rozgrzany nie odpala, na zimno jest ok

ECU, chip, SMT, ECU MASter, Apexi i inne wynalazki typu: EBC, kontrole trakcji, kontrole stuku,

Moderator: Moderator

Awatar użytkownika
mysza
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 4348
Rejestracja: czw 07 kwie, 2005 10:32
Lokalizacja: Kraków/Płock

Gdy silnik jest zimny (np. po nocy itp.) silnik odpala, pracuje równo, nie ma żadnych problemów. Dzisiaj po rozgrzaniu wcale nie chciał odpalić - pierwsze co myślę, że paliwo trefne (stał lekko przechylony- więc może jakiś syf na filtrze paliwa i klapa). Stał tak jakieś 1.5 godziny aż w końcu odpalił - podjechałem na stację zalać pod korek V-powerką, auto zgasiłem, zalałem, odpalam i dupa - silnik rozgrzany i nie odpala. Po godzinie walki udało mi się ustalić:

- Silnik gdy jest zimny odpala.

- Po rozgrzaniu rozrusznik kręci, ale auto nie odpala (nie śmierdzi benzyną więc pewnie nie dostaje paliwa).

- W miarę jak temperatura silnika spada (ponad godzina stania) delikatnie załapuje, ale to jeszcze nie wystarcza na odpalenie.

Co jest dziwne - na rozgrzanym silniku rozrusznik kręci, ale na zimnym silniku (na tyle zimnym, że udaje się go odpalić) rozrusznik kręci trochę szybciej - gdzieś jest problem ze smarowaniem? (auto świeżo po remoncie silnika więc lepiej, żeby nic poważnego).

Pompa walbro, świece nowe, silnik po remoncie.

Czujnik temperatury wariuje? Zapchany filtr paliwa?

Dziękuję z góry za wszelkie sugestie.

Problem z odpalaniem na zimno to ja rozumiem, no ale żeby na odwrót??? :)
Przedszkole Montessori FaSolLa

Protest Wyborczy

Mateusz Pucharski

Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
delta_fh12
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 gru, 2005 10:58
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Pocieszę cie że mam podobnie ale sam nie wiem co jest tego przyczyną.
Odpalenie na ciepłym zajmuje mi około 2-3 sek aż załapie ale odpala
Awatar użytkownika
mysza
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 4348
Rejestracja: czw 07 kwie, 2005 10:32
Lokalizacja: Kraków/Płock

Dobra, ale 2-3 sekundy to nie 2 godziny tak jak w moim przypadku. U mnie to jest dramat w tej kwestii w tym momencie...

Człowiek dopiero co zrobi auto, wrzuci T28 i gówno z zabawy bo ciągle coś...
Przedszkole Montessori FaSolLa

Protest Wyborczy

Mateusz Pucharski

Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
delta_fh12
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 107
Rejestracja: sob 10 gru, 2005 10:58
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

No fakt 2-3sek a 2 godz to różnica.
Być może masz coś nie tak z kompresją skoro mówisz po remoncie - może coś poszło nie tak.
Poczekajmy na wypowiedzi ekspertów.
Awatar użytkownika
mysza
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 4348
Rejestracja: czw 07 kwie, 2005 10:32
Lokalizacja: Kraków/Płock

Remont zrobiony jakieś 5tys. km temu i do tej pory wszystko banglało jak należy (docieranie, zmiany oleju według zaleceń). Wątpię, żeby z dnia na dzień wysrała się kompresja, no ale lepiej niech reszta się wypowie, a potem będzie moje biadolenie :)

Auto odpaliło na stacji po ok 2 godzinnym przestoju...

Pytanie:
Jak funkcjonuje czujnik temperatury w S13?

Ja doszedłem do takich wniosków jeśli mój byłby uszkodzony:

- W momencie jak silnik jest zimny - pokazuje niską temperaturę, auto odpala na ssaniu i nie ma żadnych problemów, rozgrzeje się - pokazuje za niską temperaturę - auto chodziłoby cały czas na ssaniu mimo rozgrzania - tak u mnie się nie dzieje.

