stukanie

Wszystko na temat silników CA

Moderator: Moderator

Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Dodam cos od siebie :wink:
Uwarzajcie z tymi cholernymi warsztatami i servisami bo ja mialem taki przypadek ze:
- kolo 2500-2800 słychac bylo stukanie odwiedzilem z 7 warsztatów i byly nastepujace opinie:
== spalanie stukowe ( takie cos mi powiedziano w pierwszysm warsztacie totalni idioci)
== swoznie tlokowe ( opinia drugiego warsztatu)
== wywalilo panewki ( 3 warsztat)
== wal krzywy i panewki ( 4 warsztat)
== silnik do remontu opinia pozostalych
wyceniono mi naprawe na 6-7 tys zł i bylem wqrwiony na maxa. Pojechalem wtedy pierwszy raz do Jacka do warsztatu posluchal i powiedzial zebym zostawil samochód na 2 dni. zostawilem i wrócilem do domu na nastepny dzien kolo godziny 19 mam telefon zebym przyjechal i sam ocenił. Przyjezdzam jazda testowa i nic nie slychac nic nie stuka nic nie puka itd itp. Padlo pytanie czy jestem zadowolony ja :eek: :eek: :eek: i odrazy pytanie co to bylo??? Okazalo sie ze zaplon byl zle ustawiony i zawory stukaly. Koszt naprawy 30 zł a nie tak jak w 7 innych warsztatach 7 tys.
Mam teraz kilka pytanek :? :?
- Kubus napisales ze ci gdzies olej wcielo. Jechales bez oleju ?? wyleciał ci jakos ?? kontrolka lub zegar wskazuje brak oleju ??
- Jak go kupowales stukalo ci cos ???
- jak slychac to stukanie??? Czy jest to walenie jakies w silniku (glosne) ??
- Gasnie ci na niskich obrotach ??
Jezeli ci olej wyleciał sprawdz rurki od turbiny ta doprowadzajaca olej czy jest szczelna najlepiej wlezc pod samochód albo jakos lape wetknac (tam musisz pokombinowac).
Ja jak swojego kupilem to mialem tak ze jak silnik odpalalem to dzialal jak od ursusa na wolnych mi gasl zalewal sie itd itp. Odglos stukania byl taki ( a rzczej walenia) jak by mi ktos walił mlotem o maske samochodu), dymił na maxa. Co sie okazalo?? silnik do wywalenia :cry: :cry: moze zamiast robic ten silnik lepiej i taniej bedzie kupic inny ( sprowadzic ). Z tego co wiem Ping robil remont u Chojnackiego i byl tam wał szlifowany.... Czyli zakladajac ze to byl 1 szlif a ty bedziesz robil 2 to nie jest to za dobrze :cry: :cry: ( to jest optymistyczna wersja).
Pozatym jestem w szoku ze to juz drugi samochód sprzedany od nas z klubu i kazdy z nich sie rozleciał :angered:
Awatar użytkownika
Barni
Stały gość
Stały gość
Posty: 322
Rejestracja: śr 17 mar, 2004 16:47
Lokalizacja: Olsztyn

cisnienie oleju na 2 jest po 12 a na 2 po niecale 4
Awatar użytkownika
kubus
Stały gość
Stały gość
Posty: 486
Rejestracja: czw 25 mar, 2004 08:30
Lokalizacja: GDA
Kontakt:

samochod obejzal czlowiek ktory sie na 200sx poniekad zna.... nie to zebym wierzyl w serwisy ASO ale ten czlowiek wie co robi. i powiedzial ze panewki w pizdu do robienia, co do silnika wlasnie sie tak zastanawiam czy nie bylo by lepiej kupic caly silnik nowy wsadzic go i jezdzic, przyjmujac ze ten nowy bedzie ok.
i teraz sie nasuwa moej pytanie bo sie na tym nie znam od tej strony, jesli panewki szlak trafil to wal szlif, inaczej nie da rady tak ?? bo jesli juz pod 2 szlif by szedl to fakt nie za ciekawie. co do oleju to nie mam pojecia co z nim nie tak wiem jedno ostro sie ZESRALO i wcale nie jestem tym faktem pocieszony, bo mi to wyglada ale to tylko moje zdanie na robienie samochodu na sztuke bo jak niby nagle po remoncie silnika zaledwie 4 czy 3 tys. km temu, mogla sie uszczelka pod glowica wydmuchac, bo olej mi tez tamtedy wali, wiec ja juz nie wiem naprawde co jest dymic nie dymil, kontrolka sie nie zapalila, ogolnie wszystko ladnie chodzilo ... no i sie stalo zaczelo tak walic...no ogolnie niewasko az mi sie lezki zakrecily w pizdu. tak mnie to zabolalo jak to uslyszalem. no i jest dead. stoi sobie i sie zastanawiam czy szukac silnika ( niby znalazlem za 2500 zl z wiazkami ze wszystkim bez turbo z niemiec ) takze nie mam pojecia co mam teraz zrobic.... bo nie chce kosztow znowu sobie wielkich robic bo i tak bede musiak kase pozyczac !!!!!!!!!
ogolnie przesrana sprawa !!!!
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Ja z tego co wiem to wał trzeba szlifowac jak panewki nowe dajesz :(
Awatar użytkownika
kubus
Stały gość
Stały gość
Posty: 486
Rejestracja: czw 25 mar, 2004 08:30
Lokalizacja: GDA
Kontakt:

