spalanie stukowe na ciepłym, jestem bezradny.
: pn 20 lip, 2020 02:00
Problem z silnikiem CA18DE, z przebiegiem 110tyś km.
Przeszukałem już wszystkie fora jakie udało mi się znaleźć i nie znalazłem nikogo z takim problemem.
Auto podczas stania w korku w lato łapie ciut wyższą temperaturę niż normalnie (trochę powyżej połowy, gdzie zwykle jest minimalnie mniej niż połowa skali). Powoduje to wystąpienie spalania stukowego przy przyspieszaniu poniżej 3 tyś obrotów. Wyraźnie słychać stuk nawet w kabinie, czuć że auto nie jedzie. Powyżej 3 tyś obrotów jest ok. ECU nie próbuje kompensować stuku. Samochód przestaje stukać poniżej 3 tyś obrotów dopiero jak ostygnie.
Błąd 34 (czujnik lub obwód czujnika spalania stukowego) pojawia się tylko i wyłącznie po wystąpieniu stuku. Mogę jeździć całą zimę i całe lato byle samochód nie złapał podwyższonej temperatury od stania w korku i błąd nie wyskakuje.
Co zrobiłem do tej pory:
Wymieniony czujnik spalania stukowego na NOWY, nówka sztuka oem Nissan w pudełeczku kupiony na amayamie.
Sprawdzenie kabla kostka ECU > wtyczka czujnika, przejście jest, multimetr piszczy.
Czyszczenie przepustnicy.
Czyszczenie przepływki.
Czyszczenie tego całego tałatajstwa na dolocie, czyli zawór powietrza dodatkowego i te ssanie na bimetalu.
Rozpięcie, wyczyszczenie i psikniecie preparatem do styków każdej jednej kostki od silnika jaką znalazłem.
Odkręcenie każdej masy jaką znalazłem, wyczyszczenie oczka papierem ściernym, pryśnięcie preparatem do styków.
Sprawdzenie czujnika temperatury cieczy. Jest ok, dobre wartości na zimno i na ciepło.
Co się dzieje z moim autem? Już nie mogę bo człowiek chucha, dmucha, dba lepiej niż od siebie a tu nie można autem wyjechać bo zaraz silnik szlag trafi od stuku.
Przeszukałem już wszystkie fora jakie udało mi się znaleźć i nie znalazłem nikogo z takim problemem.
Auto podczas stania w korku w lato łapie ciut wyższą temperaturę niż normalnie (trochę powyżej połowy, gdzie zwykle jest minimalnie mniej niż połowa skali). Powoduje to wystąpienie spalania stukowego przy przyspieszaniu poniżej 3 tyś obrotów. Wyraźnie słychać stuk nawet w kabinie, czuć że auto nie jedzie. Powyżej 3 tyś obrotów jest ok. ECU nie próbuje kompensować stuku. Samochód przestaje stukać poniżej 3 tyś obrotów dopiero jak ostygnie.
Błąd 34 (czujnik lub obwód czujnika spalania stukowego) pojawia się tylko i wyłącznie po wystąpieniu stuku. Mogę jeździć całą zimę i całe lato byle samochód nie złapał podwyższonej temperatury od stania w korku i błąd nie wyskakuje.
Co zrobiłem do tej pory:
Wymieniony czujnik spalania stukowego na NOWY, nówka sztuka oem Nissan w pudełeczku kupiony na amayamie.
Sprawdzenie kabla kostka ECU > wtyczka czujnika, przejście jest, multimetr piszczy.
Czyszczenie przepustnicy.
Czyszczenie przepływki.
Czyszczenie tego całego tałatajstwa na dolocie, czyli zawór powietrza dodatkowego i te ssanie na bimetalu.
Rozpięcie, wyczyszczenie i psikniecie preparatem do styków każdej jednej kostki od silnika jaką znalazłem.
Odkręcenie każdej masy jaką znalazłem, wyczyszczenie oczka papierem ściernym, pryśnięcie preparatem do styków.
Sprawdzenie czujnika temperatury cieczy. Jest ok, dobre wartości na zimno i na ciepło.
Co się dzieje z moim autem? Już nie mogę bo człowiek chucha, dmucha, dba lepiej niż od siebie a tu nie można autem wyjechać bo zaraz silnik szlag trafi od stuku.