Bardzo czuc benzyne......

intercooler, orurowania, filtry powietrza, bovy,

Moderator: Moderator

Awatar użytkownika
cieelak`
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 45
Rejestracja: wt 22 maja, 2007 11:08
Lokalizacja: Sanok / Northampton

Hej witam, od pewnego czasu zauważyłem ze nysa zaczęła dużo więcej palić, co dziwniejsze za samochodem czuć strasznie benzynę, jak bardzo? a tak ze na otwartej przestrzeni na postoju zsunę szybkę i ja czuje... dawniej tak nie było, czy to może być wina lejącego wtrysku ? to co sie nie spali leci w wydech i dlatego tak ja czuć....?

Kolejny problem to...ze jest strasznie slaby jak zimny, po nagrzaniu jest OK, używałem wyszukiwarki, ale wszyscy maja problem ze słabnie im po nagrzaniu u mnie natomiast jest odwrotnie....
Awatar użytkownika
clicker200sx
Stały gość
Stały gość
Posty: 269
Rejestracja: wt 10 maja, 2005 08:57
Lokalizacja: Birmingham UK
Kontakt:

Napisz wiecej szczegolow; jak silnik pracuje na cieplym? szarpie nim, nie rowno pracuje?
Z pewnoscia masz za bogata mieszanke, moze to byc spowodowane roznymi zeczami, podaj wiecej szczegolow moze ktos ci cos poradzi.
Dandi
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 66
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006 16:00
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

cieelak` pisze:Hej witam, od pewnego czasu zauważyłem ze nysa zaczęła dużo więcej palić, co dziwniejsze za samochodem czuć strasznie benzynę, jak bardzo? a tak ze na otwartej przestrzeni na postoju zsunę szybkę i ja czuje... dawniej tak nie było, czy to może być wina lejącego wtrysku ? to co sie nie spali leci w wydech i dlatego tak ja czuć....?

Kolejny problem to...ze jest strasznie slaby jak zimny, po nagrzaniu jest OK, używałem wyszukiwarki, ale wszyscy maja problem ze słabnie im po nagrzaniu u mnie natomiast jest odwrotnie....

Witam problem podobny miałem latem ale z nissanem 240sx s13,padł mi wtrysk

Wszystko działo sie w sierpniu tego roku, a obiway były takie,kiedy rano poszedłem odpalic samochod gdy poranek był ładny i było sucho wszystko działało dobrze na zimnym i ciepłym sieliku.

Pewnego poranka godz 7 poszedłem do samochodu go odpalic była rosa, odpaliłem go a on mi chodzi na 3 gary czwarty z ledwoscią,silnik sie rozgrzał i było wszystko ok,pomyslałem ze to może byc przewod od swiec i miałem jeszcze zapasow wymieniłem go.Oczywiscie temperatura w sierpniu sięgała ponad 24 stopnie i kiedy jezdziłem wszystko było dobrze

Następnego dnia poranek był ciepły wiec wszystko odbywało sie dobrze, silnik odpalał chodził idealnie jak kiedys,ucieszyłem sie ze to jest przewód od wysokiego napiecia.

Po kilku dniach nie trzymał obrotów, powoli zaczeły skakac ale delikatnie tak jak na zimnym silniku i na gorącym,staruszek powiedział ze mam wymienic cewke,cewke wymieniłem i było to samo.

Mineło już tydzień jak obiawy zaczeły wychodzic,poszedłem rano do samochodu godz 7 odpalam go przez 3 sekundy chodzi równo po chwili z półtora tysiąca spada na tysiąc i tak dalej,jak jechałem do pracy nie mogłem ujechac, musiałem go deptac aby wszedł na obroty chwilami dostawał pełnej mocy.Silnik sie rozgrzał i wszystko chodziło dobrze tylko delikatnie przerywał.

