sprawdz swiece i daj znac jak wygladaja.
jesli plyn nigdzie nie wycieka i nie wywala go do zbiorniczka to znaczy ze silnik ja "spala".
Moze byc strzelona uszczelka pod glowica,moze byc peknieta glowica
Problem z uk?adem ch?odzenia w SR20DET
Moderator: Moderator
- borimichal
- -#Moderator
- Posty: 2728
- Rejestracja: czw 29 mar, 2007 17:19
- Lokalizacja: Skoczów
ale skoro z niej nie cieknie,to co ma sprawnosc pompy do znikania plynu?Litwinow pisze:Oh, oby nie
Czy da się jakość sprawdzić sprawność pompy wody?
To da się, czy nie?
Mój tok myślenia poniżej.
olej czysty, płyn chłodniczy czysty, z wydechu nie lecą kłęby dymu w nieznanych kolorach.
Pod autem nie ma plam, a BORYGO w silniku się gotuje mimo, że termostat jest sprawny.
Czyli pompa wody nie pompuje, płyn zaczyna wrzeć i przez wzrost ciśnienia para zaczyna którędyś uciekać.
Mój tok myślenia poniżej.
olej czysty, płyn chłodniczy czysty, z wydechu nie lecą kłęby dymu w nieznanych kolorach.
Pod autem nie ma plam, a BORYGO w silniku się gotuje mimo, że termostat jest sprawny.
Czyli pompa wody nie pompuje, płyn zaczyna wrzeć i przez wzrost ciśnienia para zaczyna którędyś uciekać.
- kamilp1908
- -#Klubowicz
- Posty: 1433
- Rejestracja: śr 30 maja, 2007 07:06
- Lokalizacja: Płock/Warszawa
- Kontakt:
Pompa w SR ma od spodu małą dziurkę i jeśli zaczyna pompa padać to najpierw tam zaczyna się woda sączyć (tak miałem u siebie). Ale u Ciebie jest sucho więc nie widzę powodu, żeby pompa padała.
Turbo zaczyna pompować, a tylne koła wariować
sprawdz jeszcze jednak BEZ tremostatu
Tak jak Bori pisze, moze byc uszczelka albo glowica.
Niekoniecznie musi dymic, moze parowac
Termostat moze stwarzac pozory dzialajacego w garnku, a w silniku bedzie szalec.
chlodnica cala? nie puscila na zakuciu albo spuchla?
Niekoniecznie musi dymic, moze parowac
Termostat moze stwarzac pozory dzialajacego w garnku, a w silniku bedzie szalec.
chlodnica cala? nie puscila na zakuciu albo spuchla?
Binio!!! Dziękuje za trop!Binio_ pisze:sprawdz jeszcze jednak BEZ tremostatu
Zabrałem się za wyjęcie termostatu. Przy okazji postanowiłem wyjąć wiatrach chłodnicy klimatyzacji, bo był nie używany.
Wyjąłem osłonę wisko, odkręciłem też wiatrak wiskozy i coś mnie podkusiło, żeby odpalić silnik i go rozgrzać bez wiskozy.
Silnik się rozgrzał. Sprawdzam chłodnicę i jest cała ciepła, więc termostat działa.
Po czym patrzę, a na łączeniu termostat wąż płyn zaczął lekko kapać wprost do alternatora, a ten niewidocznie go odparowywał/rozchlapywał xD
Zawiódł cybant na tym łączeniu. Cieknąć przestało dopiero po jego wymianie.
Binio jeszcze raz dzięki, że zmotywowałeś mnie do grzebania przy termostacie