Ostatnio mam problemik bo gdy np. stoje na światłach to wzrasta mi temperatura do prawie max i słychać jak wiatrak zapieprza ale nic to nie daje .Co dziwne w lato tak nie było.
Czyżby był to termostat ? ,a może jakiś czujnik.
Dodam że poziom płynu mam na MAX i nic raczej nie przecieka.
Chłodnica w OK stanie
WZROST temp.
Moderator: Moderator
- nazu
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 27
- Rejestracja: pt 26 lis, 2004 00:55
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Wiesz stary, sposób w jaki to opisałeś dokładnie wskazuje na zepsuty termostat. Nie jestem mechanikiem, jednak auta z którymi miałem doczynienia a które miały takie objawy, zawsze posiadały uszkodzony termostat. No bo na logikę. Skoro temp. skacze do max wiatrak zapiernicza a temp nie spada to znaczy że chłodziwo do chłodnicy nie dociera.
Ale zaraz. Po jakim czasie temp ci skacze? Bo jeśli zaraz po starcie silnika, a temp nie spada nawet przy jeżdzie to może oznaczać że pompa ci siadła. I oprucz tych 2 rzeczy nie sądzę że mogło coś innego siąść.
Ale zaraz. Po jakim czasie temp ci skacze? Bo jeśli zaraz po starcie silnika, a temp nie spada nawet przy jeżdzie to może oznaczać że pompa ci siadła. I oprucz tych 2 rzeczy nie sądzę że mogło coś innego siąść.
Dokładnie to jest tak:
Gdy odpalam na zimnym to normalnie się rozgrzewa do swojej temp. czyli wskazówka na środku. Jak jadę to jest OKI ,ale gdy stanę ,albo jadę wolno np. na 2 lub manewruje na parkingu to wzrasta . Nie jest to gwałtowne ale leci do góry i raz zdarzyło mi się że doszło prawie do H. W książce servisowej jest zaznaczone że jest to w normie temp. dopiero po przekroczeniu górnej kreski jest to niebezpieczne ponoć.
Miałem jednak Honde i nigdy mi się nie zdarzyło żeby wskazówka temp. wzrosła chociaż o minimetr i nie ważne czy to było lato czy zima czy szybka ostra jazda czy wolna.
Spod spodu raczej nie widzę żeby mi cieknąl płyn albo cosik innego.
Najpierw spróbuje wymienić termostat a potem się zobaczy.
Gdy odpalam na zimnym to normalnie się rozgrzewa do swojej temp. czyli wskazówka na środku. Jak jadę to jest OKI ,ale gdy stanę ,albo jadę wolno np. na 2 lub manewruje na parkingu to wzrasta . Nie jest to gwałtowne ale leci do góry i raz zdarzyło mi się że doszło prawie do H. W książce servisowej jest zaznaczone że jest to w normie temp. dopiero po przekroczeniu górnej kreski jest to niebezpieczne ponoć.
Miałem jednak Honde i nigdy mi się nie zdarzyło żeby wskazówka temp. wzrosła chociaż o minimetr i nie ważne czy to było lato czy zima czy szybka ostra jazda czy wolna.
Spod spodu raczej nie widzę żeby mi cieknąl płyn albo cosik innego.
Najpierw spróbuje wymienić termostat a potem się zobaczy.
Raczej nie mozliwe aby na postoju w zime sie sielnik przegrzewal. U mnie jak mam wlaczene ogrzewanie to nawert chlodnica nie jest ciepla. Sprawdz jak ci sie tak zagrzeje czy wąż gumowy doprowadzajacy wode do chlodnicy jest pod dóżym cisnieniem. I czy ci leci spod korka jak nie to moze byc jakies zwarcie ale problemy z samym czujnikiem. U mnie sie polaczyl kiedys sygnal z cisnienia oleju i temperatury wody i mialem 8 barow cisnienie oleju i mac temp.
-
- Coś już wiem
- Posty: 68
- Rejestracja: wt 09 gru, 2003 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
ostatnio w jednym zx'e walczylem z tym problemem.Dwa czynniki sie nalozyly.W rurce ktora wychodzi z silnika sa dwa czujniki.jeden jednoprzewodowy a drugi dwu.spiepszyl sie ten jedno.ale oprocz tego walniete bylo wisko i na wolnych obrotach albo wolnej jezdzie temp.rosla.po wymianie tych elementow wskazowka ani nie drgnie.jest tak o grubosc wskazowki ponad polowa skali.
YAKUZA Tuning-Bydgoszcz
Czy walnięty czujnik wyjdzie na kompie czy trzeba samemu posprawdzać oporność itd. ?
Jeszcze posprawdzam dokładnie czy w chłodnicy jest płynu dużo ,bo coś mi cieknie spod spodu lekko i nie jest to olej . Czyściłem z miesiąc temu szczelinę miedzy chłodnicami ,kupe syfu tam było i liści od cholery i może jak lekko odchyliłem jedną z chłodnic to mógł sie poluzować dolny wąż .Narazie dzięki za info.
Jeszcze posprawdzam dokładnie czy w chłodnicy jest płynu dużo ,bo coś mi cieknie spod spodu lekko i nie jest to olej . Czyściłem z miesiąc temu szczelinę miedzy chłodnicami ,kupe syfu tam było i liści od cholery i może jak lekko odchyliłem jedną z chłodnic to mógł sie poluzować dolny wąż .Narazie dzięki za info.
ja mam odwrotny przypadek. wskazowka ledwo pokazuje temperaturę, dochodzi do 2 kresek a przy dużej prędkości spada nawet do 1. zasłoniłem połowę chłodnicyi nagrzewa się już noramalnie do połowy ale dosyć wolno. mam od niedawna S13 - czy to tak ma być czy coś jest uszkodzone? termostat? wiatrak włącza się od razu od momentu uruchomienia silnika - to normalne czy nie?
tak to normalne że wentylator włacza sie odrazu po uruchomieniu silnika a co do temp to musisz wymienić termostat koszt ok.12-15 zł zależy od sklepu czas wymiany 20-30 minut
sprzedam koguta tel 997
Co do 300zx miałem tak kiedyś ale niewiem jak to jest z ukłedem w Z32 , w Z31 poprostu po wymianie gumy tej dolnej od chłodziawki , i wymianie płynu na zime tak właśnie wyszło nagle wyskoczyły prawie identyczne fanaberie. Ciśnienie w przewodach też było jakieś wątpliwe więc na zimnym odkęciłem korek , odpaliłem motor i dolewałm płynu systematycznie , powód - banalny , układ był zapowietrzony. Jak nalewałem to było full , niestety niewprawiona ręka (pierwszy raz) spowodowała zapowietrzenie , po tej peracji wszystko wróciło do najnormalniejszej normy.
Pozdro
Pozdro
Wreszcie jeździ , i to jak
Zapowietrzony to znaczy ze gdzie w bluku albo glowie masz bomble powietrza ktore blakuja przeplyw i nie chlodza. Ale jak bys mial zapowietrzoby i na goracym silniku bys odkrecil korek to woda powinna wystrzelic na jakies 50 cm tak przynajmniej u mnie bylo odpowietrzalem ale juz nie moglem dluzej czekac az sie nagrzeje wiec wylaczylem silnik i odkrecilem korek. Jak walnelo to cala chlodnica sie nagle zrobila pusta . Dobrz ze ni bylo plynu tylko woda bo walnelo mi w twarz jak by byl glikol to chyba bym przez tydzien zygal.