wczoraj skoro bylo troche mokro postanowilem sobie wieczorem wyjsc pojezdzic i tu sie pojawil problem...
przy odpalaniu i juz po dalo sie slyszec jakies dziwne piszczenie (jakby jakis pasek sie slizgal), a auto mialo za niskie obroty jak na fakt ze jest tuz po odpaleniu (normalnie cos kolo 1300-1400, a wczoraj 900-1000), wiec postanowilem ze 'noznie' dam mu 1400 i po chwili zobaczylem jak spod maski leci dym...
wiec zgasilem auto, otworzylem maske i poczulem zapach palonej gumy
sr20det z tego co wiem ma (chyba) naped z lancucha, wiec co to moglo byc?
dzisiaj jak juz byla dodatnia temp poszedlem zobaczyc co teraz sie stanie i bez problemowo odpalil, jak i jezdzil...na szczescie
dodam jeszcze, ze wczoraj przy odpalaniu pojawily sie problemy z aku (tzn. tak jakby byl rozladowany), auto odpalalem 'na klemach'
co to moglo byc?
piszczenie
Moderator: Moderator
'Nigdy nie jest źle, ale zawsze może być lepiej' ;]
Może masz zwykłą wode w chłodnicy i pompa wody przymarzła
200SX RS13 CA18DET T25 + 2 cale przelot
Wywalony ABS
Wywalony środek:)
Wywalony ABS
Wywalony środek:)
drv, mysle ze to jest odpowiedz na moje pytanie - temp. wtedy zeszla ponizej 0, a faktycznie wciaz mam wode (plyn lezy juz kupiony, ale nie zalany )
'Nigdy nie jest źle, ale zawsze może być lepiej' ;]
to teraz jeszcze sprawdz dokladnie czy ci chlodnicy gdzies nie rozsadzilo, no i dla wlasnego i silnika bezpieczenstwa wymien pasek bo skoro stary juz spaliles to dlugo nie pociagnie
http://www.ext.com.pl - radiolinie, teleinformatyka