Nissan Klub Turbokillers

Oddałem do blacharza samochód celem naprawy zardzewiałych fragmentów w bagażniku (nie wielkie, ale obok kilicha). Mówiłem, żeby tylko zrobił i nie malował. Sam chciałem to sobie zrobić, a przy okazji zobaczyć jak wyszło blacharskie dzieło.

Odbieram samochód, a tam wymalowane bitex-em - czy innym takim. Podobno zapomniał, czy nie przekazał temu co robił. Twierdzi, że podspodem jest fachowo zabezpieczone. OK, ale ta smoła w bagażniku mnie bardzo irytuje. Co można z nią zrobić? Usunąć? Niestety samochód stał u niego akurat podczas mojego urlopu w czasie największych upałów i już przyschło. Ktoś mówił, że taki biteks można po prostu pomalować jak resztę bagażnika. Paskudna faktura, ale kolor przynajmniej ten sam.

Czy można prosić o poradę co teraz najlepiej zrobić?

marcin.

piaskowanie albo wiertarka z druciakiem i jedziesz wszystko do zera, potem sobie tam walnij masę uszczelniającą na spawy, nie ma opcji żeby rdza podeszła jak było nakładane na suchą blachę, tylko z obu stron