Witam.
Problem jest tego typu że komp pokazał błąd 11 czyli jak dobrze rozumiem to chodzi o czujnik położenia wału/wałka CAS.
Silnik odpala normalnie, trochę wolniej wkręca się na obroty, przyspiesza płynnie bez szarpań itp, ale nie ma mocy. normalnie jeżdżąc chciałem wyprzedzić i czuje że auto nie jedzie.
Nic ostatnio nie grzebałem, jakoś tak się to samo stało.
Co się zepsuło? czy CAS jest do wymiany czy jakieś czary trzeba zrobić by to naprawić.
Co sprawdzić?
\\
Zapłon jest ustawiony na 15st.
Ciśnienie doładowania takie samo,
Dziury w dolocie nie ma,
Błąd w kompie "11" CA18DET i brak mocy
Moderator: Moderator
Błąd cas-a się sam skasował, nie wiem w jaki sposób, ale nie ma 
na samym początku jedyne co sprawdzałem to styki w kostkach i masy. zapłon też sprawdzałem było i jest 15 st.
Jedno się naprawiło samo to co innego wyszło
Teraz silnik jeżdzi normalnie, błędów nie ma, ale po rozgrzaniu wolne obroty są na poziomie 1500-1700 obrotów. stało się to 3 dni temu jak dojeżdżałem do domu, zostawiłem auto na luzie otworzyłem bramę do garażu wracam a tu takie obroty.
Jak silnik zimny to przy odpaleniu ma 1100 obr. w momencie rozgrzewania obroty spadają i trzymają chwilę na 850-900 i póżniej wchodzą na 1500- 1700 i tak trzymają. Nie dzieje się tak cały czas, czasami spadną do 1000-1100,
-silniczek krokowy działa, jest czysty
-czujnik temperatury sprawdzony, podmieniony
-szczelność dolotu jest
-styki, masy są
Jak odłączę silniczek krokowy to obroty spadają dosyć mocno nisko ale silnik nie zgaśnie.
na samym początku jedyne co sprawdzałem to styki w kostkach i masy. zapłon też sprawdzałem było i jest 15 st.
Jedno się naprawiło samo to co innego wyszło
Teraz silnik jeżdzi normalnie, błędów nie ma, ale po rozgrzaniu wolne obroty są na poziomie 1500-1700 obrotów. stało się to 3 dni temu jak dojeżdżałem do domu, zostawiłem auto na luzie otworzyłem bramę do garażu wracam a tu takie obroty.
Jak silnik zimny to przy odpaleniu ma 1100 obr. w momencie rozgrzewania obroty spadają i trzymają chwilę na 850-900 i póżniej wchodzą na 1500- 1700 i tak trzymają. Nie dzieje się tak cały czas, czasami spadną do 1000-1100,
-silniczek krokowy działa, jest czysty
-czujnik temperatury sprawdzony, podmieniony
-szczelność dolotu jest
-styki, masy są
Jak odłączę silniczek krokowy to obroty spadają dosyć mocno nisko ale silnik nie zgaśnie.
dym z opon leczy astme ;D
-
radeklwh
sprawdź MAF'a voltomierzem
poszukaj nieszczelności..
sprawdz rezystancję w krokowcu, może już swoje wypracował
jak odłączasz krokowca to obroty spadają.. a jak podpinasz to rosną do 1500rpm hmm
czujnik podmieniony ale ten od kompa a nie od wskaźnika..?
TPS..?
zapłon ustawiałeś lampą stroboskopową? bo widziałem raz chłopa co podłączył conzulta i mówi że ma zapłon dobrze ustawiony bo conzult tak pokazuje ... hehe
poszukaj nieszczelności..
sprawdz rezystancję w krokowcu, może już swoje wypracował
jak odłączasz krokowca to obroty spadają.. a jak podpinasz to rosną do 1500rpm hmm
czujnik podmieniony ale ten od kompa a nie od wskaźnika..?
