Elektroszpera- w jakich miejscach zaspawać żeby było dobrze
Moderator: Moderator
- luki924
- Coś już wiem
- Posty: 57
- Rejestracja: pt 28 gru, 2007 23:18
- Lokalizacja: okolice Katowic
- Kontakt:
Witam Panowie, jutro z kolegą będziemy eksperymentować i chcemy zrobić u niego elektroszperke, macie może jakieś zdjęcia gdzie dokładnie zaspawać i jak? pomóżcie proszę, na forum znalazłem zdjęcie ale z jakiegoś bmw, pozdrawiam i z góry dziękuję
- janeks13 200sx
- Coś już wiem
- Posty: 105
- Rejestracja: śr 28 gru, 2005 21:47
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
www.driftforum.pl w dziale Garaż jest opisana elektroszpera w S13
nazwa posta to elektroszpera -KAZIO
powodzenia przy pracach
Janeks13
nazwa posta to elektroszpera -KAZIO
powodzenia przy pracach
Janeks13
Mistrzu a robiles jakies zdjecia jak to zrobiles bo bym chetnie tez sobie zalozyl. Wstawiales z s14 czy jakas samorobka?? Pozdrawiam.luki924 pisze:już po akcji, wydaje mi się że zrobiłem to prawie profesjonalnie , w niedziele wypad na tor, dam znać jak nyska daje radę, pozdrawiam
______________
(O O/ - - \O O)
--------------------
.oo
(O O/ - - \O O)
--------------------
.oo
- janeks13 200sx
- Coś już wiem
- Posty: 105
- Rejestracja: śr 28 gru, 2005 21:47
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
hej i jak tam zdjęcia ?????
jakie wrażenia z jazdy ( zwykłej ulicznej i boków )
janek
jakie wrażenia z jazdy ( zwykłej ulicznej i boków )
janek
- luki924
- Coś już wiem
- Posty: 57
- Rejestracja: pt 28 gru, 2007 23:18
- Lokalizacja: okolice Katowic
- Kontakt:
witam ponownie, no niestety ze zdjęciami cienko, robiła je Kobietka i niestety są z boku i nie widać co było spawane. Co do jazdy, po zaspawaniu dziwnie sie wyjeżdża z garażu, parkuje i skręca powoli jadąc, dziwnie, nie mówię że bardzo źle, opony lubią piszczeć troszkę no i nie trudno zerwać przyczepność jednakże wydaje mi się że nie jest to wszystko aż tak wielką przeszkodą... da się jeździć również na codzień, takie jest moje zdanie
a jak z jazdą przy wyższych prędkościach (szególnie dziurwa a4) ??
jezdze z e-szpera z 3 miechy i moim zdaniem nie ma zadnych problemow . jesli ktos sie chce slizgac to albo kaaz albo e-szpera, innego wyjscia niema. ja ogolnie jestem mega zadowolony a parkowanie to zaden problem , kwestia przyzwyczajenia ze jedno kolo delikatnie przeskakuje przy parkingowych manewrach..
pozdro
pozdro
Jak dla mnie elektroszpera na codzien to przesada i trzeba miec sporo kasy na opony Jak zalozysz cos lepszego to szkoda je niszczyc... Chyba ze jezdzisz na uzywkach po 50zl to wtedy mozna sie meczyc...
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #005/06 Nie jestem alkoholikiem jestem koneserem bo pić nie muszę, piję bo lubię ...[/scroll]
kaaz - profi szpera - 1/1.5/2 way
co do zaspawania to się ciagle waham - niby mam sprawne 2 dyfry wiec jak mi nie spasuje zawsze moge wrócić do serii.
jeżdze czesto a4 kraków<>katowice lub kraków<>opole i nie chciałbym na mokrym w zakrecie wyleciec z drogi przez e-szpere
co do zaspawania to się ciagle waham - niby mam sprawne 2 dyfry wiec jak mi nie spasuje zawsze moge wrócić do serii.
jeżdze czesto a4 kraków<>katowice lub kraków<>opole i nie chciałbym na mokrym w zakrecie wyleciec z drogi przez e-szpere
A mozesz wyleciecRaptor pisze:kaaz - profi szpera - 1/1.5/2 way
co do zaspawania to się ciagle waham - niby mam sprawne 2 dyfry wiec jak mi nie spasuje zawsze moge wrócić do serii.
