), natomiast jak jade na stalych obrotach to szarpie i rzuca (sprawdzalem do 3000obr.)
jutro bedziemy sprawdzac co i jak, wiec wszystkie opinie mile widziane
w czym szukac winy: czujniki (polozenia przepustnicy, etc.)?, air regulator?, zaplon? VVT?...
jakies porady (jak sprawdzac) ?
po roku od kupna nachodzi mnie refleksja, ze marzenia sa drogie ale co tam
'Nigdy nie jest źle, ale zawsze może być lepiej' ;]
- rysiul123
- Coś już wiem
- Posty: 125
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 23:35
- Lokalizacja: Tworóg k/ Tarnowskich Gór
- Kontakt:
Mi też się tak działo na zimnym ok a jak złapał temperaturę to obroty wolne szalały (falowało strasznie od 500rpm do 1200rpm, czasami gasł) rozwiązaniem tego było wyczyszczenie dolotu z oleju (pozostałości po padniętej turbinie), wyczyszczenie przepustnicy, wyczyszczenie przepławki (czysciłem nitro).
A mulenie powyżej 3000rpm to zlikwidowałem wymianom pompy paliwa
A mulenie powyżej 3000rpm to zlikwidowałem wymianom pompy paliwa
no to dzisiaj praktycznie wszystko wyczyszczone zostalo (przepustnica, czujniki, przeplywomierz) + wymiana swiec i....
jest lepiej, co prawda po przygazowce pod czerwona kreske obroty spadly na ulamek sekundy ponizej 850, ale ok ...wciaz czuc leciutko nierowna prace przy stalych obrotach, no ale coz ja poradze moze cewki? zapchany IC?
zobaczymy co sie bedzie dalej dzialo
jest lepiej, co prawda po przygazowce pod czerwona kreske obroty spadly na ulamek sekundy ponizej 850, ale ok ...wciaz czuc leciutko nierowna prace przy stalych obrotach, no ale coz ja poradze moze cewki? zapchany IC?
zobaczymy co sie bedzie dalej dzialo
'Nigdy nie jest źle, ale zawsze może być lepiej' ;]
Witam,
Po 10-ciut latach chciałem odkopać temat - objawy identyczne jak u Was (240sx, KA24e).
Na LPG nie ma problemów - obroty biegu jałowego pracują poprawnie.
Na benzynie bezpośrednio po uruchomieniu - prawidłowo, po paru minutach spadają (ale nie falują), coraz niżej, coraz niżej, tak do 500 (zapala się już problem z ładowaniem).
Czy moglibyście powiedzieć jak rozwiązaliście swoje problemy 10 lat temu?
ml
Po 10-ciut latach chciałem odkopać temat - objawy identyczne jak u Was (240sx, KA24e).
Na LPG nie ma problemów - obroty biegu jałowego pracują poprawnie.
Na benzynie bezpośrednio po uruchomieniu - prawidłowo, po paru minutach spadają (ale nie falują), coraz niżej, coraz niżej, tak do 500 (zapala się już problem z ładowaniem).
Czy moglibyście powiedzieć jak rozwiązaliście swoje problemy 10 lat temu?
ml
240sx s13