Nissan Klub Turbokillers

Siema,

Pytanko mam takie. Moja S13 służy mi jako daily/street, ale nie ukrywam że chętnie też czasem polatałbym bokiem w czym na pewno pomaga zaspawany dyfer...

...do rzeczy, lubię też czasem pojeździć szybciej po krętej drodze, może wypadłbym tez kiedyś na tor niekoniecznie na trening driftu. Jak podczas takiej i codziennej jazdy po bułki spisuje się eszpera? Przeszkadza mocno, jest duże ryzyko wpadnięcia w niechciany poślizg? No i jak z jazda np. po autostradzie (mam na mysli oczywiście długie łuki w których jedzie się z prędkościami mocno przekraczającymi 100kmh)?

Wiem że najlepszym wyjściem byłby dyfer z jakiegoś s14, ale niestety nie mam w tej chwili piniędzy na takie zabawy

Jak pojeździsz chwilę to wyczujesz jak szybko możesz robić dany zakręt. Ja na oponach typu śmietnik leciłem kiedyś winkiel stówką na wilgotnej trasie i musiałem załorzyć kontrę, ale przez 95% czasu był totalny luz

Ogolnie to eszpera najbardziej przeszkadza przy malej predkosci parkingowej i ciasnych zakretach,
Nieporzadanych bokow nie mialem, przedzial predkosci rozny z autostradowym wlacznie,
Wydaje mi sie ze jest to lepsze niz otwarty dyfer bo zawsze mamy stały rozklad mocy na kola,
Pomysl co sie bedzie dzialo przy otwartym dyfrze jak ci jedne kolo zlapie aquaplaning przy duzej predkosci

To że z małymi prędkościami są problemy to słyszałem, a wgl. to jakie konkretnie oprócz tego że trzeba więcej gazu przy zawracaniu, czy na parkingach? .
Wiem też że szybciej się opony zużywają.
Jak z jazda zimą?

Powiedzcie mi jeszcze bo w sumie to mam dwa dyfry więc zawsze mozna wrócić do otwartego ile mniej wiecej roboty jest z podmianką dyfra? Rozebrałem prawie całe s13 ale dyfra ściągać jeszcze nie miałem okazji . Ewentualnie razem z oponami będę dyfer zmieniał na zimę xD

Po prosto przy manewrach parkingowych koło przeskakuje i ludzie się głupio patrzą
Przy większych prędkościach nawet nie poczujesz że jest spaw
Jazda zimą z eszperą zdecydowanie na +
Wymiana dyfra w warunkach polowych to jakieś 20min

Ok, to chyba sobie sprawie spaw

Ja w badass'ie mam cały czas dyfer ze skyline, niespawany

Ciasne parkowanie na spawie = troche więcej gazu + przeskakujące koła i dziwne spojrzenia przechodniów. Przy prędkościach powyżej 40 km /h i nawet ciasnych zakrętach nie czuć w ogóle tego że się ma spaw

Doklandie jak panowie wyzej
Problemow nie ma, tylko same plusy hehe
Mitow jest miliony ad jazdy na e-szperze ale to mity bo Ci co pisza to tylko teoria nic wiecej
Poza popisywaniem opon przy parkowaniu to dla mnie bez roznicy
A opony szybciej sie scieraja od upalania niz od samej szpery
Spawaj i sie nie zastaanwiaj nawet

Binio_ pisze:Ja w badass'ie mam cały czas dyfer ze skyline, niespawany

A tam nie było szpery seryjnej?

Tylko nie parkuj nigdy na ładnym, świeżo skoszonym trawniku na działce u swoich znajomych, chyba że na wprost

Sykopson pisze:

Binio_ pisze:Ja w badass'ie mam cały czas dyfer ze skyline, niespawany

A tam nie było szpery seryjnej?

jest na okolo 30%

Andy pisze:

Sykopson pisze:

Binio_ pisze:Ja w badass'ie mam cały czas dyfer ze skyline, niespawany

A tam nie było szpery seryjnej?

jest na okolo 30%

No i takie rozwiązanie by mnie najbardziej satysfakcjonowało, ale $

Troszkę więcej podsterowności na początku zakrętu będzie na niskich prędkościach praktycznie nie wyczuwalne. Po deszczu będzie łatwiej wpadał w poślizg, a w zimę syte boki będzie robił ale troszkę łatwej do skontrolowania także jako tako się wyrówna

manewrowanie wozu ręcznie na spawańcu to koszmar

ja od siebie dodam ze jak ci auto nawali i chcesz przepchac gdzies z zakrecaniem to koszmar
podczas jazdy nieodczowalne zbytnio jezdzi sie jak gokardem