Sprz?g?o

Wszystko co tyczy się napędów. Skrzynie biegów, RWD,AWD,FWD,szpery, wały, półośki

Moderator: Moderator

Awatar użytkownika
celi
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 149
Rejestracja: pt 22 lip, 2005 09:45
Lokalizacja: Kurzętnik (warmia-mazury)

Mam małe pytanko dotyczące może nie samego sprzęgła, ale chyba łożyska docisku od sprzęgła. Otóż gdy Nismo s14a jest na biegu N i sprzęgło nie jest wciśniete wtedy słychać jak coś się kręci tak jakby na skrzyni, lecz gdy chociaz delikatnie wcisnę sprzęgło dźwięk znika. Przypuszczam, że jest to łożysko docisku sprzęgła (nie jestem mechanikiem więc moge się mylić) Czy ktoś z was też tak ma i jest to normalne czy jest sprzęgło nie wyregulowane i trzeba wyregulować?? Dodam, że sprzęgło się nie ślizga i raczej nie wydaje się zużyte.
Nissan 200sx s14a Racing :)
Awatar użytkownika
borimichal
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2728
Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
Lokalizacja: Skoczów

To łożysko nazywa sie łożyskiem oporowym i czesto tak jest ze to wlasnie ono wydaje owy dziwny dzwieki.
Takze jest to normalne i raczej nie masz sie czym przejmować

Choc rownie dobrze moze to byc jakies lozysko w skrzyni,musisz dobrze zdiagnozowac
Ostatnio zmieniony wt 02 lis, 2010 21:49 przez borimichal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
celi
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 149
Rejestracja: pt 22 lip, 2005 09:45
Lokalizacja: Kurzętnik (warmia-mazury)

Dokładnie chodzi mi o łożysko oporowe, tylko jak miałem inne samochody nigdy go nie słyszałem, a jak było je słychać to znaczyło, że jest coś nie tak dlatego się martwiłem, że może trzeba wyregulować sprzęgło, lecz chyba jest hydrauliczne, a takiego się nie reguluje (prosze mnie poprawić jak się myle) Dzięki za odp
Nissan 200sx s14a Racing :)
Awatar użytkownika
Scratch
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 186
Rejestracja: śr 21 paź, 2009 14:40
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

mam tak jak Ty celi
przy okazji remontu wymieniłem łożysko na nowe ale problem nie zniknął
s13 SR20DET
Awatar użytkownika
Bobekk
Stały gość
Stały gość
Posty: 243
Rejestracja: pn 04 cze, 2007 09:32
Lokalizacja: Szczecin

Zazwyczaj jak wszystko jest OK, to łożyska oporowego na puszczonym sprzęgle nie powinniśmy słyszeć. U mnie to łożysko tak hałasuje że aż nieprzyjemnie się z nim jeździ. Kupiłem nowe sprzęgło (ACT HD Street) i mam nadzieję ze po wymianie więcej tego jęczenia nie usłyszę.
Awatar użytkownika
m0rr1s
Postojebca
Postojebca
Posty: 1079
Rejestracja: wt 15 sty, 2008 20:25
Lokalizacja: od o. Rydzyka
Kontakt:

Bobekk pisze:Zazwyczaj jak wszystko jest OK, to łożyska oporowego na puszczonym sprzęgle nie powinniśmy słyszeć. U mnie to łożysko tak hałasuje że aż nieprzyjemnie się z nim jeździ. Kupiłem nowe sprzęgło (ACT HD Street) i mam nadzieję ze po wymianie więcej tego jęczenia nie usłyszę.