TPS..?
zapłon ustawiałeś lampą stroboskopową? bo widziałem raz chłopa co podłączył conzulta i mówi że ma zapłon dobrze ustawiony bo conzult tak pokazuje ... hehe
Witam.
Po odpięciu krokowca obroty spadają. te obroty rosną samoczynnie jak silnik się dobrze rozgrzeje, na zimnym normalne obroty jak na ssaniu (1100 obr), na lekko zagrzanym silniku, gdy wskazówka od temperatury zaczyna się podnosić to obroty spadną do ok. 900,
Czujnik sprawdzony i podmieniony na inny nowy.
TPS ustawiony prawidłowo i jest sprawny, sprawdzałem multimetrem czy rezystancja się zmienia itp.
Zapłon ustawiony lampą.
Piny, kostki, masy sprawdzone.
Komp dalej nie pokazuje żadnych błędów.
Po odpięciu krokowca obroty spadają. te obroty rosną samoczynnie jak silnik się dobrze rozgrzeje, na zimnym normalne obroty jak na ssaniu (1100 obr), na lekko zagrzanym silniku, gdy wskazówka od temperatury zaczyna się podnosić to obroty spadną do ok. 900,
Czujnik sprawdzony i podmieniony na inny nowy.
TPS ustawiony prawidłowo i jest sprawny, sprawdzałem multimetrem czy rezystancja się zmienia itp.
Zapłon ustawiony lampą.
Piny, kostki, masy sprawdzone.
Komp dalej nie pokazuje żadnych błędów.
dym z opon leczy astme ;D
Juz to prawie wszędzie pisze 
nie podminiles wtyczek miedzy acc a czujnikem temp. do ecu?
Tps ustawiales jak miales rozgrzany silni, air regulator sprawdzales/podmeniales?
Przeplywke czysciles?
nie podminiles wtyczek miedzy acc a czujnikem temp. do ecu?Tps ustawiales jak miales rozgrzany silni, air regulator sprawdzales/podmeniales?
Przeplywke czysciles?
onepointeightT
--------------------------
Aby wstawić zdjęcia na forum należy(przy użyciu hostingu Zdjęcia Google):
- wrzucić fotki do zdjęcia google,
- dodać zdjęcia do wybranego albumu,
- będąc w albumie i posiadając zdjęcie na fullscreenie kliknąć prawym klawiszem myszy i wybrać "Kopiuj adres obrazu",
- na forum podczas pisania posta przy użyciu znaczników "IMG" wstawić wcześniej skopiowany link.
--------------------------
Aby wstawić zdjęcia na forum należy(przy użyciu hostingu Zdjęcia Google):
- wrzucić fotki do zdjęcia google,
- dodać zdjęcia do wybranego albumu,
- będąc w albumie i posiadając zdjęcie na fullscreenie kliknąć prawym klawiszem myszy i wybrać "Kopiuj adres obrazu",
- na forum podczas pisania posta przy użyciu znaczników "IMG" wstawić wcześniej skopiowany link.
-
radeklwh
weź odepnij air regulator i zaślep węże.... na rozgrzanym silniku albo po prostu weź szczypce i ściśnij ten przewód bo może puszczać albo sprężynka w środku spadła
Wtyczki między acc a czujnikiem temp kiedyś zdarzyło mi się zamienić, ale to już zostało ogarnięte, pisane w innym temacie, wtedy też wyleciał spod maski air regulator, i żadnych efektów ubocznych nie było do tej pory z tego powodu.
Tps ustawiałem jak silnik był średnio rozgrzany
Przepływka była czyszczona z miesiąc temu, nie była brudna ale profilaktycznie wyczyściłem.
Idę szukać czegoś dalej, może coś znajdę.
Tps ustawiałem jak silnik był średnio rozgrzany
Przepływka była czyszczona z miesiąc temu, nie była brudna ale profilaktycznie wyczyściłem.
