Noooo wiec. Sprawdzalem poziom oleju i urwala mi sie glowka miernika (ten dynks na koncu miernika). Problem w tym ze urwala sie w "srodku" i slyszalem jak po urwaniu sie, stuknela w dno silnika. Lub cos kolo tego.
teraz pytanie - czy ta rurkowata prowadnica miernika siega samego dna silnika, czy tez glowka miernika wlasnie sobie wesolo lata po silniku ?
Wepchnelem w dziure i juz w niej zostalo :)
Moderator: Moderator
O ile sie nie myle to wpadl on teraz do miski olejowej i najprosciej bedzie spuscic olej i odkrecic miske. Bardzo nie wskazane by bylo zeby tak został.
- dziubas
- -#Klubowicz
- Posty: 1020
- Rejestracja: ndz 11 lip, 2004 22:41
- Lokalizacja: warszawa WOLA
- Kontakt:
to powinno byc w fajnych i smiesznych cos mi sie wydaje ze do....ś pi...e uszu ,najpierw spusc olej i patrz przez sito moze wylezie jak nie to miska w dol albo kombinacja z magnesem moze sie uda jak nie odpalales
dokladnie miska w dol i nie odpalaj silnika
A sam tytul tematu powalil mnie na kolana he he "Wepchnelem w dziure i juz w niej zostalo " uwazaj aby w innej sytuacji ci sie to nie przydazylo
A sam tytul tematu powalil mnie na kolana he he "Wepchnelem w dziure i juz w niej zostalo " uwazaj aby w innej sytuacji ci sie to nie przydazylo
[scroll]>>>ORDYNUSS TEAM<<< member #005/06 Nie jestem alkoholikiem jestem koneserem bo pić nie muszę, piję bo lubię ...[/scroll]
kurfa ze nie moglo to sie stac dzien pozniej...
znowu wymiana oleju =] fuk!
znowu wymiana oleju =] fuk!
za pozno na takie rady, juz glosowalem... =]uwazaj aby w innej sytuacji ci sie to nie przydazylo