Jaki wpływ na silnik CA18 ma zmiana oleju na syntetyk.
Kto wie na jakim jeździł poprzednik niech wpisuje i co się wydarzyło po zmianie.
Jaki olej był lany do CA gdy wyjeżdżał z fabryki i jaki wpływ może mieć zmiana na syntetyk po 150 kkm.
OLEJ w CA18DET, na czym jeździł poprzednik,
Moderator: Moderator
- clicker200sx
- Stały gość
- Posty: 269
- Rejestracja: wt 10 maja, 2005 08:57
- Lokalizacja: Birmingham UK
- Kontakt:
Ja po kupieniu sx-a wlalem full syntetyk z tym ze byl to lotos
po 3kkm olej stracil lepkos i mozna i byl zadki jak woda
poza tym nie odczulem zadne roznicy
po 3kkm olej stracil lepkos i mozna i byl zadki jak woda
poza tym nie odczulem zadne roznicy
u mnie nie wiem na czym jeździł poprzednik - ale w zwiazku z problemami z pompą oleju i syfem w misce wiec po wymianie pompy olejowej zalałem go jakimś syntetykiem lotosa żeby wypłukac silnik z syfu - tak zrobiłem spokojnie jeżdzac jakies 900-1000km i od jakiś 2kkm castrol 10w60
Na razie wszystko ok. oliwy nie bierze, spalanie nawet w normie (180km z prędkosciami 200-220, 270km po miescie - średno 10l/100) - zobaczymy co będzie dalej.
Na razie wszystko ok. oliwy nie bierze, spalanie nawet w normie (180km z prędkosciami 200-220, 270km po miescie - średno 10l/100) - zobaczymy co będzie dalej.
- TURBO maniac
- Stały gość
- Posty: 442
- Rejestracja: sob 20 gru, 2003 13:42
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Do mojego szwab lał Arala albo Agipa półsyntetyka. Ja zalałem RS 10w60 i zaczął lekko popychacz stukać, ale poza tym od roku nic. Zobaczymy jak długo
Gdy dał gazu to wał urwoł, bo pod maską było TURBO!
Poprzednik wlewał Mobil1 5w50 syntetyk.
Ja zmieniłem go na Motula 300V 15w50. Robiłem już dwie zmiany, za każdym razem płucząc oplem/elfem. Na razie zrobiłem 10k km i wszystko bangla. Oleju nie bierze w ogóle.
Ja zmieniłem go na Motula 300V 15w50. Robiłem już dwie zmiany, za każdym razem płucząc oplem/elfem. Na razie zrobiłem 10k km i wszystko bangla. Oleju nie bierze w ogóle.
|oo|__|oo|
Wildcat
O=O---O=O
Wildcat
O=O---O=O
- Lukasz
- Stały gość
- Posty: 274
- Rejestracja: czw 25 wrz, 2003 22:18
- Lokalizacja: Dusseldorf | Wrocław
- Kontakt:
Jak kupiłem s13 to miał przebieg 160 tyś, olej w silniku mobil1 5W50. Popychacze stukały rano przez około 10 sekund. Zrobiłem 10 000 km, "specjaliści" polecili żeby przy tym przebiegu lać mineralny (bo troche go ubywało, a ja wtedy zielony byłem jeszcze jeśli chodzi o s13 ). Zalałem i po 2000 km silnik sie wysrał . Remont i po nim śmigałem dalej na 5W50, auto zmieniło 2 razy właściciela i jeździło dalej.
- musieli
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 37
- Rejestracja: pt 28 sty, 2005 15:28
- Lokalizacja: Wawa/Ursynów/KEN zone
Jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi - auto z turbiną łożyskowaną na panewkach (T25, zwykłe T28) powinno jeździć na full syntetyku ze względu właśnie na smarowanie turbiny.
Wiadomo, że jak silnik ma jakiś większy przebieg (powyżej 100tysi) warto by zalać półsyntetyk - dlatego, że jest bardziej gęsty - no ale co na to turbina?
