Nissan Klub Turbokillers

ktoś ma jakieś odpowiedzi nie w formie pytania ?

zlikwiduj spory negatyw i potestuj.
jesli nie pomoze przesun kola w strone przodu auta.

Siema. Odgrzeję troche kotleta, bo czytam ten temat już n-ty raz z rzędu, ale nie mogę dostosować tych porad do mojego auta. Mianowicie mam już: gwint z przodu, podkładki pod magiel 5mm, wahacze wydłużone o 37mm, drążki z Maximy (30mm dłuższe) i końcówki z maximy. Planuję skrócić wąs zwrotnicy (ori s13) i tu nasuwa się pytanie:
Ile mam skrócić wąs maksymalnie, aby wiadomo, uzyskać największy skręt, ale uniknąć blokowania kiery. Czy jest sens likwidowania ackermana i czy jest to konieczne? O ile pamiętam ackerman na 0 pozwala przy skręconych kołach prowadzić je w równoległych liniach, czyli nie ma tak jakby koła atakującego, zgadza się? Czy jest to niezbędny mod z tym ackermanem i jak jego likwidacja przybliży koło w stronę reakcyjnego i stabilizatora?
Podsumowując: ile mogę skrócić wąs żeby bez przesuwania magla, albo bez relokatorów koła się nie blokowały i czy ackerman na 0 w drifcie to jednak konieczność?
Mam nadzieje że nikogo nie wnerwiłem takim pytaniem;) jak był identyczny przypadek to wybaczcie, co złego to nie ja

Skrócić wąs to pojecie tak rozległe i względne jak sam tuning..
Nie trzeba go skrócić a wiedzieć jak, o ile i gdzie przesunąć by ustawienia były OK.
Niestety jak robisz to na czuja i nie masz w tym doświadczenia to, niestety, bardzo prawdopodobne że skończysz jak większość osób, która chciała tak przyoszczędzić i będziesz poprawiał przez cały sezon a auto nie będzie jechało tak jak byś chciał

Binio, zdaję sobie sprawę, że ustawienie zawieszenia nie kończy się na zbieżności. Znam w pewnym stopniu kąty i ustawienia. Jak przyciąć i pospawać też wiem. Liczyłem na sprawdzoną recepturę przy takim setupie jaki mam teraz. Wiem że nie będzie to wisefab, funofab, borisfab czy inny fab, ale coś jednak to da. Forum czytam nie od wczoraj czy od tygodnia tylko parę ładnych lat i wiem, że kiedyś ludzie radzili sobie w ten sposób. Więc nie oczekuję skrętu na miarę formuladrift tylko ile mogę bezpiecznie skrócić wąs i czy likwidacja ackermana jest konieczna;) są przecież adaptery które wspawuje się w zwrotnice s13 i jakieś to ma położenie względem serii. Wiadomo, najlepiej kupić geomastera i spokój, ale jak już chcę zrobić to po staremu to tak zrobię. Spokojnie, auto nie na ulice więc nikomu krzywda nie powinna się stać;) To może inaczej. Czy jak skrócę o 15 mm i zmniejsze ackermana to będzie ok? Nikt nie próbował?

Skrocenie wasa ciagnie za soba albo przesuniecie magla na kolysce albo relokatory-inaczej sie tego nie da zrobic

No i to jest konkret. Czyli setup np. Wąs -15mm, ackerman na 0 i relokator magla będzie współpracował dobrze? I jak w końcu z tym ackermanem? Likwidować czy skrócić wąs w osi jakiej jest zrobiony oryginalnie? Pytam bo zdania są różne, jedni likwidują inni nie. Wiem że niejednokrotnie to było poruszane i mam nadzieje ze nie dostanę za to warna czy coś. Może ktoś zwyczajnie jeździł w obu opcjach i wie jak lepiej sie auto prowadzi. Ma zwyczajnie porównanie.

Jeśli typowo torowo to likwiduj w stronę 0

Ok czyli juz wszystko jasne. Ackerman 0, relokator magla i wąs minus 15mm. Takiej odpowiedzi oczekiwałem;) dzięki za pomoc

na ackermanna ma nawet wplyw ulozenie poziome drazkow kierowniczych i praca zwrotnicy podczas skrecania wiec wiecej tutaj jest kombinowania niz sie wydaje

Banoff, pisząc o pracy zwrotnicy chodzi ci o płaszczyźnę po której koniec wąsa zwrotnicy kreśli łuk? Chodzi o to żeby ta płaszczyzna sama nie była zakrzywiona tylko żeby wąs zwrotnicy pracował w poziomie. Zawsze równolegle do płaszczyzny podłoża. Dobrze to zrozumiałem? Pisałeś o tym wcześniej chyba. Da się to wyregulować KWSZ chyba

Tak dokladnie, jesli z jednej strony was sie podnosi a z drugiej obniza to ciezko bedzie osiagnac rownolegle skrecajace sie kola.
Ja uzylem prostych jednoczesciowych wahaczy i przespawywalem seryjne zwrotnice w miejscu mocowania sworznia, do tego relokator gornego mocowania i dosc fajnie to skrecalo.

A co robic przy oryginalnym wahaczu a jedynie przedłużonym? Obniżać mocowanie drążka kierowniczego? Do tej pory myślałem ze robi sie ten zabieg w celu równoległej pracy drążka względem podłoża po sporym obniżeniu auta. A co jeśli wahacz jest równoległy do podłoża i drążek tak samo? Chyba wtedy nie ma potrzeby spawac wąsa niżej niż oryginalnie. A relokatory gornego mocowania? Odsuwaly zwrotnicę od amorka mam rozumieć?

karolluss pisze: A relokatory gornego mocowania? Odsuwaly zwrotnicę od amorka mam rozumieć?

Może nie tyle odsuwają zwrotnice tylko amor jest bardziej pionowo dzięki czemu przy skręcie koło mniej zmienia pochylenie
Plus jest taki że nie trzeba wtedy ustawiać jakiś sporych negatywów

karolluss pisze:A co robic przy oryginalnym wahaczu a jedynie przedłużonym? Obniżać mocowanie drążka kierowniczego? Do tej pory myślałem ze robi sie ten zabieg w celu równoległej pracy drążka względem podłoża po sporym obniżeniu auta. A co jeśli wahacz jest równoległy do podłoża i drążek tak samo? Chyba wtedy nie ma potrzeby spawac wąsa niżej niż oryginalnie. A relokatory gornego mocowania? Odsuwaly zwrotnicę od amorka mam rozumieć?

Jesli wahacz idzie rownolegle do podloza i drazki tez to nie ma wiecej co kombinowac ze zwrotnica. Pytanie tylko jak pracuje zwrotnica?? Jesli pozostaje w seryjnym polozeniu tylko mocniej wysunieta na zewnatrz samochodu to dalej przy skrecaniu drazki nie beda rownolegle do podloza.
Ja tam nie zauwazylem jakichs wiekszych problemow przy jezdzie z ackermannem, glownie to opony mniej zjada z przodu jak sie duzo upala (przy zerowym ackermannie).