Strona 2 z 2

: śr 08 sty, 2014 00:30
autor: borimichal
sprawdz swiece i daj znac jak wygladaja.
jesli plyn nigdzie nie wycieka i nie wywala go do zbiorniczka to znaczy ze silnik ja "spala".
Moze byc strzelona uszczelka pod glowica,moze byc peknieta glowica

: śr 08 sty, 2014 08:32
autor: Litwinow
Oh, oby nie :/
Czy da się jakość sprawdzić sprawność pompy wody?

: śr 08 sty, 2014 09:26
autor: borimichal
Litwinow pisze:Oh, oby nie :/
Czy da się jakość sprawdzić sprawność pompy wody?
ale skoro z niej nie cieknie,to co ma sprawnosc pompy do znikania plynu?

: śr 08 sty, 2014 18:59
autor: Litwinow
To da się, czy nie?

Mój tok myślenia poniżej.
olej czysty, płyn chłodniczy czysty, z wydechu nie lecą kłęby dymu w nieznanych kolorach.
Pod autem nie ma plam, a BORYGO w silniku się gotuje mimo, że termostat jest sprawny.

Czyli pompa wody nie pompuje, płyn zaczyna wrzeć i przez wzrost ciśnienia para zaczyna którędyś uciekać.

: śr 08 sty, 2014 20:51
autor: kamilp1908
Pompa w SR ma od spodu małą dziurkę i jeśli zaczyna pompa padać to najpierw tam zaczyna się woda sączyć (tak miałem u siebie). Ale u Ciebie jest sucho więc nie widzę powodu, żeby pompa padała.

: śr 08 sty, 2014 20:55
autor: Litwinow
Ok, jak sprawdzę świece to dam znać.

: śr 08 sty, 2014 21:03
autor: Binio_
sprawdz jeszcze jednak BEZ tremostatu

: śr 08 sty, 2014 23:12
autor: Golec
Tak jak Bori pisze, moze byc uszczelka albo glowica.
Niekoniecznie musi dymic, moze parowac :)
Termostat moze stwarzac pozory dzialajacego w garnku, a w silniku bedzie szalec.
chlodnica cala? nie puscila na zakuciu albo spuchla?

: wt 14 sty, 2014 17:44
autor: Litwinow
:above:
Binio_ pisze:sprawdz jeszcze jednak BEZ tremostatu
Binio!!! Dziękuje za trop! :)
Zabrałem się za wyjęcie termostatu. Przy okazji postanowiłem wyjąć wiatrach chłodnicy klimatyzacji, bo był nie używany.
Wyjąłem osłonę wisko, odkręciłem też wiatrak wiskozy i coś mnie podkusiło, żeby odpalić silnik i go rozgrzać bez wiskozy.

Silnik się rozgrzał. Sprawdzam chłodnicę i jest cała ciepła, więc termostat działa.
Po czym patrzę, a na łączeniu termostat wąż płyn zaczął lekko kapać wprost do alternatora, a ten niewidocznie go odparowywał/rozchlapywał xD

Zawiódł cybant na tym łączeniu. Cieknąć przestało dopiero po jego wymianie.

Binio jeszcze raz dzięki, że zmotywowałeś mnie do grzebania przy termostacie :D