Zapytałem staruszka co go boli,kazał mi sprawdzic swiece,przewody, komputer i ostatecznie wtrysk, naszczęscie miałem cztery wtryski, w weekend pojechałem na działke wszystko pozamieniałem poza wtryskiem,następnego dnia obiwy były takie same,pojechałem na działke wymieniłem ten wtryst i wszystko wróciło do normy

Smierdziało i to bardzo bezyna na zimnym silniku jak miałem walnięty wtrysk.
dandi
Awatar użytkownika
cieelak`
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 45
Rejestracja: wt 22 maja, 2007 11:08
Lokalizacja: Sanok / Northampton

Benzynę czuć i na zimnym i na ciepłym(troszeczkę mniej).

Jak jest zimny silnik pracuje równo nic nie drga ale jest tragicznie slaby, pod lekkie górki muszę ruszać z 3 k obrotów bo inaczej nie podjadę, wciskam gaz a on buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, lubi tez minimalnie szarpać wtedy miedzy 2-3 k obrotów, po rozgrzaniu jest OK, jeździe normalnie nic nie szarpie, jeździ tak jak powinien choc na postoju czuć ze drga silnikiem, obroty stoją w miejscu równiutkie 850rmp.

Jeszcze jeden dziwny objaw, rozgrzane auto zgaszę odczekam 10-20 min
wracam pale i znów slaby, po jakiś 2-3 min mu przechodzi

Podpinałem ECCS Checker- 2 tryb i zielona mruga z rożna częstotliwościowa, coraz szybciej jak zwieszam obroty, czerwona mrugnie raz na minute, nie zależnie czy silnik ciepły czy zimny, wiec wygląda na to ze mieszanka za uboga...

PS. nowa uniwersalna sonda boscha, ale te objawy wystepowaly już przed jej zamontowaniem, na starej nawet diody nie mrugały, wiec była padnięta na amen...dlatego kopiłem nowa, myślałem ze to z jej winy...

Hamulce nie trzymają, auto toczy sie bez problemu :)

Moje podejrzenia padają na wtryski, i zle ustawiony zapłon, ale wole by kto to jeszcze potwierdził.


Auto mam juz hmmm 5 miesiac i bylo tak pieknie.....ehh te nissany
Awatar użytkownika
TiGRA
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1777
Rejestracja: pt 06 lip, 2007 11:17
Lokalizacja: Kórnik /k. Poznania
Kontakt:

Siemka


Zastanawiające objawy...
Nie wiem dokladnie ale z mojego skromnego doświadczenia wynikaloby zebyś sprawdzil czy czasem bak nie jest rozszczelniony na zgrzewach, poza tym sprawdź stan świec. Ja miaem podobny problem z mulowatością silnika. Zalożylem nowe świece i zmieniem filtry (powietrza i paliwa) czego wynikiem >>> problem "MUŁA" zniknąl.

Pozdro
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Dandi
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 66
Rejestracja: śr 19 kwie, 2006 16:00
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

cieelak` pisze:Benzynę czuć i na zimnym i na ciepłym(troszeczkę mniej).

Jak jest zimny silnik pracuje równo nic nie drga ale jest tragicznie slaby, pod lekkie górki muszę ruszać z 3 k obrotów bo inaczej nie podjadę, wciskam gaz a on buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, lubi tez minimalnie szarpać wtedy miedzy 2-3 k obrotów, po rozgrzaniu jest OK, jeździe normalnie nic nie szarpie, jeździ tak jak powinien choc na postoju czuć ze drga silnikiem, obroty stoją w miejscu równiutkie 850rmp.

Jeszcze jeden dziwny objaw, rozgrzane auto zgaszę odczekam 10-20 min
wracam pale i znów slaby, po jakiś 2-3 min mu przechodzi

Podpinałem ECCS Checker- 2 tryb i zielona mruga z rożna częstotliwościowa, coraz szybciej jak zwieszam obroty, czerwona mrugnie raz na minute, nie zależnie czy silnik ciepły czy zimny, wiec wygląda na to ze mieszanka za uboga...

Sprawdz pompe paliwa może zaczyna tobie padac.

Jak dajesz mu gazu on zaczyna sie dławic musisz mu depnąc aby poszedł??