Jedno wiadomo napewno - oleje fullsyntetyk wypłukują nagar z silnika - co w autach z więklszym przebiegiem jest zjawiskiem niefajnym. Np jak silnik latał długo na mineralnym a potem zalejemy fullsyntetyk - zazwyczaj doprowadza to do zgonu silnika.
pozdro
Wiadomo, że jak silnik ma jakiś większy przebieg (powyżej 100tysi) warto by zalać półsyntetyk - dlatego, że jest bardziej gęsty - no ale co na to turbina?
Jedno wiadomo napewno - oleje fullsyntetyk wypłukują nagar z silnika - co w autach z więklszym przebiegiem jest zjawiskiem niefajnym. Np jak silnik latał długo na mineralnym a potem zalejemy fullsyntetyk - zazwyczaj doprowadza to do zgonu silnika.
pozdro
musieli
Bordowe S13 z ursynowa + XXsior
Bordowe S13 z ursynowa + XXsior
a ja ma takie pyatnko auto kupiem z niemiec i ono smigało na mineralnym wiec chce teraz zalac połsyntetyk jaki byscie doradzili tak zeby sie nie zjebał silnik i jakie ma byc oznaczenie tego :D
Przepraszam ze sie wcinam , ze troche OT , ale mnie coś niepokoi , a może to być moja panikarska choroba spowodowana tym moim autem , zobaczcie ten filmik i powiedzcie czy tu wszystko gra (nie zakładam nowego topica bo poco jak tu podpasuje)
Chodzi o lampke ciś. oleju
Ca18Det , całkiem zimny po 8 godz stania , temp na dworze -4 stopnie mrozu , olej castrol 10w60 formula , silnik po męskim remoncie 1500km. czy to normalne co robi ta lampka ?
http://www.youtube.com/watch?v=ZYWm4Akg8yI
http://www.youtube.com/watch?v=ZYWm4Akg8yI
ps na ciepłym jest ok.
Chodzi o lampke ciś. oleju
Ca18Det , całkiem zimny po 8 godz stania , temp na dworze -4 stopnie mrozu , olej castrol 10w60 formula , silnik po męskim remoncie 1500km. czy to normalne co robi ta lampka ?
http://www.youtube.com/watch?v=ZYWm4Akg8yI
http://www.youtube.com/watch?v=ZYWm4Akg8yI
ps na ciepłym jest ok.
Wreszcie jeździ , i to jak
hmm... porzadny polsyntetyk tez da rade, kwestia tego jak czesto go wymieniasz...musieli pisze:Jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi - auto z turbiną łożyskowaną na panewkach (T25, zwykłe T28) powinno jeździć na full syntetyku ze względu właśnie na smarowanie turbiny.
tak prawde mowiac to nie kumam... po co lac polsyntetyk do auta o przebiegu powyzej 100tys?? tak naprawde liczy sie stan silnika a nie przebieg... moj ojciec jezdzil terrano o przebiegu prawie 300tys caly czas na syntetyku. Mam wrazenie ze ludzie w polsce leja mineralny bo jest tanszy....musieli pisze:Wiadomo, że jak silnik ma jakiś większy przebieg (powyżej 100tysi) warto by zalać półsyntetyk - dlatego, że jest bardziej gęsty - no ale co na to turbina?.
Moj nie wiem na czym jezdzil ale nalalem syntetyka 10w40 300V i bylo dobrze, pozniej 15w60 300V za rada mechanika (czlowiek ktory przygotowuje auta na wyscigi), a na zime polsyntetyk 10w40 (bo w zime nie ma gdzie wcisnac mocniej gaz )
Magistrala olejowa tak (była zdupiona) , pompa czyszczona sprawdzana i jest ponoć całkiem dobra , ta lampka zapala sie 2 raz lub w innym przypadku dłuzej nie gaśnie tylko po 2-3 sek.... dzisiaj może zrobie 2 filmik co pokazuje wskaźnik ciśnienia oleju (jak mi sie uda zamontować)
Wreszcie jeździ , i to jak