Witam
mam taki problem mianowicie pewnego ślicznego dnia jadę sobie s13 i słucham muzyki. Bass jako taki wydzielany z Subwoofera podpiętego do wzmacniacza był super. W połowie pewnej piosenki basik przestał nadawać a jak wiadomo z seryjnych głośników w s13 nie ma co oczekiwać jakiego kolwiek dzwięku nisko tonowego więc zaraz zauważyłem różnicę. co się okazało otwieram bagażnik gdzie mam tubę i wzmacniacz i... wzmacniacz cieplusienki a żadna z dwóch diod nie świeci się ( POWER i PROTECT) Sprawdzałem bezpiecznik- nie spalony, kable też w jak najlepszym porządku. Co się mogło z nim stać?
Z góry thx za odpowiedź.
Spalony wzmacniacz?
Moderator: Moderator
- michal01000
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz 14 cze, 2009 09:36
- Lokalizacja: Zakopane
Może końcówka mocy poszła się !@#$%
KOSMATE NISMO - topics37/s14-stock-300sx-by-kosmaty-vt12115.htm
- michal01000
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz 14 cze, 2009 09:36
- Lokalizacja: Zakopane
Przy tym wzmacniaczu to możliwe bo to nie jest jakaś firmówka, ale trochę mi go żal po prostu jako wzmacniacz do tuby jest dobry bo do głośników będzie zupełnie inny jakiś z wyższej półki. a ile taka końcówka mocy może kosztować?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, w ogóle z elektroniki to jestem zielony. Popatrz na allegro albo idź gdzieś do jakiegoś serwisu RTV. Chyba, że masz jakiegoś znajomego elektronika to pół biedy. Jednak mnie kiedyś tez się upaliła końcówka w jakimś no nameowym wzmaku i znajomy powiedział, że to gra niee warta świeczki żeby to naprawiać.
KOSMATE NISMO - topics37/s14-stock-300sx-by-kosmaty-vt12115.htm
- michal01000
- Proszę nie bić nowego
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz 14 cze, 2009 09:36
- Lokalizacja: Zakopane
Ok to lepiej będzie jak wywale tego no name`a ale thx za porade