Objaw jest taki, że po wczorajszych ulewach dzisiaj przed rozgrzaniem auta obroty szły do 2300 i dalej kupa... W momencie jak silnik byl zupełnie zimny było ok, pojawiło się to przy rozgrzewaniu auta (wskazówka temperatury szła w górę), potem jak już się rozgrzał zdjąłem nogę z gazu, obroty spadły gdzieś do 600, potem wskoczyły ostatni raz na ssanie i było po problemie.
Wygląda to tak jak by odcinał paliwo albo gubił zapłon (słychać było tak jakby plucie z rury - o strzałach ciężko powiedzieć).
Mozliwe że coś zamokło, tylko co?
Odcina paliwo przy 2000 obr?
Moderator: Moderator
Przedszkole Montessori FaSolLa
Protest Wyborczy
Mateusz Pucharski
Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
Protest Wyborczy
Mateusz Pucharski
Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
Dzieki za linka, musialem to przeoczyc
Przedszkole Montessori FaSolLa
Protest Wyborczy
Mateusz Pucharski
Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
Protest Wyborczy
Mateusz Pucharski
Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
Po głębszym przestudiowaniu problemu jednak nie jest to dokładnie to samo...
Auto ma tendencje do dławienia się w momencie gdy się rozgrzewa. Gdy silnik jest całkowicie zimny jest ok - w trakcie jazdy obroty idą ładnie w górę. W momencie gdy silnik jest już rozgrzany też jest ok. Problem pojawia się tylko w momencie gdy wskazówka temperatury idzie w górę - wtedy czuć, że mimo wciskania gazu silnik czasami się dławi i nie ciągnie równo - mowa oczywiście o zakresie obrotów ok 2000-2500. Nie są to objawy bardzo odczuwalne typu szarpanie - po prostu czuć pod nogą, że wciskam gaz a silnik wkręca się ale się dławi i auto nie rozpędza się równo - tak jak ma to miejsce przy rozgrzanym lub zimnym silniku.
Aż tak dobry z mechaniki nie jestem, ale podejrzewam, że może to jakiś problem z czujnikiem temp. i kompem? W momencie rozgrzewania komp dostaje złe info na temat temperatury i próbuje wyłączyć ssanie, ale przy okazji wariuje z dawką paliwa? Po rozgrzaniu i na całkowicie zimnym problemu nie ma.
Auto ma tendencje do dławienia się w momencie gdy się rozgrzewa. Gdy silnik jest całkowicie zimny jest ok - w trakcie jazdy obroty idą ładnie w górę. W momencie gdy silnik jest już rozgrzany też jest ok. Problem pojawia się tylko w momencie gdy wskazówka temperatury idzie w górę - wtedy czuć, że mimo wciskania gazu silnik czasami się dławi i nie ciągnie równo - mowa oczywiście o zakresie obrotów ok 2000-2500. Nie są to objawy bardzo odczuwalne typu szarpanie - po prostu czuć pod nogą, że wciskam gaz a silnik wkręca się ale się dławi i auto nie rozpędza się równo - tak jak ma to miejsce przy rozgrzanym lub zimnym silniku.
Aż tak dobry z mechaniki nie jestem, ale podejrzewam, że może to jakiś problem z czujnikiem temp. i kompem? W momencie rozgrzewania komp dostaje złe info na temat temperatury i próbuje wyłączyć ssanie, ale przy okazji wariuje z dawką paliwa? Po rozgrzaniu i na całkowicie zimnym problemu nie ma.
Przedszkole Montessori FaSolLa
Protest Wyborczy
Mateusz Pucharski
Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
Protest Wyborczy
Mateusz Pucharski
Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
swojego czasu miałem podobny problem poprostu mialem lekka peknieta kostke od przeplywki i kabel sie raz na jakis czas odczepial sprawdz to jak wyjedziesz silnik sie rozgrzeje i oddcinka spadnie ci do 2200 to wyjdz i docisnij kabel do przeplywki. jestem prawie pewnien ze to jest ten problem ;]
sprawdź komorę tam gdzie świece sie wkręca czy nie stoi woda wyczyść świece i przedmuchaj cewki albo je wyczyść ja tak miałem jak popadało konkretnie i woda sie dostała do tej komory jak był silnik zimny bylo ok a jak się silnik nagrzał to porcelana na świecy pękła i te same objawy
Odgrzałeś trzyletniego kotlera