Idę szukać czegoś dalej, może coś znajdę.
Ostatnio zmieniony sob 11 kwie, 2015 08:56 przez cinn, łącznie zmieniany 1 raz.
dym z opon leczy astme ;D
Wczoraj i dzisiaj grzebałem we wszystkim co mogłem i jedyne co min chodzi po głowie to zepsuty czujnik temperatury.
Podmieniałem na inny działo się podobnie, dzisiaj znalazłem jeszcze jeden czujnik temp. w garażu, podmieniłem, że tak powiem na sztukę, przyłożyłem do głowicy żeby się jako tako zagrzał, nie wkręcałem, i obroty spadły do 1150-1200 na dobrze rozgrzanym silniku. Wykręciłem czujnik z silnika, wkręciłem ten co znalazłem i po chwili obroty wahały się na 900 do 1000.
Obstawiam że trzeba zakupić nowy czujnik i będzie cacy.
Jakiej firmy najlepiej kupić ten czujnik?
Podmieniałem na inny działo się podobnie, dzisiaj znalazłem jeszcze jeden czujnik temp. w garażu, podmieniłem, że tak powiem na sztukę, przyłożyłem do głowicy żeby się jako tako zagrzał, nie wkręcałem, i obroty spadły do 1150-1200 na dobrze rozgrzanym silniku. Wykręciłem czujnik z silnika, wkręciłem ten co znalazłem i po chwili obroty wahały się na 900 do 1000.
Obstawiam że trzeba zakupić nowy czujnik i będzie cacy.
Jakiej firmy najlepiej kupić ten czujnik?
dym z opon leczy astme ;D
wlaśnie czy wszystkie Nissany z tamtych lat mają czujniki temp. inne ??? czy np niektóre modele mają zamienne i działają OK, a tylko różnią się nr. ???Bo ja u siebie mam tak jakby do innego modelu ale wszystko działa jak powinno. Kupiłem na allegro nówkę za śmieszną kase i złącze pasuje .
Ostatnio zmieniony wt 14 kwie, 2015 17:44 przez SZAFA, łącznie zmieniany 2 razy.
maja zamienne ale jest kilka rodzajow czujnikow
ja kupywalem np czujnik temp plynu chlodnicy (akurat ten od zegarow na desce oryginalnych pokazujacych temperature)
i poszedlem do sklepu poprosilem czujnik to w komuterze oczywiscie nie mial SKYLINE ale mial dwa rodzaje czujnikow dal mi pierwszy i po zamontowaniu temperature mi pokazywal 130+
poszedlem wymienilem na drugi ktory pasowal do innej grupy aut marki nissan i juz bylo wszystko OK
takze napewno jest kilka rodzaji czujnikow ale czesc Nissanow ma zamienne z tymi samymi parammetrami
ja kupywalem np czujnik temp plynu chlodnicy (akurat ten od zegarow na desce oryginalnych pokazujacych temperature)
i poszedlem do sklepu poprosilem czujnik to w komuterze oczywiscie nie mial SKYLINE ale mial dwa rodzaje czujnikow dal mi pierwszy i po zamontowaniu temperature mi pokazywal 130+
poszedlem wymienilem na drugi ktory pasowal do innej grupy aut marki nissan i juz bylo wszystko OK
takze napewno jest kilka rodzaji czujnikow ale czesc Nissanow ma zamienne z tymi samymi parammetrami
As I lay rubber down the street, I pray for traction I can keep,
but if I spin and begin to slide, please dear god, protect my ride.
