Strona 1 z 1

zabawa z laminatami

: ndz 07 gru, 2014 13:40
autor: rookie
Jak kupiłem swoje s13 i chciałem zajżeć do bagażnika to przy podnoszeniu klapy fabryczny spojler został mi w dłoniach a klapa nawet nie drgnęła. W efekcie w klapie zostały brzydkie dziury po lotce. Na szybko żeby tylko woda sie nie lała zakleiłem je taśmą, ale ostatnio kupiłem trochę żywicy, włókna szklanego i parę innych drobiazgów żeby jeszcze przed zimą to załatać.

: ndz 07 gru, 2014 13:53
autor: Morton;]
po wyczyszczeniu i wycięciu rudej mogłeś gola blachę pomalować epoksydowym a dopiero na to żywicą, wtedy nawet jak gdzieś pęknie podkład dalej zabezpiecza, ogólnie lepiej pospawać ale trzeba na to dobrego blacharza :)

: ndz 07 gru, 2014 14:32
autor: luk
Sorry ale nieźle żeś to sp...lił że tak powiem
Gangrene się nie klei tylko czyści wycina spawa

: ndz 07 gru, 2014 17:06
autor: rookie
Z pospawaniem nie miałbym większego problemu mimo że nie jestem blacharzem. Dlaczego zdecydowałem się na laminat? Bo podobno żywica zupełnie odcina dostęp powietrza co zatrzymuje korozje a co do spawania to nie dość że musiałbym ciąć potem spawać to jeszcze szpachlować a tak zrobiłem wszystko w jednym. Co do malowania podkładem przed położeniem żywicy to różnie mówią, jedni żeby malować przed inni że już przed samym lakierem więc dałem spokój. Na chwilę obecną jest to zabezpieczone brunoxem i nic nie rdzewieje. Malowane będzie na wiosnę prawdopodobnie z całym nadwoziem;)

: ndz 07 gru, 2014 17:59
autor: artoor200sx
Tak to sie na sprzedaz robi , a nie na dlugie lata . Niestety narobiles sie na darmo . Na wiosne to wszystko spuchnie i wrocisz do punktu wyjscia . Mogles od razu dac to do blacharza , duzo by za to nie skasowal , zwlaszcza ze juz miales zdemontowana klape .

: ndz 07 gru, 2014 21:09
autor: Binio_
Niestety ale chłopaki mają rację.
Teraz tona szpachlu poleci na to by wyprowadzić to na równo, później wciągnie i będzie klops od nowa...

: ndz 07 gru, 2014 21:34
autor: dziubas
na darmo robota

: pn 08 gru, 2014 23:08
autor: Dasiek
rookie, wspołczuje szlifowania i wyprowadzania...

juz lepiej było zastosować włókno, zamiast maty :wink: masz wtedy mniej wyprowadzania.

ciekawostka,
Robiłem kiedyś podobne eksperymenty na prośbę właścicieli. Ku mojemu zaskoczeniu - trzyma się po dziś dzień i rudy nie wyszedł. Napomnę, że jedno auto jest dziko tyrane po syfie, kamieniach i dziurawych drogach- bez litości. Czesto gesto leca łożyska i wszystko co może.... ale laminat się "trzymie" i ma się dobrze :(

: pt 09 sty, 2015 20:40
autor: laser
I cos cie sie tak roockieygo czepili: kto z Was zrobil tak sama i "po roku" wyszla mu ruda, gangrena czy inna wysypka? To ze wszyscy "od zawsze" tak mowia to zaden argument. Zwlaszcza jesli sa to zawodowi blacharze, ktorzy maja jednego klienta mniej.

Laminuje sie stalowe kutry rybackie, ktore nie sa chlapane sola drogowa przez 3 mc-e w roku, alecaly czas siedza w solance.

Farba epoksydowa pod epoksyd to maslo smarowane maslem. Jak ktos lubo - czemu nie. Zaleta jest ew. Dodatek zwiazkow cynku w farbie lub kwasu fosforowego i (zazwyczaj) mnijejsza gestosc farby niz. zywicy - latwiej wniknie w nierownosci.

Zamiast krytykowac, poproscie kolege zeby opowiedzial nam jaki efekt za rok..