Nissan Klub Turbokillers

Kolego Młodysix, ceny które podałeś są strasznie zawyżone, no chyba, ze wszystkie nowe części będą z ASO

Co do chińskiego turbo, wcale to nie jest tak, że po paru tys km to turbo zdechnie, one naprawdę dobrze się spisują i jest ogromny wybór tego na rynku. Co do regeneracji to też nie ma jakiegoś większego problemu, bo w większości są one na łożyskach ślizgowych, z kulką jest większy problem.

Tak jak MEFisto087 i karols napisali, dobrze wyremontowane CA też będzie służyć i na pewno będzie to mniejszy koszt jak swap na JZ

Również jestem po stronie remontu CA, ewentualnie bardzo fajną opcją na daily jest silnik SR20DE, który kupuje się nie porównywalnie taniej niż DETa, ale wtedy musisz się pogodzić z brakiem turbo i tym że mocy będzie "jedynie" ~ 150km.

Całkowity remont CA to koszt zależnie od tego co jest wysrane od 2 do 3k pln.
Ja swoje CA wyremontowałem i jeździ praktycznie bezawaryjnie od ponad 2 lat (daily! S13 to moje jedyne auto). Jedyne co to turbo mi sie zaczyna kończyć, a była to regeneracja ze zrobieniem hybrydy - dziś kupiłbym chinola.

SR20DET to tak jak koledzy piszą - koszt rzędu 8/10k, a w efekcie masz kota w worku, który się może wysrać, a jak się wysra to sama pompa oleju do SRa kosztuje 1000zł, a nie 500 jak w CA - generalnie cały remont dwa razy droższy.

Dbane CA w +/- serii będzie się dobrze spisywać.

Sykopson, Jak Cię lubię i się znamy, tak proszę Cię po krakowsku, weź to wyedytuj.

Później dzieciaki mówią rodzicom, że czytali forum. Tam było napisane, że silniki się nie psują, tylko załatwiają jak koty w przedszkolnej piaskownicy.
Mówią również, że tlen się pali. A uniwersalne plastikowe wkładki do OBD podnoszą moc o 20KM.


Na serio, Znam przypadki, gdzie remont został wykonany wadliwie, w efekcie końcowym, 4000 pln netto poszły się.... jak ten kot, co paskudzi mieszkanie.
Znam również przypadki, gdzie zakupiony SR okazał się "złotym strzałem".
Znam również przypadki, żę SR, czy JZ padł bardzo szybko.
Każdy silnik to zespół elementów. Nie ważne Czy SR, RB, JZ, UZ. Wszystko moze pasc. Nawajzniejszy jest stan "nowego" silnika.

No wiadomo - nigdy nie ma pewności.
Dlatego ja robiłem remont samodzielnie, żeby pretensje jak coś mieć tylko do siebie...




...no i nie stać mnie było na majstrów

Tak czy siak zdenerwowałbym się wydając 8k czy 10k w nadziei że SR będzie lekiem na całe zło, a okazałoby się że ten silnik jednak też sie postarzał i postanowił wysrać np panewkę.
Jakbym wyremontował CA za 3k i by się wysrało to też bym się zdenerwował, ale chyba mniej

Twój SR był złotym strzałem, ale Ty też kupowałeś go parę ładnych lat temu, a czas nie gra na korzyść silnika niestety.

Chyba że kasa nie gra roli, to wiadomo że warto postawić na SRa - może pojeździ, a jak nie to się wykopie kolejne pare koła na remoncik i będzie cacy

Do normalnej jazdy poprawnie wykonany remont ca18 wystarczy. Poprawnie znaczy że wszystko pomierzyć, i spasować jak w serwisówce.

Normalnie moje ca18 powinno wybuchnąć parę razy, niestety nie udało się tego dokonać

Z góry sorry za offtop.

Remont ca18 na prawdę wymaga takiego wkładu finansowego? W tej cenie nie da się kupić tego silnika w formie? Albo swap na sr nie będzie w granicy tych kosztów? Za ten pieniądz przecież da się kupić kolejne s13 które jeździ.

Jeżeli to głupie pytania, to sorka, ale jeszcze nie kupiłem nyski(odroczka do 21 r.życia mi się właśnie skończyła).

Ale jaki pieniądz?

Tak pełny remont CA kosztuje minimum 2k:
600 - pompa oliwy
450 - rozrząd z pompa wody
350 - regeneracja głowicy
300 - panewki
200 - pierścienie
400 - uszczelki na cały silnik
plus jakaś kasa na różne obróbki

Oczywiście są to ceny orientacyjne, tu i tam da się coś urwać jak sie poszuka. Ale mimo wszystko przy ok. 2k zakładamy że robisz to sam i wszystkie części składowe Twojego CA nadają się do remontu, bo np dochodzą czasem takie rzeczy jak wał korbowy bo okazuje się że Twój się do niczego nie nadaje, a dziś na rynku wtórnym dobry wał do CA potrafi kosztować nawet 500zł albo i więcej.
Za 2k raczej nikt Ci nie sprzeda pewnego CA przy którym nic nie trzeba zrobić, zazwyczaj silniki które jeździły do końca i były niedawno udokumentowanie wyremontowane i dobrze utrzymane chodzą od 3k do 5k z mojego doświadczenia (za 5k to już często z jakimś aftermarketem).
Silniki za 1000/1500zł to loteria, zazwyczaj w końcu przegrana.

Oczywiście na wszystko powyższe nie ma reguły.
W cenie SRa czasem i da się kupić jeżdżace S13, ale jak długo będzie jeździć? Tego najstarsi górale nie wiedzą. Zresztą SR to też nie jest talon na bezawaryjność S13