Strona 1 z 1
Renowacja zacisków hamulcowych
: śr 09 lis, 2011 19:19
autor: Lechu
Czy ktoś wykonywał już taki zabieg?
Konkretnie chodzi mi o wypiaskowanie zacisków i odpowiednie pomalowanie.
Chciałbym to zrobić podobnie jak fabryczne Brembo
http://media.photobucket.com/image/z%25 ... 038uu6.jpg
Wie ktoś gdzie można kupić odpowiednie lakiery do tego celu?
: śr 09 lis, 2011 21:03
autor: rusek300zx
Jestem wlasnie w trakcie
takiego zabiegu najpierw piaskowanie a potem proszkowo i bedzie ameryka
: śr 09 lis, 2011 21:52
autor: Scratch
a do proszkowego nie trzeba wszystkiego rozebrać na części pierwsze?
: śr 09 lis, 2011 22:45
autor: Lechu
Jak kolega Rusek ogarnie temat to niech opisze temat.
: pt 11 lis, 2011 02:26
autor: scooter
wszystko co jest gumowe przy malowaniu proszkowym musisz zdemontować bo to potem idzie do pieca na 200 stopni
: pt 11 lis, 2011 07:49
autor: Airbog
Warianty dwa:
1. piaskowanie (ale zaciski nie rozbierasz na czesci), malowanie proszkowe + zamiana wszystkich czesci (gumki itp.);
2. to samo, tylko zamiasto malowania proszkowego kupujesz zestaw do malowania zaciskow. Pelno tego na ebay itp.
: pt 11 lis, 2011 18:45
autor: rusek300zx
moje wczoraj poszly do piaskowania
a co do tych sprajuf hihihi to bym se odpuscil i jak robic to juz jak ksiazka pisze
wiec ....
: pn 14 lis, 2011 07:49
autor: Airbog
Mam u siebie przednie zaciski po piaskowaniu i malowaniu farba z ebay, a tylne - malowane proszkowo. Praktycznie bez roznicy.
: pn 14 lis, 2011 14:42
autor: Pajak2444
ja zaciski w corsie zaatakowałem szczotką stalową, potem gumówką, żeby zeszlifować nadlewki, potem papierem ściernym 240 w celu jako takiego wygładzenia i pomalowałem najtańszą farbą olejna- kolor żółty.
położone pędzelkiem ze 4 warstwy
od ponad 2 lat lakier nie zmienił koloru (po zmyciu wodą z płynem osadów z tarcz i klocków), nic nie zaczęło rdzewieć ani się przypalać, choć heble lekko nie miały
Brat malował zaciski zestawem foliateca- efekt lepszy, bo więcej czasu na samo malowanie poświęcił.
kolejne zaciski będą malowane już pistoletem, zwykłym lakierem samochodowym- testowane przez sąsiada w hondzie civic- również nie wystąpiły żadne odparzenia ani przypalenia.
NALEŻY ZWRÓCIĆ SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ, ŻEBY PIASKARZ NIE WYPIASKOWAŁ NAM KOMORY TŁOCZKÓW BO ZACISKI BĘDĄ NADAWAŁY SIĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE DO WYRZUCENIA
: pn 14 lis, 2011 17:13
autor: erison
: śr 23 lis, 2011 18:11
autor: rusek300zx
: ndz 22 sty, 2012 16:47
autor: elozord
Pajak2444 pisze:
NALEŻY ZWRÓCIĆ SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ, ŻEBY PIASKARZ NIE WYPIASKOWAŁ NAM KOMORY TŁOCZKÓW BO ZACISKI BĘDĄ NADAWAŁY SIĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE DO WYRZUCENIA
Odgrzeje trochę kotleta.
A jeśli wyciągnę tłoczki, nie wystarczy później przedmuchać komorę ?
: ndz 22 sty, 2012 17:20
autor: albik85
chodzi o to zeby piaskiem nie porobic wzerow...
: pn 23 sty, 2012 08:13
autor: marcopolo130
elozord pisze:Pajak2444 pisze:
NALEŻY ZWRÓCIĆ SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ, ŻEBY PIASKARZ NIE WYPIASKOWAŁ NAM KOMORY TŁOCZKÓW BO ZACISKI BĘDĄ NADAWAŁY SIĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE DO WYRZUCENIA
Odgrzeje trochę kotleta.
A jeśli wyciągnę tłoczki, nie wystarczy później przedmuchać komorę ?
nie rób tego, bo później się zajedziesz szlifując otwory na tłoczyska (przerabiałem raz już to, a nie jest lekko!) zawsze wpadnie trochę piachu, a jak nie piach to później farba...a usunąć farbę wypalaną w piecu to tak jak wcześniej wspomniałem nie lada gimnastyka. A co do piaskowania w wewnątrz (tam gdzie pracuje tarcza i tłoczki) nie widzę problemu...ja tylko dla bezpieczeństwa i swojego świętego spokoju obklejałem wcześniej wyciętymi kółkami z srebrnej taśmy "mag gayver'a" tłoczyska, piaskarz ładnie mi to ogarniał, następnie do przedmuchania i malowanie prochem...przed samym wejściem do pieca polecam odkleić wcześniej przyklejone kółka. Gumek nie trzeba ściągać, bo przecież hamulec pracuje w wysokich temperaturach i nic mu się nie stanie
i jakieś tam moje wcześniejsze "wypociny"
Pzdr. Adrian
: śr 05 lis, 2014 10:17
autor: PrzeRuSco
Malowaliście skręcone na każdą połówkę oddzielnie?