-Amen
-
radeklwh
można też zmierzyć rezystancję i szukać takiego samego o odpowiednich parametrach i po problemie
w serwisówce można znaleźć info jaki opór przy jakiej temperaturze jest i na podstawie tego szukamy
w serwisówce można znaleźć info jaki opór przy jakiej temperaturze jest i na podstawie tego szukamy
A więc tak
Czujnik podmieniony wczoraj na ori, udało się kupić ma miejscu w sklepie, przepływka wylizana do białego, obroty po nagrzaniu stoją na 1100, czasami 1200,
Jak mu się coś odwidzi to czasem spadną do 850. czyli jest to samo co było. auto odpala normalnie czy silnik ciepły czy zimny.
Od tego czasu jak się pojawiły te hity z obrotami to nysa z dnia na dzień coraz to bardziej zapier....lala jak wściekła.
Silnik całkiem inaczej zaczął pracować, pracuje cicho, miękko się na obroty wkręca, jest rześki jak wc piker.
Mam wrażenie jak bym dostał w gratisie ze 30KM.
Nie powiem jest to fajne, ale z drugiej strony mnie to trochę martwi, bo tak z dnia na dzień bez ingerencji w cokolwiek moc się z nikąd nie wzięła.
W kompie nie ma błędów
Turbo dyma jak dymało ( 0.8 bar z t25)
Paliwo leje cały czas to samo
zapłon ustawiony na 15 st
Tps wyregulowany
Komp 4-ro mapowy ale jeżdżę na serii mapie
Ostry Meksyk mam z tym autem. jak na razie pomysły mnie się skończyły, jeżdżę i będę patrzył co się dalej dzieje. Albo się coś zesra, spali, wybuchnie, albo będzie jeździć.
Pozdrawiam
Czujnik podmieniony wczoraj na ori, udało się kupić ma miejscu w sklepie, przepływka wylizana do białego, obroty po nagrzaniu stoją na 1100, czasami 1200,
Jak mu się coś odwidzi to czasem spadną do 850. czyli jest to samo co było. auto odpala normalnie czy silnik ciepły czy zimny.
Od tego czasu jak się pojawiły te hity z obrotami to nysa z dnia na dzień coraz to bardziej zapier....lala jak wściekła.
Silnik całkiem inaczej zaczął pracować, pracuje cicho, miękko się na obroty wkręca, jest rześki jak wc piker.
Mam wrażenie jak bym dostał w gratisie ze 30KM.
Nie powiem jest to fajne, ale z drugiej strony mnie to trochę martwi, bo tak z dnia na dzień bez ingerencji w cokolwiek moc się z nikąd nie wzięła.
W kompie nie ma błędów
Turbo dyma jak dymało ( 0.8 bar z t25)
Paliwo leje cały czas to samo
zapłon ustawiony na 15 st
Tps wyregulowany
Komp 4-ro mapowy ale jeżdżę na serii mapie
Ostry Meksyk mam z tym autem. jak na razie pomysły mnie się skończyły, jeżdżę i będę patrzył co się dalej dzieje. Albo się coś zesra, spali, wybuchnie, albo będzie jeździć.
Pozdrawiam
dym z opon leczy astme ;D
A tak zapytam (wiem ze to nie ma nic do rzeczy) sprawdzałeś kompresje może? Ciśnienie paliwa? Patrzyłes czy przy wtyczce od temperatury gdzieś nie masz naderwanego przewodu albo słabo łączącego? Sonda sprawna jest?
As I lay rubber down the street, I pray for traction I can keep,
but if I spin and begin to slide, please dear god, protect my ride.
-Amen
Kompresji nie sprawdzałem, ciśnienie paliwa jest bo aż się wężyki paliwowe prostują
Kabelki, złączki od czujnika temp sprawdzone, niby wszystko super sprawne a nie działa jak powinno
Jak na razie nysa jeżdzi jak szalona, żadnych dziwnych objawów nie ma.
Kabelki, złączki od czujnika temp sprawdzone, niby wszystko super sprawne a nie działa jak powinno
Jak na razie nysa jeżdzi jak szalona, żadnych dziwnych objawów nie ma.
dym z opon leczy astme ;D