heh no tak no to coz... trzeba sszukac nowego wału :P heheh ogolnie nie halo sie zapowiada !!!!! jak by ktos cos wiedzial gdzie cos jakos !!
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Kubus jezeli to bedzie 2 lub trzeci szlif to spoko jeszcze pojezdzisz sporo i sie nacieszysz. Natomiast jezeli wiecej niz 3 to trzeba panewki dorabiac itd itp. Najlepiej jak Jarek zajmie sie twoim nissanem i bedzie wtedy wszystko wiadomo bo teraz to sobie poprostu gdybamy :wink:
Awatar użytkownika
kubus
Stały gość
Stały gość
Posty: 486
Rejestracja: czw 25 mar, 2004 08:30
Lokalizacja: GDA
Kontakt:

eee no kurdeczka wiesz... ja po prostu chcial bym sie czegos teoretycznie dowiedziec :P hehe po prostu nie lubie nie wiedziec co sie dzieje wokolo mnie. oczywiscie ze oddam Jarkowemu do robienia nikomu innemu !!!! i wiem ze bedzie dobrze... bo nie ma innej mozliwosci !!!! hehe takze na spokojnie :P
Awatar użytkownika
Melchior
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 130
Rejestracja: wt 09 gru, 2003 22:09
Lokalizacja: Włocławek

Fila. pisze:Dodam cos od siebie :wink:
Uwarzajcie z tymi cholernymi warsztatami i servisami bo ja mialem taki przypadek ze:
- kolo 2500-2800 słychac bylo stukanie odwiedzilem z 7 warsztatów i byly nastepujace opinie:
== spalanie stukowe ( takie cos mi powiedziano w pierwszysm warsztacie totalni idioci)
pytanie co to bylo??? Okazalo sie ze zaplon byl zle ustawiony i zawory stukaly. Koszt naprawy 30 zł a nie tak jak w 7 innych warsztatach 7 tys.
Fila stanę tu w obronie pierwszego warsztatu. Stukanie zaworów przy nagrzanym silniku to własnie spalanie stukowe. Pierwszy warsztat postawił poprawną diagnozę. To nie byli idioci, za to pozostałe tak, byli. Jacek przestawił zapłon na wcześniejszy i stuki zniknęły.
Teraz ja mam to samo, powód, zminiłem paliwo na 95 z 98 i trzeba przy okazji przestwić nieco zapłon, bo liczba oktanowa oznacza odpornośc paliwa na występowanie samozapłonu.
Posiadając swojego nissanka już 2 lata, też wiele się nauczyłem, bo mechaników dobrych jak na lekarstwo, ale tego opisanego przez Filę jak idiota musiałem wybronić.
Fila.
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz
Posty: 614
Rejestracja: wt 29 lip, 2003 15:56
Lokalizacja: nikad
Kontakt:

Napisałes przy ''nagrzanym'' mi waliły na zimnym i nagrzanym i oni go sprawdzali tez na zimnym i nagrzanym. Poza tym mowili ze tego nie da sie wyregulowac ze to tak ma byc i juz :lol: . Podali mi za przykład jakies corrado co ma tak samo i jezdzi :lol: O i powiedzieli zebym nie czepał sie drobiazgów :wink:
Awatar użytkownika
Melchior
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 130
Rejestracja: wt 09 gru, 2003 22:09
Lokalizacja: Włocławek

To u mnie stukanie jest na nagrzanym, i dzisiaj po pracy lekko przestawię zapłon, bo jutro mam podróz do Warszawki i pojadę swoim, a nie służbowym. Mam tylko nadzieję że nikt mi go nie "zrobi" w stolycy
Awatar użytkownika
Melchior
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 130
Rejestracja: wt 09 gru, 2003 22:09
Lokalizacja: Włocławek

