Nissan Klub Turbokillers

Witam. Kupiłem auto które stało z 8 lat. Przed postojem miało robiony remont silnika, panewki, pierścienie. Ogólnie cały dół i był robiony. Po odpaleniu silbik pracuje cicho i równo, natomiast przy delikatnym dodawaniu gazu słychać stukanie z okolic głowicy, kolektora dolotowego. Nie słychać tego słychać to dużo słabiej od dołu silnika. Jeśli zaciągnę ręczny i duszę silnik sprzęgłem nawet orzy dodawaniu gazu to stuki cichną, nawdt w przedziale 2-3 tyś obrotów gdy bez obciążenia słychać je najgłośniej. W starym oleju trochę opiłków było, ale nie jakaś masakryczna ilość, zresztą w filtrze oleju też bez tragedii. Poprzedni właściciel mówił że miał tak odkąd poskładał silnik. Myślicie że to panewka czy może coś innego, i przede wszystkim czy można ten silnik tak używać?
Poniżej dwa filmiki pokazujące problem. Podejrzewam że to panewka, ale może się mylę.
https://youtu.be/3p8PDPNbPKw
https://youtu.be/4eSS8zbf8cI

Hej,

opilkow w oleju byc nie powinno! to odpowiedz na uzytkowanie auta w takim stanie, jak niechcesz wiekszych kosztow.
Co do odglosu to zalatuje panewka troche, ale moze poproś kogoś lokalnie żeby Ci posluchal tego odglosu, bo przez internet sie slabo naprawia auta

Z "w miare prostych" diagnostyk to mozesz zrzucic miske i zajrzec na panewki, a od gory zrzucic dekle walkow rozrzadu i sprawdzic popychacze zaworowe(szklanki) czy sa wszystkie tak samo twarde przy naciskaniu ich.

Tak czy inaczej, CA nie wydaje takich odgłosów jak pracuje normalnie, wiec jest coś z nim nie tak i trza to zdiagnozować i naprawic.