odchudzanie koła zamachowego
Moderator: Moderator
witam,zastanawiam się czy odchudzeniem kola zamachowego,czy to przyniesie jakieś korzyści w przyspieszeniu auta,nismo wazy 1100kg i ma 300KM a planuje jeszcze zejsc do 1000kg,z tego co czytałem to kolo zamachowe dobiera się do wagi auta .jeżdzę wyścigi górskie i mam obawy ze na wyższych biegach pod górę nissan nie będzie chciał przyśpieszac,ma ktoś jakieś doświadczenie albo informacje czy jest sens się w to bawic??
-
Tomek89
- Postojebca
- Posty: 1608
- Rejestracja: pn 15 paź, 2007 20:04
- Lokalizacja: Gm. G?ogówek(opolskie)
- Kontakt:
Mogę tylko powtórzyć to co już Ci powiedziałem. Dupohamownia mi mówi że jest poprawa w zrywności wozu na I /II/III, i brak pogorszenia na IV i V.
Pod górę bez zmian.
Czas 1/4, 0-100 brak danych, startów ze względu na pogodę nie ćwiczyłem.
Na razie wyczułem że sprzęgło wydaje odgłosy w pewnym zakresie obrotów i obciążenia, ale czytałem że to się zdarza przy lekkim kole. Tarcza na testy poszła stara i wiem że coś tam luzu na sprężynkach było przed montażem.
Redukowanie poprawione i biegi na wysokich obrotach trochę lepiej wskakują.
Przepięcie z I na II na przyczepnej drodze sprawdzę, ale wydaje się że przy przepięciu na mokrej drodze nie zrywa przyczepności zaraz tylko jak zbuduje moc z obrotami.
A co do braku przyśpieszenia pod górę to też jest to taka pół prawda. Pod długą górkę na pewno nie będzie różnicy. Na wyższych biegach będzie taż że energia zgromadzona na kole przy przepinaniu z niższego na wyższy troszeczkę jakby szarpnie i chwilowy wzrost przyśpieszenia. Efek tylko działa do wyrównania się prędkości wału i wałka skrzyni. Efekt lekkiego koła zanika na wyższych biegach i nie wiem czy efekt szarpnięcia seryjnego koła i lekkie koło nie wychodzi tak samo na wysokich biegach.
Co do startów piszę wszędzie że jest bardziej "zero-jedynkowo" ciężej dopasować obroty między zerwaniem przyczepności a zmuleniem. W teorii trzeba startować z wyższych obrotów, w praktyce trzeba po prostu potestować.
Na górskie wyścigi gdzie trzeba wyjść z zakrętu szybko według mnie to jak najbardziej tak.
Nie wiem jak to się ma do przykładu samochodów które podawałeś jak gadaliśmy, ale może nie masz wszystkich danych.
Pod górę bez zmian.
Czas 1/4, 0-100 brak danych, startów ze względu na pogodę nie ćwiczyłem.
Na razie wyczułem że sprzęgło wydaje odgłosy w pewnym zakresie obrotów i obciążenia, ale czytałem że to się zdarza przy lekkim kole. Tarcza na testy poszła stara i wiem że coś tam luzu na sprężynkach było przed montażem.
Redukowanie poprawione i biegi na wysokich obrotach trochę lepiej wskakują.
Przepięcie z I na II na przyczepnej drodze sprawdzę, ale wydaje się że przy przepięciu na mokrej drodze nie zrywa przyczepności zaraz tylko jak zbuduje moc z obrotami.
A co do braku przyśpieszenia pod górę to też jest to taka pół prawda. Pod długą górkę na pewno nie będzie różnicy. Na wyższych biegach będzie taż że energia zgromadzona na kole przy przepinaniu z niższego na wyższy troszeczkę jakby szarpnie i chwilowy wzrost przyśpieszenia. Efek tylko działa do wyrównania się prędkości wału i wałka skrzyni. Efekt lekkiego koła zanika na wyższych biegach i nie wiem czy efekt szarpnięcia seryjnego koła i lekkie koło nie wychodzi tak samo na wysokich biegach.
Co do startów piszę wszędzie że jest bardziej "zero-jedynkowo" ciężej dopasować obroty między zerwaniem przyczepności a zmuleniem. W teorii trzeba startować z wyższych obrotów, w praktyce trzeba po prostu potestować.
Na górskie wyścigi gdzie trzeba wyjść z zakrętu szybko według mnie to jak najbardziej tak.
Nie wiem jak to się ma do przykładu samochodów które podawałeś jak gadaliśmy, ale może nie masz wszystkich danych.
Rice is nice
