Nissan Klub Turbokillers

w srz`e wyciagniecie kolektora z turbem to pol godziny roboty.
chyba ze masz jakis kolektor chinczyka?
skrecaj zawsze na nowych miedzianych samohamownych(spłaszczonych) nakretkach i musi trzymac

borimichal pisze:w srz`e wyciagniecie kolektora z turbem to pol godziny roboty.
chyba ze masz jakis kolektor chinczyka?
skrecaj zawsze na nowych miedzianych samohamownych(spłaszczonych) nakretkach i musi trzymac

Pół godziny pod warunkiem, że przewody są w oplocie. Jeśli nie są to jest masakra.
Kolektor mam serię a nakretki zamowie. Powinny być M8/12?

W SR to bez znaczenia czy przewody w oplocie czy zwykłe, dostęp jest mega dobry do nich, w CA znacznie gorzej...

W SR da sie wszystko zrobic "od gory", a w CA to jest misja prawie niemozliwa.

Wiadomo dac się da, w ca nie robiłem więc nie wiem tak czy inaczej żeby od góry włożyć rękę trzeba kolektor trochę odciągnąć a jak węże sa seryjne i wiekowe to szybko gubią kąty do przykrecenia i później jak samemu trzeba trzymać żelastwa i przykrecac rurki to trzeba mieć cierpliwość jak się nie ma nic do podwieszenia. A kolektora na szpilki też się nie założy przed przykreceniem przewodów. Uważam ze samemu nie jest łatwo to ogarnąć.
Przy okazji zapytam do czego służy to doprowadzenie spalin od kolektora rurką przy grodzi?

Pewnie EGR . A jak uważasz że wymiana uszczelki w SR to dramat to kup sobie 300zx i tam spróbuj wymienić

Lechu pisze:Wiadomo dac się da, w ca nie robiłem więc nie wiem tak czy inaczej żeby od góry włożyć rękę trzeba kolektor trochę odciągnąć a jak węże sa seryjne i wiekowe to szybko gubią kąty do przykrecenia i później jak samemu trzeba trzymać żelastwa i przykrecac rurki to trzeba mieć cierpliwość jak się nie ma nic do podwieszenia. A kolektora na szpilki też się nie założy przed przykreceniem przewodów. Uważam ze samemu nie jest łatwo to ogarnąć.
Przy okazji zapytam do czego służy to doprowadzenie spalin od kolektora rurką przy grodzi?

tak jak pisze draxan EGR-mozna usunac i zaslepic.
tylko pamietaj zeby zaslepic od strony kolektora wydechowego i ssacego

Lechu a to wina samowolnie wykrecajacych sie nakretek czy krzywych flansz?
U mnie byly krzywe flansze i wywalalo uszczelki.
Ostatnio to robilem w moim turboneticsie, w kolektorze spawalem flansze wiec nie bylem zdziwiony ze jest podgieta ale ze muszla byla mocno krzywa to sie zdziwilem

Kolektor, planowalem od strony głowicy a od dołu ze względu na szpilki nie ruszalem. Możliwe ze też będę musiał splanowac tylko nie wiem co ze szpilkami bo zapewne wykręcić się nie da więc trzeba będzie gwintowac a nowe szpilki wykonać home made czy sa jakieś dostępne?

szpilki mysle ze wykrecisz, ja z kolektora CA i RB wykrecalem bez problemow wiec mysle ze ogarniesz temat Nakrecasz 2 nakretki, kontrujesz je i ta dolna zaczynasz zabawe w wykrecanie Nie krec na sile tylko najpierw zalej wd40 i wykonuj ruchy w jedna i druga strone az sruba zacznie sie lekko wykrecac

ale to masz ori kolektor czy jakis tuning?

ewentualnie tutaj kupisz nowe szpilki

http://driftshop.pl/shop/index.php?159, ... -(t25-t28)

ja przy flanszach wydechu do katalizatora mialem szpilki i wszystkie bez problemu sie wykrecaly metoda BanOff'a

Kolektor jest seria, ścigane to wszystko raz jeszcze wykrece szpilki splpanuje kupię nakretki ewentualnie szpilki i może będzie git. Nie wiem co myśleć o flanszy od turba tak jak banoff pisał ze miał krzywą?

w to ze ori kolektor jest krzywy nie chce mi sie wierzyc.
turbo jak seryjne t28 to tez nie dokonca wierze ze jest krzywe.

jak skrecales turbo z kolektorem to plaszczyzny dolegaly do siebie ok?
wydech masz podwieszony przy skrzyni biegow?

borimichal pisze:jak skrecales turbo z kolektorem to plaszczyzny dolegaly do siebie ok?
wydech masz podwieszony przy skrzyni biegow?

Przy skręcaniu zawsze wszystko sprawdzałem i wyglądało OK ale jak jest tam szczelina 0,...mm to nie da się tego stwierdzić.
Generalnie od kiedy mam Nyse to zawsze coś delikatnie buczało.
Po pierwszym demoncie jeździłem rok ale minimalne buczenie i tak nie ustało ale było ok aż dmuchnęło konkretnie między kolektorem a turbo teraz po drugim razie wytrzymało 2msc. ale minimalne buczenie i tak było.

Stawiam jednak na planowanie bo nie mam się już czego czepić bez problemu udało mi się kupić już szpilki na miejscu w sumie za śmieszną kasę do tego zamówię jeszcze odpowiednie nakrętki jak to nie pomoże to pozostanie tylko przewód od EGR? Rozumie, że usunięcie tego przewodu to tylko kwestia odkręcenia go i w miejsce jego otworów wkręcić odpowiednie śruby? Czy trzeba coś modzić?