łożysko oporowe pracuje w momencie gdy wciskamy sprzęgło....... łożysko wtedy nagniata na słoneczko i odsuwa nam docisk od tarczy sprzęgła..... w momencie puszczonego sprzęgła łożysko może conajwyżej lekko dotykać do słoneczka......
padające łożysko huczy w momencie gdy wciśniemy sprzęgło, nie odpuścimy.

a zaobserwuj jeszcze to, że w momencie wciśnięcia sprzęgła jest pewnie dźwięk jak te 'huczenie' zwalnia (cichnie) przez około 0.5 sekundy...
no i odpowiedź brzmi... wałek wejściowy skrzyni biegów. a raczej jego łożysko ;)

też tak mam, w poprzednim też miałem, znajomy też miał.... wygląda na stałą przypadłość.
Nissan will get you through times with no money better than money will get you through times with no Nissan.
Obrazek
PiotrekŁDZ
Prime Druciarz
Posty: 1598
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 19:47
Lokalizacja: Łódź

u mnie to samo
Awatar użytkownika
celi
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 149
Rejestracja: pt 22 lip, 2005 09:45
Lokalizacja: Kurzętnik (warmia-mazury)

Dziś słuchałem dokładnie i jest to na 100% łożysko oporowe, sprawdzałem u ojca w Lexusie i tak samo chodzi. Byłem u mechanika to powiedział, ze to jest bardzo częsty przypadek jak sprzęgło jest hydrauliczne. Bez problemu można tak jeździć i nic sie nie dzieje.
Nissan 200sx s14a Racing :)
xiiooll
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 43
Rejestracja: czw 25 cze, 2009 18:29
Lokalizacja: Łódź

Z tym "nic się nie dzieje " nie mogę się zgodzić ponieważ jak Ci już łożysko wyciskowe zaczyna hałasować to znaczy, że jest na skraju swojej żywotności. Po jakimś czasie dostanie luzu i tarcza sprzęgła będzie nie równo dociskana, a co za tym idzie szybsze zużycie sprzęgła i możliwość ślizgania się, ponieważ powierzchnia robocza tarczy sprzęgłowej będzie mniejsza.
Pozdrawiam
PiotrekŁDZ
Prime Druciarz
Posty: 1598
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 19:47
Lokalizacja: Łódź

W teorii... Trzy razy zmieniałem w końcu sie wkurwiłem i zostawiłem stare i działa :mrgreen:
xiiooll
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 43
Rejestracja: czw 25 cze, 2009 18:29
Lokalizacja: Łódź

Wiem o tym Panie Piotrze, też masz je już do wymiany :P
:P
Aczkolwiek nie jest to najlepsze rozwiązanie. :P
Awatar użytkownika
brales
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 56
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 10:53
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

No i wróciłem do tematu ze sprzęgłem ... Nie dość, że radzik mocno przedłużył robotę i skasował więcej niż wstępnie ustaliliśmy to jeszcze po złożeniu sprzęgło nie działa jak trzeba :angered:

A więc do rzeczy:
Nissan 200sx s13, wzmocniony docisk+tarcza zbrojona+zamach obrobiony wszystko u radzika

KROK 1)
Wszystko zmontowałem i po podłączeniu wszystkiego nie dało się wrzucić żadnego biegu -> nie wysprzęglało. Wszystko odpowietrzone z 10 razy i nadal lipa -> wycieczka do kolegi który też ma sx, zmierzyłem u niego pozycję początkową(gdy nie jest wciśnięte sprzęgło ) łapy od sprzęgła i skok jaki wykonuje łapa przy wciśniętym sprzęgle. Wniosek: skok był identyczny jak u mnie, ale pozycja startowa u niego była 0,8 cm dalej. Foto jak to wyglądało u mnie:
Obrazek
Dodam że pompa sprzęgła nie cieknie, układ szczelny, dodatkowy objaw był taki, że pedał sprzęgła tak jakby leniwie odbijał po wciśnięciu = jeśli szybko się cofnęło nogę to pedał nie zdążył się za nią cofnąć, może z pół sekundy i już wracała na miejsce

