problem z bov ssqv

[MOGWAY]

dokładnie jak przedmówca.... wyczyść, sprawdź stan sprężyny, sprawdź sobie przy okazji po rozkręceniu i skręceniu, szczelność samego BOV-a czy wszystko jest tak jak być powinno.

[BloodS]

Kicha...
Nic to nie dało... dalej nie wiem co może być przyczyną... zawór ani drgnie...

[m0rr1s]

ale w palcach bez sprezyn Ci to luzno chodzilo? czy mialo jakies problemy ?
jesli chodzilo luzno to podcisnienie gdzies nieszczelne masz jesli nie ma sily odciagnac zaworka

[BloodS]

Caly zawór bez sprężyny chodził gładziutko, bez luzów. Zastanawia mnie jednak siła jaką trzeba użyć, żeby zawór ze sprężyną otworzyć choćby palcem. Bardzo ciężko... No ale tak było przecież od początku także nie tu pies pogrzebany...

Podciśnienie sprawdziłem, dałem nowiutki przewód i dalej zero reakcji. Ciekawi mnie czy gdzieś przy samym kolektorze dolotowym może coś uciekać... no ale to by się wiązało z nierówną pracą silnika raczej... a tego nie ma.

Będę jeszcze kminił nad samym zaworem... bo chyba to jego wina.

[PiotrekŁDZ]

A nie jest tak że jak cylinder/tłok w bovie się wytrze to nie bedzie trzymał szczelności i lipa z psssssssss?