- W momencie jak jest zimny - pokazuje za wysoka temperaturę - nie ma wystarczającej dawki paliwa aby ruszyć na ssaniu więc są problemy z odpaleniem - tak też u mnie się nie dzieje bo na zimnym odpala.

- W momencie jak jest zimny - pokazuje niską temperaturę, auto odpala na ssaniu bez problemów, ale w miarę rozgrzewania się silnika czujnik wyskakuje z temperaturą poza skalę - w tym momencie silnik pracuje i jest ok do momentu wyłączenia. Przy próbie włączenia czujnik pokazuje za wysoką temperaturę i auto nie dostaje paliwa, lub wogóle doprowadzenie jest odcięte (może jest jakieś zabezpieczenie przed podaniem paliwa na zbyt gorący silnik, żeby nie dostało samozapłonu przy rozruchu?) - to dzieje się u mnie ale nie wiem czy zwalony czujnik temperatury może działać w ten sposób.

Kwestia czy czujnik temperatury pokazujący na wyłączonym rozgrzanym silniku zbyt wysoką temperaturę jest w stanie wpłynąć na komputer tak, aby tamten nie dawał paliwa do silnika w celu uniknięcia samozapłonu (podaje mu informację że temperatura bardzo wysoka więc odcięcie paliwa)? Co przypadku gdy czujnik pokazuje za wysoką temperaturę a silnik jest włączony - czy tutaj coś powinno sie dziać czy silnik i tak i tak będzie pracował?

[ Dodano: Pią 02 Maj, 2008 17:58 ]
Zrobiłem mały test:
Odpaliłem zimny - pochodził do momentu wyłączenia ssania i go zgasiłem.
Silnik nie był dostatecznie rozgrzany - przekręciłem kluczyk i odpalił.
Pochodził chwilę na wolnych obrotach do lekkiego rozgrzania i wyłączyłem.
Lekko rozgrzany miał problemy z odpaleniem ale odpalił.
Silnik pracował do rozgrzania się - wskazówka prawie osiągnęła normalną temperaturę silnika.
Wyłączyłem i już nie chciał odpalić.
Silnik przez cały czas pracuje równo, nawet jeśli są problemy z zapaleniem to po samym odpaleniu chodzi ok, zero nierównej pracy.
Przedszkole Montessori FaSolLa

Protest Wyborczy

Mateusz Pucharski

Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
Awatar użytkownika
roball
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 3140
Rejestracja: śr 29 cze, 2005 21:33
Lokalizacja: dziura na zachód od Wieliczki

wygląda na problem z zapłonem
sprawdź PT, świece, cewki..

być może masz gdzieś przebicie i jak rozrusznik zabiera prąd to nie masz zapłonów,
na zimnym może być tak że tego przebicia nie ma..

gdyby był to problem z paliwem to silnik nie pracowałby równo i gasłby po nagrzaniu

czujnik temperatury nie ma tu nic do gadania - auto powinno odpalać tak czy siak, co najwyżej cały czas na ssaniu
Człowiek człowiekowi wilkiem,
a zombie zombie zombie...
Awatar użytkownika
Booster
Coś już wiem
Coś już wiem
Posty: 106
Rejestracja: pt 11 sty, 2008 20:05
Lokalizacja: 3miasto

Z dupy świece...
Awatar użytkownika
mysza
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 4348
Rejestracja: czw 07 kwie, 2005 10:32
Lokalizacja: Kraków/Płock

Problem wyjaśniony - uszkodzona klema dodatnia, a dokładnie to plastikowe czarne gniazdko na klemie do którego wpina się jeszcze 2 wtyczki. Pękła blaszka która siedziała w tym plastikowym wynalazku i trzymała go na klemie - w momencie gdy wszystko było rozgrzane to nie zwierała.
Teraz pytanie czy ma ktoś coś takiego na zbyciu? :) Bo z pospawaniem mogą być kłopoty.
Przedszkole Montessori FaSolLa

Protest Wyborczy

Mateusz Pucharski

Mój wóz to moja twierdza, w tej twierdzy jem i pierdzę...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektronika silnika”