jeżdze czesto a4 kraków<>katowice lub kraków<>opole i nie chciałbym na mokrym w zakrecie wyleciec z drogi przez e-szpere
Jak sie nie bawi stricte w Drift to spawanie dyferencjalu jest raczej malo ciekawym pomyslem. Jak masz dwa to jak ci sie nudzi mozesz sobie przekladac dyfry... choc trzeba miec cierpliwosc. Przy KAZ masz ta zalete ze jak cie zacznie za mocno ciagnac to mozesz zawsze ja rozpiac i uratowac dupsko, przy spawie pobawic sie jedynie w drift na drodze (o ile ci wyjdzie)
Juz jak chce sie miec jakas namiastke to lepiej dyfer z s14...
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #005/06 Nie jestem alkoholikiem jestem koneserem bo pić nie muszę, piję bo lubię ...[/scroll]
TOM mam nadzieje ze jezdziles s13 z e-szpera piszac takie rzeczy ?ToM pisze:A mozesz wyleciecRaptor pisze:kaaz - profi szpera - 1/1.5/2 way
co do zaspawania to się ciagle waham - niby mam sprawne 2 dyfry wiec jak mi nie spasuje zawsze moge wrócić do serii.
jeżdze czesto a4 kraków<>katowice lub kraków<>opole i nie chciałbym na mokrym w zakrecie wyleciec z drogi przez e-szpere
Jak sie nie bawi stricte w Drift to spawanie dyferencjalu jest raczej malo ciekawym pomyslem. Jak masz dwa to jak ci sie nudzi mozesz sobie przekladac dyfry... choc trzeba miec cierpliwosc. Przy KAZ masz ta zalete ze jak cie zacznie za mocno ciagnac to mozesz zawsze ja rozpiac i uratowac dupsko, przy spawie pobawic sie jedynie w drift na drodze (o ile ci wyjdzie)
Juz jak chce sie miec jakas namiastke to lepiej dyfer z s14...
Ja przez takie komentrze balem sie zaspawac most, bo poza nauka driftu jezdze autkiem na codzien po bulki , do pracy itp i wogule mi to nie przeszkadza..... zero dyskonfortu, nawet przy wiekszych predkosciach.
co do opon to faktycznie nie warto kupowac nowych , ale jesli jezdzi ktos ma ochote troche pokatowac swoje auto to kupowanie nowych i tak mija sie z celem .
a co do twoich watpliwosci Raptor to jesli masz 2 mosty to wogule nie rozumeim twojego problemu
pozdro
Forest do puki latasz po miescie (glownie po prostych itp.) to nie jest to az tak wielki dyskomfort, jak jezdzisz w trasy to juz zaczyna byc inaczej. Sproboj sie zapakowac na mokrym w jakis wiekszy luk itp. dla mniej wprawnego kierowcy moze sie to zakonczyc dzwonem.
Jesli kogos kreci drift to ok, ale jak ktos lubi sobie szybko pojezdzic po zakretach to jednak bardziej sie przydaja dobre opony i dyferencjal nie spiety na amen
Jak bedziesz kiedys na dolnym slasku to zapraszam do mnie polatamy na czas po zakretach zrozumiesz o co biega, a tam gdzie mozna to i bez szpery sobie moge tez bokiem polatac (choc moze nie tak efektownie)...
Wszystko kwestja gustu - ale moim zdaniem sztywny dyferencjal na trasy tak aby sobie bez nerwow i szybko pocisnac to raczej pomylka
Jesli kogos kreci drift to ok, ale jak ktos lubi sobie szybko pojezdzic po zakretach to jednak bardziej sie przydaja dobre opony i dyferencjal nie spiety na amen
Jak bedziesz kiedys na dolnym slasku to zapraszam do mnie polatamy na czas po zakretach zrozumiesz o co biega, a tam gdzie mozna to i bez szpery sobie moge tez bokiem polatac (choc moze nie tak efektownie)...
Wszystko kwestja gustu - ale moim zdaniem sztywny dyferencjal na trasy tak aby sobie bez nerwow i szybko pocisnac to raczej pomylka
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #005/06 Nie jestem alkoholikiem jestem koneserem bo pić nie muszę, piję bo lubię ...[/scroll]