KROK 2)
Na próbę wsadziłem bolec od wysprzęglika długości 7,5 cm( seryjny ma 6,5 ) i biegi ładnie wchodzą :D ale sprzęgło się ślizga, moment kiedy sprzęgło skleja jest prawie przy na maxa wciśniętym pedale sprzęgła, bardziej nie da się już go obniżyć, poprzez skrócenie bolca. Na takim bolcu ta odległość z foto wynosi około 10,45 cm.
Co do tego ślizgania się to nie ma takiej sytuacji, że wcisnę gaz mocniej i obroty mi lecą w górę, a auto w ogóle nie "ciągnie". Ciągnie tylko, że słabiej no i .... słychać jak się sprzęgło ślizga ? Jest zbrojone czyli w tarczy są druciki i brzmi to całkiem jakby się te druciki obcierały, takie jakby lekkie tarcie metalu o metal/grzechotanie, trochę ciężko to opisać. Dźwięk występuje tylko w momencie gwałtowniejszego przyśpieszenia, czyli ewentualnego ślizgania się sprzęgła. Póki co przejechałem z 8 km, czyli jazda testowa.

I teraz pytania:
1) Skąd różnica w początkowym wypchnięciu łapy sprzęgła ? Wzmocniony docisk jakoś bardziej wypycha tłoczek od wysprzęglika ?
2) Zbrojone sprzęgło trzeba docierać jakoś ? Jak sobie przypominam to przez te druciki zatopione w okładzinie powierzchnia nie była idealnie gładka, może nie przylega to idealnie na płasko i stąd efekt ślizgania się ?
3) Ten dźwięk to ślizganie się sprzęgła ?
4) Jakieś podpowiedzi co może być nie tak ?
Awatar użytkownika
borimichal
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2728
Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
Lokalizacja: Skoczów

Jak dawales dluzszy bolec od wysprzeglika to czy musiales go tam wkładac na siłe czy wszedł w miare luzno?
Jesli luzno i sprzeglo dalej slizgalo to nie ma to z tym nic wspolnego.
Jesli wchodzi na siłe to moze poprostu wysprzeglik badz pompka niewyrabia z "moca nowego docisku"


Pozycja startowa u Twojego znajomego mogla byc dalej bo jego docisk moze byc juz troche odbity,a Twoj jest wzmocniony.

Myslalem ze moze jeszcze jakos wypadło Ci łozysko oporowe przy wkladaniu skrzyni,ale tez raczej nie,bo wtedy sprzeglo caly czas powinno byc lekko wcisniete i nie powinno byc problemu z wbijaniem biegow.
PiotrekŁDZ
Prime Druciarz
Posty: 1598
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 19:47
Lokalizacja: Łódź

Najprawdopodobniej pompa sprzegła/wysprzęglik. Jak nie było ruszane od nowości to napewno nie zaszkodzi. Możesz sie też pobawić regulacją przy pedale sprzęgła. wykręcić(wydłużyć) cięgno pedał-pompa.
Awatar użytkownika
brales
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 56
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 10:53
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Jak dawałem dłuższy bolec to wsadziłem go naprawdę ciężko, więc może nieco blokować docisk przed pełnym dociśnięciem tarczy sprzęgła. Jak był nie skrócony to wtedy wszedł lekko, ale nie było mowy o wrzuceniu biegu.

Fajnie by było gdyby wypowiedział się ktoś kto ma lub miał wzmocniony docisk, ewentualnie jakby ktoś może zmierzył u siebie skok tej łapy... ?

Co do łożyska oporowego to też tak przez chwilę myślałem ale sprawdziłem i jest raczej na miejscu (zdjąłem osłonę gumową na tej łapie i zajrzałem do skrzyni ).

Edit: możliwości regulacji pedału sprzęgła zostały już wykorzystane

Edit2: wracając do sytuacji początkowej to skok tej łapy wynosi u mnie 1,3 cm, i od samego początku jest opór, tyle nie powinno wystarczyć do wysprzęglenia ? Może radzik coś źle zrobił bo słyszałem, że zdarzają mu się takie sytuacje.
Ostatnio zmieniony ndz 14 lis, 2010 09:41 przez brales, łącznie zmieniany 3 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Napęd”