Sprawdz jak bedziesz dawał gazu a on bedzie sie dławił popuszczaj powoli gaz jak zacznie przyspieszac to masz pompe palowa walniętą.Taki obiaw miał kolega

Kiedy mu dawał gazu dławił sie jak powoli popuszczał pedał gazu zaczynał przyspieszac bardzo dziwne, pokazywał mi to i sam to sprawdzałem

Powiem tobie jedno ja nie jestem mechanikiem samochodowym ale jak posiadasz taki samochod, będziesz musiał to polubic.Naszczęscie moj staruszek z zawodu jest technik mechanik samochodowy i na duże szczescie warsztaty samochodowe omijam duzym łukiem.Wiadomo wizyta u mechanika zawsze jest droga,pozdro
dandi
Awatar użytkownika
rysiul123
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 125
Rejestracja: wt 16 lis, 2004 23:35
Lokalizacja: Tworóg k/ Tarnowskich Gór
Kontakt:

Moim zdaniem przepływka (podaje fałszywy sygnał), tez tak miałem nie dawno auto słabe, czuć benzynom z daleka i w dodatku kopciło na czarno. Wymieniłem przepływomierz i zresetowałem kompa i jak ręką odjął
nyska przyspiesza ni nie czuć benzynom.
power by DRiFT
Piotrek81
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 14
Rejestracja: sob 09 gru, 2006 00:51

Miałem kiedyś podobny problem z oplem. Strasznie śmierdziało benzyną ale samochód nie był słaby. U mnie winą był pękniety przewód paliwowy dlatego śmierdziało a samochód nie był słaby tylko dlatego ze to był przewód który odprowadzał nadmiar paliwa do zbiornika.

Pamietaj że musisz włączyć silnik żeby sprawdzić przewody ale to jest chyba oczywiste.
Nie twierdzę że mam rację ale sprawdzenie przewodów nic nie kosztuje.
Awatar użytkownika
cieelak`
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 45
Rejestracja: wt 22 maja, 2007 11:08
Lokalizacja: Sanok / Northampton

Co do przerwanego przewodu to odpada, odkrecam korek i slychac jak wsysa powietrze wiec jest szczelny, probowlaem tez rozne paliwa i nic sie nie zmienilo....

Co do mula, hmm roznie to bywa czteso tak ze wcisne do polowy jest ok, jak dam wiecej to sie muli, i pod koniec juz ciagnie......czasami muli nie wazne ile wcisne, gaz do dechy a na 1 zbiera sie jakbym mialm wrzucone 5 i 60 km/h jechal....

Ale dzisiaj znow mnie zszokowal.....byl przymrozek, rano wsiadam odpalam, odrazku wskoczylo 1400 rmp, ruszam ...... z przyzwyczaejnia 2,5k rmp a on mi zacyzna kolami mielisc..... odpuscilem, troche sie przestarszylem ze moze cos sie odlaczylo dojechalem do skrzyzowania, lekko gaz a ten goni jak nigdy :D jeszcze nigdy sie tak nie zbieral....doejchalem do pracy zgasilem i wysiadlem. Po pracy o 21 wsiadam, bylo juz dosc chlodno...odpalam a tu tak jakby nie laplay wszystkie baniaki...wskazowkas skoczyla na 600rmp i po chwili doiero na 1100, i auto znow zmulone...

Naszczescie mam znajomego co ma sx :) wiec przeloze ta przeplywke, dam znac czy cos pomoglo....
Awatar użytkownika
cieelak`
Proszę nie bić nowego
Proszę nie bić nowego
Posty: 45
Rejestracja: wt 22 maja, 2007 11:08
Lokalizacja: Sanok / Northampton

Witam w sliczny sloneczny dzien :) (porzynajmiej u mnie)

Moja usterka zostala usunieta

[shadow=darkred]Uszkodzeniu ulegl przeplywomierz[/shadow]

podmienilem kolegi, i wszystko wrociło do normy, nie szarpie nie muli, w oczach mniej pali :), wedlug komputera mieszanka jest OK, benzynke jeszcze czuc troszke, ale to peweni wina wycietego katalizatora, w kazdym badz razie nie tak jak przedtem Pozdrawiam i dziekuje za Pomoc.

ps. Kupie przeplywke :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ dolotowy”