Moja 240-tka 89r już w czasie zakupu nie była w najlepszym stanie, ale jakoś dotrwała do dziś (9 lat).
Regularnie - wiosna i jesień odwiedziała blacharza. Łatali co mogli, ale w końcu chyba trzeba się zdecydować na większą renowację. Niestety - elementy nośne, np. podłuznice, wzmocnienia, itp. Zauważyłem, że jedno z mocowań silnika już luźno lata w rdzawej dziurze.
Czy znacie kogoś, kto podejmuje się dużych napraw spodu nadwozia w Lublinie & okolicach? Najchętniej ktoś taki, kto sam rozkręci samochód i go z powrotem złoży.
ml.