Nissan Klub Turbokillers

Witam, Mam taką fajną zagadkę robiąc według serwisówki sprawdzałem tą czarną puszeczkę na przepustnicy włączanie biegu jałowego było ok przepustnica zamknięta bieg jałowy włączony delikatnie otwarta wyłączony, aleeee w tej pozycji czujnik położenia otwarcia przepustnicy pokazuje mi 1,65 Kohm no i lipa na wolnych obrotach silnik wariuje po prostu chyba zalewa go benzyna z dołu nie ma mocy gdy ustawie ta puszkę tak żebym miał 1 Kohm obroty wolne są Ok ale bieg jałowy zapałczana mi sie bardzo wysoko i podczas jazdy w korku gdy delikatnie dodaje gazu pojawiają cie szarpnięcia mam takie pytanie samo to sie w tej puszce mogło przestawiać wyłącznik biegu jałowego a oporność dla położenia przepustnicy? nie idzie tego ni jak wyregulować albo to świruje albo to;/ Idzie tą puszkę rozebrać i jakoś zgrać z powrotem, czy muszę kupić nowy czujnik do przepustnicy?

luknij czy jakis kabelek niejest pekniety od tego tps-a, w miejscu gdzie jest taka metalowa objemka, ja mialem tam pekniety kABELEK

Ogarnąłem kabelki były ok Dla potomności:D od spodu czujnika dwa nity wystarczy rozwiercić je całkiem i wywiercić z plastiku po otwarciu puszki potem zamiast nich dwie śrubki od spodu (wkręty do plastiku) po złożeniu nawet nie widać ze było rozbierane Moja naprawa zakończyła się na tym ze bardzo delikatnie odgiąłem styk nieruchomy u podstawy włącznika biegu jałowego (uwaga naprawdę delikatnie liczą się ułamki milimetra!!) co poskutkowało przesunięciem się włączenia biegu jałowego w idealnej pozycji do oporności położenia przepustnicy;) Działa aż miło koszt naprawy 2 szt, wkrętów do plastiku z płaskimi łbami;)