Nie wiem czy na zimnym silniku występuje splanie stukowe. Z ego co znalezłem w sieci, to stukowe jest powodowane samozapłonem benzynki i może być powodem zbyt późnego zapłonu.
W naszych autach zawory raczej nie powinny stukać z powodu luzów, bo mają hydrauliczne kasowniki luzu, czy jak to się tam fachowo nazywa.
W każdym razie, pomimo tego że stosunek do mechaników mam taki jak Fila, chiałem by pochopnie nie podważać niektórych opinni, tym bardziej że troszkę pokrywała się ich stwierdzenie z moja teorią :idea:
Absolutnie nic osobistego do Filii, tym bardziej że ma kolor auta prawie tak ładny jak mojego. :D
Ramzes

Melchior pisze:To u mnie stukanie jest na nagrzanym, i dzisiaj po pracy lekko przestawię zapłon, bo jutro mam podróz do Warszawki i pojadę swoim, a nie służbowym. Mam tylko nadzieję że nikt mi go nie "zrobi" w stolycy
Ja w środe byłem też swoim w Wawie i udało sie też nim wrócić, a nie pociągiem ::):
Ja też mam jakieś stukanie w silniku. Nie jest to zawsze, czasami na zimnym a czasami na ciepłym, ale zawsze tylko po odpaleniu. Ostatnio zauważyłem że jak tak stuka i dodam gazu tak do ok 2tyś obrotów to dalej stuka, ale jeżeli wrzuce bieg i rusze to coś tam zachrobocze i momentalnie przestaje stukać.
W jednym warsztacie powiedzieli mi że to najprawdopodobniej popychacze. Nie mam pojęcia co to jest. Może to samo co u was i trzeba zapłon przestawić :? :roll:
Awatar użytkownika
Melchior
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 130
Rejestracja: wt 09 gru, 2003 22:09
Lokalizacja: Włocławek

No i właśnie pogrzebałem przy zapłonie. Przesuwałem go o milimetr i sprawdzałem czy stuka dalej. Stuka na całym zakresie regulacji. Mam czarne myśli i taki sam (czarny) scenariusz - panewki. Silnik klekocze jak stary diesel, ale tylko jak dodaję gazu delikatnie. Wiecej gazu - nie klekocze.
Puszczam gaz - nie klekocze.
Lekko gaz - klekocze.

Pytanie do Warszawiaków. Czy ten Jacek z Jutrzenki zrobiłby diagnostykę od ręki. Chodzi tylko o posłuchanie i ocenę co jest do naprawy.
Jutro jestem w Warszawie i o 15:00 jestem wolny. Chętnie bym podjechał do jakiegoś poleconego przez Was warsztatu by osłuchali sinik i powiedzieli co jest nie tak.

Będę wdzięczny za wszelką pomoc. Może jakiś namiar, dokładny adres do wspomnianego Jacka.
Awatar użytkownika
mellow
Stały gość
Stały gość
Posty: 402
Rejestracja: ndz 21 wrz, 2003 17:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jacek i Rafal ( Japan Sport Serwice ) sa najlepsi - niewacham sie tego mowic, ale obawiam sie ze czegos takiego sie "na sluch" nieda zdiagnozowac jednoznacznie. Ale podbij do nich w razie czego ustala jakis termin czy cos ... wiem ze teraz maja kupue pracy z Supra Kemelełonem - robia wszystko aby byla gotowa na 1szego Maja ( dodam dla "nieoswieconych", ze Supra ma miec docelowo 1100KM )

Adres to ul.Jutrzenki 81, tel: 22 4244476
"I had a look around the carpark and couldn't help noticing, that my car is significantly faster than all of yours..."
powered by:Japan Sport Service
Awatar użytkownika
Melchior
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 130
Rejestracja: wt 09 gru, 2003 22:09
Lokalizacja: Włocławek

Zadzwonię jutro rano, może znajdą dla mnie 15 minut czasu. Jak powiedzą że to panewki to się trochę uspokoję ... bo bedę wiedział że jednak czeka mnie remont. Może jednak coś lżejszego się dzieje w silniku.

Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś dobre rady, to bardzo proszę, czytam uważnie.

Przeszukałem całe forum o panewkach i podobne objawy już były opisywane na forum, ale bez rozległej diagnozy. Nawet Jarkowy co do tych objawów się nie wypowiedział, a wiem że by sobie nie odpuścił.

Na razie dzięki Mellow za namiar do Jacka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki CA”